Naukowcy ustalili, że granie w gry komputerowe rozwija umiejętności mózgu

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Naukowcy z Uniwersytetów w Chengdu i Sydney połączyli siły, aby znaleźć korelację pomiędzy graniem w gry wideo, a zwiększoną objętością szarej substancji w ludzkim mózgu. Wyniki ich pracy opublikowano w renomowanym czasopiśmie naukowym Nature.

Przedmiotem badań zespołu naukowców była kora wyspowa, a więc część kory, położonej głęboko w mózgu, która do tej pory rzadko była dogłębnie analizowana przez specjalistów. Powszechnie uważa się, że znaczna część językowego przetwarzania odbywa się właśnie w tym regionie mózgu. Niewykluczone, że to miejsce jest związane też z zarządzaniem wieloma procesami, takimi jak zmysły smaku i węchu, współczucie, empatia oraz doświadczenia interpersonalne.

 

W badaniu udział wzięło 27 regularnych graczy oraz 30 amatorów, którzy sporadycznie sięgają po pada. Za pomocą skanera MRI naukowcy wykonali szczegółowe zdjęcia kory wyspowej uczestników, a następnie porównali wyniki obu grup. Okazało się, że regularni gracze posiadają znacznie większą objętość szarej substancji w wyspecjalizowanych podregionach mózgu.

Warto wspomnieć, że szara substancja jest częścią centralnego układu nerwowego i zasadniczo kontroluje wszystkie funkcje mózgu. Lepsza łączność w tym regionie prowadzi do szybszych procesów myślowych i odpowiednio wyższego poziomu inteligencji. Niekoniecznie musicie jednak spędzać dziesiątki godzin przed ekranem, gdyż uprawianie sportu również jest aktywnością poprawiającą łączność w mózgu.

 

Ci, którzy lubią spędzać wiele czasu przy konsoli lub komputerze z pewnością mają teraz dobrą wymówkę, twierdząc, że w końcu są to tylko ćwiczenia mózgu. Na każdą tezę znajdzie się jednak dobry kontrargument, a tak się składa, że w ostatnim czasie inna grupa naukowców alarmowała o negatywnych skutkach siedzenia przed ekranem.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.3 (3 votes)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika robertgreen

Szczerze mówiąc, uwielbiam

Szczerze mówiąc, uwielbiam też tę grę z całego serca, ponieważ pozwala mi poświęcić czas na praktyczne rzeczy. Nawiasem mówiąc, ostatnio znalazłem tę informacja i chciałem zapytać, czy ktoś kiedykolwiek zmęczył się używaniem czegoś takiego. Twoja opinia jest dla mnie ważna, mam nadzieję, że ta społeczność pomoże się dowiedzieć.

Portret użytkownika MiamiVibe

Problem w tym, że za te

Problem w tym, że za te badania zabierają się nałkofcy, którzy nigdy w żadną grę nie grali i mają gówniane pojęcie o tym medium Smile Jak te stare baby pedagożki, co się wypowiadają w TV o szkodliwości grania, a nie umiałyby nawet komputera włączyć.

Portret użytkownika MiamiVibe

A po co mam po próżnicy język

A po co mam po próżnicy język strzępić ? Ci naukowcy są jak urzędnicy UE, dookoła syf, a ich problemem jest to, że słowo ,,man" nosi znamiona dyskryminacji Smile Moja opinia stąd, że jak słyszę słowo ,,naukowcy", od razu pierwsza myśl to $$$ i inne granty. Aha, no i witam panie Ciekaw Biggrin

Portret użytkownika MiamiVibe

Powiem Ci tak, niech ,

Powiem Ci tak, niech ,,naukowcy" wezmą się w końcu za coś pożytecznego, coś co ułatwi egzystencję prostemu człowiekowi, zamiast rozwiązywać głupoty podsunięte gojom przez żydów. Prawdziwi naukowcy od dawna gryzą glebę, albo przeszli na ciemną stronę, bo skusiły ich koczownicze paciorki. A badanie wpływu gier na ludzki mózg jest mi tyle potzrbne co zeszłoroczny śnieg, bo w przypadku gier potrzebny jest po prostu umiar, jak do wszystkiego innego. Nie odpisuj już na tego posta, ja skończyłem.

Portret użytkownika Doktor Lekter

Taaaa. Jane. A próbowali

Taaaa. Jane. A próbowali badacze z takim online graczami porozmawiać? Gadają bezładnie, szybko i mają problemy z przekazaniem informacji. W dodatku nie myślą tylko reagują. W grach online najważniejsze są reakcje i prosta taktyka.

Portret użytkownika Jasonbanks

Powiem tak gdyby nie gry

Powiem tak gdyby nie gry online które ukazują realia świata jak zdrady wojny i pierwotne zachowania ludzi to nigdy bym się nie obudził z Matrixu I dalej bym myślał że życie to praca w biedronce i oglądanie tv i że wszystko co mówią to prawda. Nauczyłem się obserwować i wyciągać wnioski.

Portret użytkownika art71

... faktycznie cos w tym jest

... faktycznie cos w tym jest, ale we wszystkim odpowiedni umiar i przede wszystkim rodzaj gier ... probowalem mojemu kumplowi podrerowac troche "czache", bo juz ma tak zjechana od %, ze pala mala, chlopina z czasow gier z Atari typu Montezuma, Bruce Lee itp. ... wiec zapodalem mu cos myslowego z odrobina zrecznosci, a dokladnie Portal 2, gierka super na wieczory do uspokojenia i delikatnego pomyslenia, a w 3D to juz jest calkiem odjazd ... niestety chlop sie zatrzymal na chyba 4 level, rece mi opadly i tak sobie pomyslalem, ze jesli faktycznie na co dzien zajmujesz sie tylko imprezami i %, to z czasem faktycznie z mozgu robi sie whiskas ... moja skromna rada szczegolnie dla mlodych - poza baletami, to odrobina wyciszenia i jak najbardziej jesli nie dobra ksiazka, nawet elektroniczna (polecam "Ja Gelerth" Pasikowskiego), to moga byc jakies gry logiczno-umyslowe, ale rowniez pozadne FPS, wyrabiajace refleks i planowanie grupowe (The Division ?), to chyba faktycznie dziala ... poza tym dzisiejsza grafika powala, to nie 8 bitow jak 30 lat temu, wiec daje bardziej realistyczna frajde, co zapewne tez przeklada sie pozytywnie na "ta nasza szara substancje i samopoczucie" :)

Strony

Skomentuj