Setki martwych kałamarnic znaleziono na plażach wyspy Victoria. Wcześniej podobne zjawisko wystąpiło na wybrzeżu Kalifornii. Trudno się dziwić, że mieszkańcy widząc plaże zapełnione zwłokami tych zwierząt zaczęli sobie zadawać pytanie, co się dzieje.

O wypowiedzenie się w tej kwestii poproszono również miejscowych biologów morskich, którzy podjęli się próby wyjaśnienia tej tajemnicy. Zaproponowane przez nich rozwiązanie zdaje się wskazywać na naturalny charakter tego zjawiska.

Według specjalistów fakt, że martwe kałamarnice znajdowane są aż w takich ilościach na plażach oznacza tylko, że lokalne środowisko naturalne jest w bardzo dobrym stanie. Zdaniem biologów zwierzęta przypływają w okolice, aby złożyć jaja a potem umierają, co stanowi ich naturalny cykl życiowy. To trochę zaskakujące, ale naukowcy wprost twierdzą, że martwe kałamarnice to nie efekt zatrucia a oczyszczenia środowiska.