Wielka Brytania wciąż nie jest gotowa na wyjście z Unii Europejskiej. Projekt umowy w sprawie Brexitu miał zostać poddany głosowaniu w parlamencie. Premier Theresa May ostatecznie przełożyła głosowanie na styczeń. Jak sama twierdzi, była pewna, że umowa w obecnej formie zostałaby odrzucona.

Brytyjska premier zdecydowała, że głosowanie odbędzie się jednak 14 stycznia przyszłego roku, a 7 stycznia odbędzie się debata. Lokalne media piszą, że gdyby głosowanie odbyło się zgodnie z planem, czyli w zeszłym tygodniu, projekt zostałby odrzucony przez opozycję i część polityków Partii Konserwatywnej.

Obecna sytuacja powoduje coraz większy niepokój. Wielka Brytania formalnie wystąpi ze struktur Unii Europejskiej 29 marca 2019 roku. Czasu coraz mniej, a brytyjscy politycy znów mówią o udzieleniu wotum nieufności dla rządu, który może doprowadzić do dymisji Theresy May.

Być może w styczniu dowiemy się wreszcie, czy parlament Wielkiej Brytanii zaakceptuje umowę wyjścia z Unii Europejskiej, czy też władza będzie musiała w pośpiechu pracować nad nowym projektem. Może się okazać, że Wielka Brytania opuści UE bez umowy, lub w przypadku dymisji i powołania nowego rządu, odbędzie się drugie referendum, a wtedy nie będzie żadnego Brexitu.