Kategorie:
Wenezuela, która odsprzedaje swoje dobra narodowe Chinom i Rosji, może wkrótce doświadczyć niestabilności i chaosu. 10 stycznia, prezydent Nicolas Maduro rozpoczął drugą kadencję, która potrwa aż do 2025 roku. Południowoamerykański dyktator upadającego państwa wygrał „uczciwe” wybory, ale Zachód ignoruje go i wybrał sobie swojego kandydata na prezydenta wśród opozycji.
Zaprzysiężenie Maduro na drugą kadencję to fatalna wiadomość dla biednej, głodującej populacji Wenezueli, czyli ponad 90% mieszkańców. Socjalista naobiecywał, że wszystkim będzie się żyło lepiej i że Wenezuela wyjdzie z wielkiego kryzysu, choć sytuacja ekonomiczna jest coraz gorsza. Co więcej, Maduro oddaje dobra narodowe w postaci złóż ropy naftowej i kopalń w ręce Chin i Rosji w zamian za pieniądze, których Caracas desperacko potrzebuje.
W tym samym czasie, Maduro wprowadza dodatkowe opłaty i podatki dla „bogatych”, aby móc sfinansować programy pomocowe dla biednych. W ten sposób zamierza ukraść jednym, aby dać drugim i doprowadzić do sytuacji, w której nie będzie bogatych i biednych – wszyscy będą mieć po równo, czyli g....
Jednak znaczna część społeczeństwa nie jest zadowolona z tego, dokąd dziś zmierza Wenezuela. Opozycja ma oczywiście rację, twierdząc, że Nicolas Maduro prowadzi kraj do upadku. Z drugiej strony, jej przedstawiciele chcą oddać Wenezuelę w zachodnią strefę wpływów, choć dla wygłodzonych mieszkańców jest to jedyna nadzieja na poprawę ich tragicznej sytuacji.
Wiele wskazuje na to, że władza Maduro wkrótce dobiegnie końca. Wraz z jego zaprzysiężeniem, Unia Europejska i Stany Zjednoczone ogłosiły, że nie będą go uznawać za prawowitego przywódcę Wenezueli. Co więcej, władze Brazylii uznały, że od 10 stycznia, rolę prezydenta pełni Juan Guaidó, przewodniczący w większości opozycyjnego parlamentu Wenezueli, który został zdelegalizowany i zastąpiony tzw. Zgromadzeniem Konstytucyjnym.
Natomiast sam Juan Guaidó ogłosił, że jest gotowy przejąć władzę nad Wenezuelą i oczekuje pomocy ze strony tzw. społeczności międzynarodowej i wenezuelskich sił zbrojnych. Członkowie opozycji zapowiadają wielkie demonstracje antyrządowe, które mają odbyć się 23 stycznia. Tego dnia może dojść do licznych prowokacji i wtedy przekonamy się, czy wojsko wciąż jest tak lojalne wobec Nicolasa Maduro.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
,,Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz." (Mahatma Gandhi)
,,Si vis pacem, para bellum." („Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.”)
+ Jesteś naszym bogiem - Jesteś naszym idolem
(Ban - Cosiek)
+ Jesteś naszym bogiem - Jesteś naszym idolem
(Ban - Cosiek)
Skomentuj