Sonda Solar Parker Probe sfotografowała atmosferę Słońca

Kategorie: 

Źródło: SDO/NASA

Solar Parker Probe, pierwsza w historii ludzkości sonda, która „zanurkuje” w koronie słonecznej, wykonała pierwszy bliski przelot w pobliżu naszej gwiazdy. 11 listopada, statek kosmiczny przyjrzał się Słońcu i wykonał zdjęcie, które właśnie zostało przesłane na Ziemię.

 

Tamtego dnia, należąca do NASA sonda Solar Parker Probe zbliżyła się do Słońca na odległość 27,2 miliona kilometrów, przelatując przez zewnętrzną część jej atmosfery. Instrumenty pokładowe zebrały w tym czasie duże ilości danych, a z pomocą urządzenia WISPR (Wide-field Imager for Solar Probe) wykonała zdjęcie korony słonecznej.

Źródło: NASA/Naval Research Laboratory/Parker Solar Probe

Na fotografii widać strumień wyrzuconej plazmy. Jasna kropka to Merkury, natomiast czarne punkty to artefakty, powstałe w wyniku korekcji tła. Słońce położone jest po lewej stronie i nie jest widoczne na zdjęciu.

 

Sonda Solar Parker Probe wyposażona jest w tarczę ognioodporną, wykonaną z kompozytów węglowych, która powinna uchronić statek kosmiczny i jej instrumenty przed ekspozycją na ekstremalnie wysokie temperatury. Czy tak będzie w rzeczywistości – przekonamy się w kolejnych miesiącach i latach, gdy sonda będzie wykonywać kolejne przeloty przez atmosferę Słońca, a za każdym razem będzie coraz bliżej gwiazdy. Kolejny bliski przelot odbędzie się 4 kwietnia w przyszłym roku.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika ??!

Wysyłają sondę w bliskie

Wysyłają sondę w bliskie pobliże Słońca, ponieważ spodziewają się mocnego rozbłysku, który zmiótł by grid energetyczny. Cała ta szopka w USA z manewrami i ćwiczeniami na wypadek "Blackout'u", prezydenckie alerty sms, zamykaniem niezależnych od NASA obserwatoriów, czy zaprzestawaniem publikowania ich zdjęć online, oraz cała masa programowania podprogowego w mediach, filmach itp. urabiającego społeczeństwo na scenariusz "Blackout". 

Skomentuj