Mieszkaniec Indii chce pozwać swoich rodziców za urodzenie go bez jego zgody

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Dziwność współczesnego świata nigdy nie przestanie nas zaskakiwać. Niektórzy ludzie naprawdę sądzą, że dzieci powinny same wybierać swoją płeć według własnego uznania, a inni twierdzą, że rodzice nie powinni decydować się na dziecko bez jego zgody. Pewien mieszkaniec Indii poszedł o krok dalej i zapowiedział, że złoży pozew przeciwko matce i ojcu.

 

27-letni Raphael Samuel w wywiadzie dla indyjskiego portalu The Print nazwał swoich rodziców hipokrytami. Mężczyzna twierdzi, że przyszedł na świat wyłącznie dla ich przyjemności a rodzice nawet nie zapytali go, czy on sam tego chce. Właściwie to jak mieliby tego dokonać?

 

Raphael Samuel uważa, że choć posiada wspaniałe życie, nie widzi sensu dla swoich narodzin i on sam nie zamierza mieć dzieci w świecie, w którym trzeba przez prawie całe życie pracować i płacić podatki. Samuel kocha swoich rodziców, ale mimo wszystko pozwie ich do sądu.

27-latek jako antynatalista jest przekonany, że ludzie decydują się na dzieci wyłącznie z pobudek egoistycznych i świadomie narażają je na cierpienia i ciężkie życie we współczesnym świecie. Narodziny są przez niego traktowane jako przymus.

 

Raphael Samuel należy do niewielkiej, choć stale powiększającej się społeczności indyjskiej o podobnych poglądach. W mediach społecznościowych powstają strony poświęcone tematyce antynatalizmu, a zwolennicy tego stanowiska filozoficznego wezmą udział w pierwszym ogólnokrajowym spotkaniu, które odbędzie się 10 lutego w Bengaluru.

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika euklides

Nie tyle pozwać co podważyć

Nie tyle pozwać co podważyć legalność państwa. Państwo jest nielegalną, amoralną instytucją, gdyż powstało na fundamencie przemocy i terroru. Jest niczym innym jak przeraźliwą organizacją terrorystyczną trzymającą ludzi oraz ich dzieci w niewoli od urodzenia.

Pierwszym krokiem do odrestaurowania w pełni legalnych i moralnych struktur naszego społeczeństwa jest deklaracja narodowa.

Deklaracja narodowa.

1. Jestem Polakiem zwanym historycznie Lechitą lub Lachem. Deklaruję się nie szkodzić innym członkom mojego narodu.

Kto podpisuje strzałka w górę.

Portret użytkownika SurvivorMan

Prawda... Z tym że jeśli

Prawda... Z tym że jeśli zrobi to pojedyncza osoba, to po pierwsze z góry jest skazana na pożarcie, a po drugie, jeszcze może tylko na siebie i rodzine ściągnąć problemy.
Każdy jeden system da się obalić... Trzeba mieć tylko odpowiednio dużo ludzi za sobą... 
Bo życie to nie amerykański film, gdzie jeden bohater rozwala całą armię...

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika SurvivorMan

Ale czy system o którym tu

W jaki sposób chcesz naprawić system o którym tu mowa? Czy moża naprawić system stworzony przez garstkę wybrańców, mających całą resztę za plankton który jedyne co ma robić, to przynosić tej garstce zyski, a potem zdychać? Jak zmienić system, który konfigurować może tylko owa garstka?
Po mojemu to taki system należy tylko rozwalić. Oczywiście taka akcja wywróciłaby świat do góry nogami, ale... Po każdej burzy wychodzi Słońce. Nie ma tego złego... Wink

P.S. - A człowiekowi (oczywiście temu "cywilizowanemu"), dużo brakuje do inteligencji zwierząt, co widać na co dzień... Walka o pieniądze i władzę... Wojny, mord, niszczenie środowiska... O taaaak... Różnimy się od zwierząt... Zwierzęta w porównaniu do człowieka, nie są debilami, szkodnikami i niszczycielami planety!

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika odważniak

Tak na prawdę wystarczyłoby

Tak na prawdę wystarczyłoby nie wydawać pieniędzy przez kilka dni. Nie iść do pracy/ szkoły kilka dni i system sie sam zapadnie, o ile odpowiednio duża ilość ludzi to zrobi. A małymi kroczkami można zacząć od unikania korporacyjnych marketów z produktami niewolników i kupować marchew od lokalnych rolników. Meble raz na dekadę od sąsiedniego stolarza, elektronikę rzadziej niż każe moda, zacząć sadzić drzewa i pomidory wszędzie, uwolnić kury i trawniki przestać masakrować kosiarkami. Świat możemy szybko naprawić - wystarczy chwycić za miotłę i zamiatać najbliższą okolicę, pozbierać śmieci z krzaków, rozmawiać z sąsiadami o zmianie konsumpcjonizmu na dbanie, i to, jak efekt motyla sprawi, że ludziki otworzą oczy. Świat ma możliwości wykarmić i 10 miliardów ludzi, tyle, że nie samych chciwców, co to żrą za dwudziestu i chodzić nie mogą...

Portret użytkownika SurvivorMan

Na pierwszy rzut oka:

Na pierwszy rzut oka: POMYLENIEC! Ale jak się tak chwilę zastanowić...
Jedyne co robi źle w tym wypadku, to obwinia nie ten podmiot co powinien... 
Natomiast sam powód jego postępowania, jest jak najbardziej zrozumiały! Podatki, oranie do śmierci na poczet garstki wybrańców... System w jakim żyje on i każdy inny człowiek tak zwany "cywilizowany" (w tym my wszyscy tutaj na tym forum), to nic innego jak bardzo starannie opracowana, wyranifowana i przerażająca forma NIEWOLNICTWA! 
I o co tu teraz chodzi:
Chodzi o to, że ten człowiek należy do garstki tych, którzy rozumieją swoją prawdziwą pozycję w świecie, pozycję NIEWOLNIKA i nie godzą się z tym za cholerę! Fakt, gość okazuje swą frustrację w sposób pozbawiony sensu... Natomiast świadomość tego że jest niewolnikiem systemu i nie godzenie się z tym, to jest to, w czym on przebija o głowę 99% ludzi "cywilizowanych", którzy zwyczajnie pogodzili się z faktem, że są niewolnikami! On nie... I za to szacunek!
Absurdalny to jest świat wokół tego człowieka, a nie on sam.

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika Max 1983

Też uważałem że źle

Też uważałem że źle zaadresował swoje pretensje ,nawet o tym piszę wyżej ,ale teraz zaczynam się nad tym zastanawiać.Rozmawiałem wiele razy z kobietami na temat tego czemu chcą mieć dzieci.Na początku zawsze było ździwienie no bo to przecież oczywiste....ale dusiłem dalej.No to słyszałem że dzieci są kochane słodkie ,takie malutkie(zupełnie jakby szczeniaka opisywały).Nigdy nie usłyszałem czegoś w stylu bo chcę żeby na świat przyszła istota ciesząca się życiem, szcześliwa(co samo w sobie było by naiwne, bo nie można założyć z góry że urodzi się ktoś taki).Każdy powód chęci urodzenia był mniej lub bardziej egoistyczny!!!

Tak więc czy racji nie ma ten facet uważając że chęć posiadania dziecka wynika z egoizmu!!!A jeśli tak i jakaś istota nie czuje się szcześliwa, to czy nie może założyć że to wina egoistycznych rodzicielskich pobudek za które teraz powinni mu zapłacić::)

Wzasadzię mogę iść dalej ,bo do pewnego momentu jesteśmy całkowicie zdani na naszych rodziców ,którzy jak już ustaliliśmy mają nas z czystego egoizmu!!!Tak więc jeśli np miałem talent do tenisa ,ale rodzice przestali mnie prowadzić na lekcje bo nie mieli czasu i kasy, to czy mogę uznać że z ich winy nie miałem szansy spełnić się ,pracowac nad swoim talentem i dziś nie mogę być szcześliwy??To oczywiście przykład można je mnożyć ,ale każdy sprowadza się do winy rodzica.

Znam kobiete ,weterynarke miła ale brzydka ,ma córke ,zapewne dla niej to dziecko jest piękne ,ale jak na moje oko ta dziewczynka jest brzydka.Matka brzydka ojciec brzydal .....spokojnie mogli założyć że ich dziecko będzie brzydkie.Nie mówię że brzydki człowiek jest gorszy ,ale może być tak że dziewczyna jak dorośnie będzie nieszczęśliwa z powodu swojego wyglądu ,czy nie było by merytorycznych podstaw by stwierdzić że rodzice ze swoich egoistycznych pobudek chcieli mieć dziecko, które teraz jest nieszcześliwe z powodu swojego wyglądu, co oni mogli spokojnie przewidzieć::)??

Wiem że dochodzimy do pewnego absurdu ,ale w tym absurdzie jest też łyżeczka racjonalności.Ja mam doświadczenia jakie mam i uważam świat za okrutne miejsce ,gdzie jednostka wrażliwa i rozwinięta intelektualnie skazana jest na ciągłe cierpienia psychiczne .Każdy średnio rozgranięty człowiek widzi ludzi szczęśliwych, ale tez ludzi nieszcześliwych ,ludzi zdrowych i okrutnie okaleczonych .Każdy z nas będzie się też zmagał ze starzeniem śmiercią....płodząć dziecko z góry skazujemy je na to że będzie musiało męczyć się z takimi samymi pytaniami jakie nas gnębią.Nie mamy tez żadnej pewności czy na loterii życia nie przypadnie im los kaleki ,albo kogos kto przez 20 lat będzie gwałcony w piwnicy jakiegoś psychola.Jeśli istnieje choć 1% że taki los je spotka, to czy dla swoich egoistycznych pobudek nie ryzykujemy czyjegoś strasznego cierpienia??

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika &

To jest widocznie to, co

To jest widocznie to, co Mediumka widziała w regresji hipnotycznej, że ma zadanie pracować na matrix.

Ten człowiek z artykułu jest oświecony, zastanawia się nad sobą, ma pretensje, że świat jest jaki jest, nie ma mentalności guwnianej mrówki.

Inni szukają odpowiedzi u demonów i wróżbitów, nie w swym wnętrzu, a demony pomagają banksterom.

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Portret użytkownika &

To jest widocznie to, co

To jest widocznie to, co Mediumka widziała s regresji hipnotycznej, że ma zadanie pracować na matrix. Ten człowiek jest oświecony, zastanawia się nad sobą, inni szukają odpowiedzi u demonów, nie w swym wnętrzu.

Strony

Skomentuj