Fizycy z CERN zapowiedzieli budowę jeszcze większego akceleratora niż LHC

Kategorie: 

Źródło: CERN

Instytucja badawcza CERN przedstawiła plany budowy nowego akceleratora cząstek. Będzie nim tzw. Future Circular Collider (FCC) – niemal cztery razy większy i nawet sześć razy potężniejszy od Wielkiego Zderzacza Hadronów.

 

15 stycznia, CERN opublikował raport techniczny, w którym zaproponowano kilka wstępnych projektów dla przyszłego akceleratora FCC. Koszty realizacji tych pomysłów wahają się między 9 miliardami a 21 miliardami euro.

Badania nad maszyną Future Circular Collider rozpoczęły się w 2014 roku. Większość propozycji przewiduje skonstruowanie tunelu o długości 100 km, który miałby powstać tuż obok istniejącego tunelu Wielkiego Zderzacza Hadronów. Jego budowa wraz z infrastrukturą na powierzchni może kosztować około 5 miliardów euro.

Źródło: CERN

Umieszczone w tym tunelu elementy superakceleratora FCC w cenie 4 miliardów euro pozwolą na zderzanie elektronów i pozytronów z energią 365 GeV (gigaelektronowoltów). Kolizje te pozwolą na jeszcze dokładniejsze badania cząstek, takich jak bozon Higgsa, jednak pierwsze eksperymenty rozpoczęłyby się dopiero w okolicach 2040 roku.

 

Inna opcja, którą CERN przedstawił w swoim raporcie, to akcelerator proton-proton, pracujący z energią 100 TeV (teraelektronowoltów). Taki zderzacz byłby aż 6 razy potężniejszy od Wielkiego Zderzacza Hadronów i pozwoliłby poszukiwać zupełnie nowych cząstek, jednak jego budowa może pochłonąć 15 miliardów euro.

Tak naprawdę, naukowcy z instytutu CERN zastanawiają się nad zbudowaniem dwóch akceleratorów – najpierw miałby powstać ten o mniejszej mocy 365 GeV, a w późnych latach 50. rozpoczętoby eksperymenty z drugim, znacznie potężniejszym akceleratorem o mocy 100 TeV.

 

W środowisku naukowym zaczęto obszernie dyskutować, czy warto w ogóle przeznaczać tak wysokie sumy na nowy superakcelerator. Sabine Hossenfelder z Instytutu Badań Zaawansowanych we Frankfurcie twierdzi, że za te pieniądze można byłoby np. umieścić wielki radioteleskop na niewidocznej stronie Księżyca lub detektor fal grawitacyjnych na orbicie. Taka inwestycja byłaby bezpieczniejsza w kontekście korzyści naukowych.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika mojżesz

Czy lokacja CERN jest kwestią

Czy lokacja CERN jest kwestią przypadku? Miejsce w którym zbudowano CERN, nie jest zwyczajnym miejscem na mapie. Stało tam kiedyś rzymskie miasto Appolliacum, gdzie czczono boga Apollo, który strzegł wejścia do bezdennej, piekielnej czeluści i krainy zmarłych. Zanim dokonano tam pierwszego wykopu teren został przeczesany przez archeologów w poszukiwaniu pozostałości po kulturze starożytnego Rzymu. To o wiele miesięcy opóźniło budowę CERN. Wygląda więc na to, że komuś bardzo zależało, aby lokacja laboratorium była konkretnie w tym miejscu, gdzie wg legend znajdowało się wejście do bezdennej czeluści. Czy naukowcy, decydenci i inwestorzy zdają sobie sprawę, że miejsce na którym stoi CERN jest niezwykle kontrowersyjne

https://wolna-polska.pl/wiadomosci/cern-aniol-zaglady-2017-04

apokalipsa sw Jana..

I mają nad sobą króla, anioła otchłani, na imię mu po hebrajsku Abaddon, a w greckim ma imię Apollon"

Potem zobaczyłem nowe niebo i nową ziemię, bowiem obecna ziemia i niebo zniknęły. Nie było również morza. 2 

 

wielki ucisk itd..(armagednon wiadomo w izrahell..na marginesie izrahell kontroluje 5g, cern pewnie tez jak procesory, giedy, banki centrlane media, systemy komputerowe itd..)

https://www.youtube.com/watch?v=-hmP0slUFVU

 

czymkoliwek jest CERN nie jest to tylko laboratorium lecz okultystyczna swiatynia...cala symbolika wokol CERN na to wskazuje logo 666, posag Shivy niszczyciela to tam powstal internet www - 666, do CERN ma byc podlaczona siec 5g...

ten akcelerator nie zniszczyl planety wiec buduja wiekszy..i podpinaja do niego siec 5g..cokoliwek z tego powstanie nie bedzie to dobre dla ludzi..

 

Portret użytkownika inzynier magister

może żeby to byli normalni

może żeby to byli normalni naukowcy to jeszcze ok, ale oni są okultystami chcącymi zrobić broń ostateczzną oraz dostać się do innego wymiaru skąd mają ściągnąć ich anioła Abaddona !

https://www.youtube.com/watch?v=TiKbE1Y5mDQ

Wśród internautów popularność zdobywa nowa zabawa „Wyzwanie dziesięciolecia”. Chodzi w niej o publikację zdjęć z 2009 i 2019 roku na portalach społecznościowych. To, co dla jednych jest nieszkodliwą rozrywką zabawą, budzi poważne wątpliwości innych. Według Kate O'Neil z serwisu „Wired” zabawa może posłużyć do testowania algorytmu do rozpoznawania twarzy i zmian w zachodzących w jej wyglądzie. W tym przypadku algorytm dostaje bowiem „na tacy” zdjęcie obecne i sprzed 10 lat, a dodatkowo często także informację o okolicznościach jego wykonania. To zaś jej zdaniem może stanowić potężną bazę informacji.Według dziennikarki dokonany postęp technik rozpoznawania twarzy może znaleźć zastosowanie na przykład w odnajdywaniu zagubionych ludzi, ale także w dostosowywaniu reklam do danej osoby. Algorytm rozpoznający zmiany twarzy mógłby zostać wykorzystany również przez ubezpieczycieli. W efekcie na przykład osoby uznane za szybciej się starzejące miałyby problemy z zawarciem korzystnej umowy ubezpieczenia.Niewątpliwie jednak warto zastanowić się przed wzięciem udziału w zabawie. W dobie Big Data (gdy wytwarza się i wykorzystuje gigantyczne ilości danych) udostępniane przez nas dane mogą być wykorzystywane w najróżniejszy sposób przez rządy, firmy i instytucje. To zaś niekoniecznie musi okazać się dla nas korzystne.  

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj