Kategorie:
Naukowcy zainteresowali się dziwnym zachowaniem węgorzy żyjących w Tamizie. W rezultacie odkryto, że stężenie kokainy w rzece jest na tyle duże, że wpływa na ryby, które stają się "hiperaktywne".
Wpływ narkotyku na węgorze nie pozostaje bez konsekwencji dla zdrowia tych zwierząt. Eksperci z Uniwersytetu w Neapolu zauważyli, że węgorze na skutek nadmiernej aktywności nawet nanostężeniami kokainy w wodzie, doznają poważnych uszkodzeń mięśni co uniemożliwia później dokończenie ich corocznych migracji.
Europejski węgorz, łac. Anguilla anguilla, jest gatunkiem, który okazał się najbardziej wrażliwy na zanieczyszczenie rzek kokainą. To fatalna wiadomość dla tych zagrożonych wyginięciem ryb.
Szokuje przede wszystkim to, że mógł się pojawić tak dziwny problem jak zanieczyszczenie Tamizy kokainą, która przecież nie należy do najtańszych narkotyków. Okazuje się, że brytyjskie służby szacują, iż w samym Londynie dziennie używa się 150 tysięcy działek kokainy.
Dochodzenie przeprowadzone jeszcze w 2005 roku przez dziennik Sunday Telegraph, wykazało, że aż 4 na 100 Londyńczyków regularnie bierze kokainę. W mieście liczącym 6 milionów mieszkańców może być aż ćwierć miliona narkomanów. Liczba ta jest 15 razy większa niż ta znana z oficjalnych statystyk Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii.
Większość kokainy dostaje się do Tamizy za pomocą ścieków. Po prostu nie zostaje ona odfiltrowana przez organizm i zostaje wydalona z moczem. Wyliczono, że codziennie tą drogą do rzeki dostaje się około 2 kg kokainy!
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
kolo21
DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!
Skomentuj