Kategorie:
Śmierć ryb na ogromną skalę wystąpiła w obrębie Jeziora Erie. Akwen ten znajduje się w kompleksie amerykańskich Wielkich Jezior i jest czwartym, co do wielkości jeziorem w USA. Niepokojący pomór ryb trwa tam już od stycznia tego roku, ale teraz nabrał naprawdę duże rozmiary.
Mieszkańcy miasteczka Horseshoe Pond twierdzą, że pierwszy widzą tak masowe ginięcie ryb. Brzegi usłane są "dywanami" z ryb. Biolodzy twierdzą, że fakt, iż zdecydowana większość tych ryb to tak zwane Alosy, czyli śledziowate z gatunku Dorosoma cepedianum nie należy się dziwić tak wysokiej ich śmiertelności gdyż jest to gatunek niezbyt odporny na niskie temperatury.
Naukowcy uważają, że tak wiele ryb padło w tym roku, również, dlatego, że w roku 2012 było bardzo duże tarła ryb w 2012. Małe ryby są najbardziej podatne na niskie temperatury, co prowadzi do utraty ich masy. Wydarzenie to będzie mieć z pewnością poważne konsekwencje dla środowiska i to nawet, jeśli śmierć tych zwierząt nie wystąpiła w wyniku zanieczyszczenia, ale z przyczyn naturalnych.
Źródła:
Komentarze
Skomentuj