Naukowcy po raz pierwszy wydrukowali organ na stacji ISS

Kategorie: 

Źródło: NASA

Firma 3D Bioprinting Solutions dostarczyła niedawno swoją biodrukarkę na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Jest to specjalna drukarka 3D, którą dostosowano do pracy w warunkach mikrograwitacji. Podczas najnowszych eksperymentów, urządzenie z powodzeniem wydrukowało pierwszy w historii organ w kosmosie.

 

Rosyjscy naukowcy zamierzali przeprowadzić swoje badania znacznie wcześniej. Drukarka Organ.Aut miała zostać wysłana na stację ISS już w październiku – urządzenie znajdowało się na pokładzie statku kosmicznego Sojusz MS-10, który jednak uległ awarii tuż po starcie z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.

 

Oczywiście naukowcy nie zamierzali się poddawać. 3 grudnia podjęli się drugiej próby. Biodrukarka 3D Organ.Aut została umieszczona na pokładzie statku kosmicznego Sojuz MS-11, który tym razem z powodzeniem dotarł na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

Źródło: 3D Bioprinting Solutions

Gdy biodrukarka 3D trafiła na stację ISS, niemal natychmiast przystąpiono do eksperymentu, który przyniósł przełom. Naukowcy z 3D Bioprinting Solutions powiadomili, że udało się wydrukować mysią tarczycę. Jest to pierwszy organ, który wytworzono w kosmosie.

 

Mysia tarczyca zostanie dokładnie przebadana w przyszłym miesiącu, gdy stacja ISS odeśle ją na naszą planetę. Naukowcy twierdzą, że warunki mikrograwitacji pozwalają drukować narządy i tkanki, które będą dojrzewać szybciej, niż na Ziemi. Dlatego uważa się, że pierwsza fabryka, zajmująca się masową produkcją narządów ludzkich, przeznaczonych do przeszczepu, może powstać nie na Ziemi, lecz na orbicie.

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Arya

Zauważ, że ja tylko

Zauważ, że ja tylko potwierdzam to co ty napisałeś. Prawda absolutna prawdopodobnie nie istnieje dla nas jako fizycznych istot. To tak jak z przekonaniami. Nie ma złych i dobrych przekonań, są tylko takie, które nam służą i takie które nam nie służą. To samo przekonanie dla jednej osoby będzie megapozytywne, a dla drugiej meganegatywne. Ty chcesz wejść na obszar absolutu poprzez metafizykę. Ok rozumiem to, bo sam tak robię. Ale to co dla mnie bedzie prawdą, dla ciebie może być kłamstem. Tak to po prostu działa od strony metafizyki. Nie widzę sensu się odnosić do duchowości jeśli chodzi o kształt naszej planety, bo rozpatrujemy ten kształt z czysto fizycznego punktu widzenia. Więc po co mieszać do tego metafizykę he? Mówmy o czymś co dla nas wszystkich będzie takie samo, a mianowicie o kształcie Ziemi w wymiarze czysto fizycznym. Ale uwaga, nawet tu mogą wystąpić jakieś różnice, bo postrzeganie fizyczne u dwoch osób może sie jednak róznić i mam na mysli czysto fizyczne postrzeganie. Kiedyś w necie była fotka sukienki. Część osób widziała sukienke w kolorze chyba złotym, a druga część chyba w niebieskim. Znalazłem to na stronie http://www.rozwojowiec.pl/ ale nie podam dokładnego linka, bo to było dość dawno. W każdym razie możesz sobie poszukac w archiwum tej strony, ale tak przynajmniej rok wstecz. Zresztą nawet nie trzeba szukać, pomyśl o postrzeganiu kolorów przed daltonistów. 

Jakby tego było Ci mało, to jest taka choroba, która się nazywa synestezja. osoby na nią chorujące na przykład cyfry widzą w określonym kolorze, albo czują smak jakiegoś dźwięku itp. Tak więc sam rozumiesz jak sprawy sie mają...

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Exart

swietnie, więc jak pokażesz

swietnie, więc jak pokażesz panience tors, a ona z niezbywalnym przekonaniem oceni go jako kobiece piersi rozmiaru D - w dosłownym tego słowa znaczeniu, wiedz, że coś tu nie gra, u . iej u Ciebie - nieważne, ważne, że pobrzmiewjący fałsz zaświadcza o czymś do czego wspólnie z nią mogli byscie dojść, tj do pomyłki w postrzeganiu Twoim czy jej - nie wiem, nie mam ochoty oceniać.

