Dwie osoby zginęły w trzęsieniu ziemi o sile 6,7 stopni, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę, na wybrzeżu Chile.  Epicentrum znajdowało się 15 km na południowy zachód od miasta Coquimbo.

Wstrząs nastapił o 1:32 w nocy czasu uniwersalnego. Jego głębokość to 53 km pod powierzchnią ziemi. Trzęsienie było na tyle poważne, że było odczuwalny nawet w stolicy kraju, Santiago.

Ofiary trzęsienia to kobieta i mężczyzna w podeszłym wieku, którzy zmarli na zawał serca podczas trzęsienia. W miastach La Serena i Coquimbo są niewielkie uszkodzenia budynków. 

W okolicach epicentrum zaobserwowano lawiny kamieni, które zablokowały kilka lokalnych dróg. W niektórych miejscach nastąpiły też wypiętrzenia gruntu.

Uszkodzonych zostało też wiele domów. W niektórych z nich doszło do zniszczenia stropów, co podczas trzęsienia grozi wielkim niebezpieczeństwem dla ich mieszkańców. Wystąpiły również liczne awarie w zasilaniu, bez światła było nawet 232 tysiące domów.