Mastercard i Microsoft chcą wznieść inwigilację użytkowników na wyższy poziom

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Firmy Mastercard i Microsoft ujawniły światu swój przerażający plan stworzenia uniwersalnych "cyfrowych tożsamości" użytkowników.

Mastercard poinformował we wpisie na Twitterze, że nawiązał współpracę z firmą Microsoft, w celu dalszego rozwijania projektu "cyfrowych tożsamości". Inicjatywę opisano następująco:

Głosowanie, prowadzenie samochodu, ubieganie się o pracę, wynajem domu, ślub, wejście na pokład samolotu. Co łączy wszystkie te czynności? Musisz udowodnić swoją tożsamość. We współpracy z Microsoft pracujemy nad stworzeniem uniwersalnej i powszechnie akceptowanej tożsamości cyfrowej.

Należy zaznaczyć, że wszystkie działania opisane w powyższym wpisie, wymagają od człowieka udostępnienia osobistych i poufnych danych. Firmy natomiast budują narzędzie, które pozwoli im zgromadzić wszystkie te informacje w jednym miejscu. Konkluzja nasuwa się sama. Korporacje zamierzają skonstruować system kontroli obywateli, o którym niejeden totalitarny reżim mógłby tylko pomarzyć. Uniwersalna cyfrowa tożsamość jest zapewne jedynie eufemizmem dla uniwersalnego śledzenia użytkowników.

Oczywiście w wielu krajach już wcześniej wprowadzono systemy identyfikacji, które w znacznym stopniu urzeczywistniają literacką wizję George'a Orwella ze słynnej powieści "Rok 1984". Jako przykład można podać Indie, gdzie stworzono program skanowania odcisków palców i oczu obywateli, co pozwala na zebranie wszystkich danych osobowych. O metodach inwigilacji w Chinach można by z kolei napisać całkiem grubą książkę.

 

Firmy uważają, że cyfrowa tożsamość rozwiąże problem konieczności zapamiętywania wielu haseł. Nie wspominają jednak o tym, że uniwersalna identyfikacja dla wszystkich aplikacji w praktyce oznaczałaby, że dane osobowe każdego obywatela byłyby zmagazynowane w systemie, stworzonym przez prywatne firmy. Nowe narzędzie byłoby także potencjalnym zagrożeniem naszego bezpieczeństwa, ponieważ hakerzy mogliby za jednym zamachem zyskać dostęp do wszystkich informacji.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika Rodak

Dotychczasowa inwigilacja dla

Dotychczasowa inwigilacja dla rządzących nie jest wystarczająca i dlatego postanowiono połączyć siły dla stworzenia  bardziejh kompleksowej metyody inwigilacji obywateli wszystkich krajów świata.

Trzeba sie temu przeciwstwiać.

Portret użytkownika inzynier magister

Polskojęzyczne masony już

Polskojęzyczne masony już będą podpisywać złodziejstwo !!! "4 grudnia w Katowicach rozpoczęły się negocjacje dotyczące technicznych aspektów porozumienia paryskiego. Na stole pojawiły się najgorsze i najlepsze opcje. Eksperci – jak tłumaczyła Lucile Dufour, przedstawicielka francuskiego oddziału sieci CAN International - spróbują spotkać się gdzieś pośrodku. Obecnie dokument dotyczący wdrożenia umowy klimatycznej obejmuje aż 200 stron.Po fiasku lipcowego spotkania - dyrektor Zielonego Funduszu Klimatycznego podał się do dymisji - nowy szef będzie pod silną presją, by ograniczyć biurokrację i przyspieszyć przepływ pieniędzy. Do tej pory z planowanej kwoty 100 mld UDS zebrano jedynie 10,2 miliarda dolarów.Donald Trump wycofał się z porozumienia klimatycznego podpisanego przez jego poprzednika Baracka Obamę i nie przekazał obiecanych 2 miliardów dolarów. Dodatkowo, wahania kursów walutowych uderzyły w wartość reszty darowizn. Ze zgromadzonych środków udzielono dotacji w wysokości 4,6 mld dol. na pierwsze projekty w krajach rozwijających się, które mają rzekomo obniżyć emisję dwutlenku węgla lub budować odporność na skutki „zmian klimatycznych”.Australijski premier Scott Morrison oświadczył, że jego kraj nie zamierza wpłacać żadnych środków na Fundusz. W trzecim kwartale 2019 r., kraje rozwinięte będą musiały ostatecznie wyłożyć obiecane pieniądze.By zapewnić sobie miejsce w Funduszu, Rosja obiecała wpłacić „kilka milionów dolarów”, chociaż jako kraj przechodzący transformację, nie ma takiego obowiązku. Dyplomaci rosyjscy zasugerowali, że ich kraj ma dobrą pozycję do pośredniczenia w sporach bogatych z biednymi i Rosja mogłaby ewentualnie pomóc w „wypełnieniu luki”, jaka zarysowała się pośród członków zarządu Funduszu.

Karoń u Roli o turbosłowianach, szczycie klimatycznym i argumencie na bełkot o globalnym ociepleniu!

https://www.youtube.com/watch?v=OQKkI2A0awc

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika еuklidеs

Pokładanie nadziei w

Pokładanie nadziei w rządzących to jak pokładanie nadziei w kacie. Przecież RZĄDZĄCY dają takie, a nie inne wytyczne, a skoro oni toba RZĄDZĄ to ty jesteś NIEWONIKIEM. To jest projekt na zamówienie rządzącej elitki. Potrzebne jest do tego żeby efektywniej niewolników okradać (ściągając podatki) oraz kontrolować. Kroporacje wezmą tylko kasę, bo tylko to je interesuje.

Skomentuj