 

synestezja? doświadczyłeś, że się o niej wypowiadasz? synestezja nie niszczy postrzegania tradycyjnego, tj nie wyłączy widzenia stołu jako stołu a rozszerzy percepcje o dodatkowe obszary, co oczywiście niesie upośledzenie, ale - podkreslam - nie niweczy swiadectwa oczu. I nie jest to choroba, a przypadłość, objaw, doświadczenie.

 

Daltonizm zas, coż, to zubożenie poznawcze. Jeśli postawie przec Toba kretyna pozbawionego obszarów korowych abstrakcyjnego kojarzenia odpowiedzialnych za podstawowe zdolności matematyczne - i jesli on ze swojego stanosiska przepełniony arogancją będzie ci zapluwając twarz śmiał się w nią na jakiekolwiek wspominienie rachunku dodawania - to w jakim położeniu Ciebie to postawi? Uprawomocni to jego postrzeganie jako wyższe lub równe Twojemu, kiedy Ty znasz dodawanie?? A może prędzej - obejmiesz jego rzeczywsitość jaką tą znana Ci, lecz pozbawioną dodawania, w tm sensie zrozumiesz, choć wciąż będziesz ponad jego padołem, przepełniony zrozumieniem dla jego połóżenia?

 

I wyżej - rozbierzności postrzegania fizycznego - wiesz jak się kończą na przykładzie tych dojga osobników? Jednen zaliczy na chodniku na prostej glebę, drugi pójdzie dalej.

Portret użytkownika Arya

Exart ta dyskusja traci dla

Exart ta dyskusja traci dla mnie sens, bo zaczynamy się nurzać w odmętach absurdu. Ty postrzegasz świat po swojemu, a ja po swojemu, a to tylko potwierdza moją tezę (zresztą sam o tym też piszesz). 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Exart

jak wolisz. To, co chciałem

jak wolisz. To, co chciałem Tobie przekazać, bardzo skrótowo, to że bez mówienia o prawdzie, za to przy odpowiednim nakładzie srodków dwoje ludzi o odmiennych stanoswiskach może dojść wspólnego konsensusu co do tego, kto był w błędzie, a kto nie.

bez potrzeby uciekania się do prawd.

 

rzecz w tym czy jestes skłonny poświęcić kwesti należytą uwagę. jak z kształtem Ziemi. Zbadaj z całych sił, całymi dostępny,i zasobami co, kto skąd i jak na ten temat wie... nie w jedne wieczór chocby pomnozony przez tysiąc, ale w tyle ile wymaga zrozumienie prostych spraw. Wtedy dalsza dyskusja będzie mieć sens.

Portret użytkownika Arya

Exart, możemy tu sobie

Exart, możemy tu sobie dyskutować (dla mnie to forma rozrywki), ale szczerze powiedziawszy to dowiedzenie się jaki jest faktyczny kształt Ziemi niczego nie zmieni w moim życiu, więc szkoda mi na to czasu. Wolę się zająć czymś bardziej pożytecznym. Oczywiście zgdodzę się, że gdyby się okazało, że ziemia stoi na czterech słoniach, a tez kolei na wielkim żółwiu i byłoby to podane do publicznej wiadomości, to mogłoby to mieć znaczący wpływ na życie moje i wszystkich innych ludzi, ale dla mnie samego taka wiedza niczego nie zmienia.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Arya

To jest temat rzeka, ale tak

To jest temat rzeka, ale tak w skrócie jeśli wiesz, że świat wygląda inaczej niż się go przedstawia, to możesz sobie polepszyć życie. Nie mam oczywiście na myśli kształtu świata, ale raczej to, że mogę wieść lepsze życie. Nie muszę być niewolnikiem na etacie 8 godzin dziennie. Mogę podróżować i realizować swoje pasje i marzenia. Osobom wierzącym w mainstreamowe przekazy rzadko kiedy to się udaje, a jak im sie już uda, to i tak widzą, że ten świat jest inny, niz wcześniej  myśleli.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika pilippek

iss to ściema, nie moze latac

iss to ściema, nie moze latac bo ziemia jest płaska, gwiazdy i kosmos nie istnieją 

wszystkie zjawiska pogodowe nie sa już naturalne a tylko i wyłącznie sterowane, czaicie, haarp, chemtrails

a to co widac gołym okiem to zarówka na lince przeciągana 

tak jest, nie zmyślam 

a no jak sie myle to i tak obojętne bo nibiru leci od 5 lat i co roku nas niszczy

 

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Strony

Skomentuj