Astrofizycy przyznają, że Słońce zachowuje się dziwnie

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Nadzwyczajny spokój naszej najbliższej gwiazdy w samym szczycie maksimum słonecznego to już wystarczający powód, aby mówić, ze Słońce zachowuje się w sposób niekonwencjonalny. Zaczynają to już publicznie zauważać astrofizycy współpracujący z amerykańską agencja kosmiczną NASA.

 

Według niektórych specjalistów, jak Deana Pesnella z Goddard Space Flight Center (NASA Goddard), obecne rzekome maksimum nie jest normalne i oczekiwane są dwa wyraźne wzmożenia zjawisk solarnych. Uważa się, że różnice w aktywności Słońca są podobne do wahadła.  Na jednym końcu cyklu jest cisza, z minimalną liczbą plam i rozbłysków, a z drugiej strony może być burzliwe maksimum słoneczne z całą towarzyszącą mu aktywnością. 

 

Można powiedzieć w pewien uproszczony sposób, że jest to system regularny, który powtarza się, co 11 lat. Jednak rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana. Astronomowie rejestrują plamy od wieków i wiedzą, że cykl słoneczny nie jest doskonały. Cykl może się zmieniać od 10 do 13 lat, niektóre tak zwane maksima były jeszcze słabsze, podczas gdy inne, przeciwnie, nieoczekiwanie były bardzo silne.

"W ciągu ostatnich dwóch maksimów słonecznych w latach 1989 i 2001, nie było jednego, ale dwa szczyty aktywności.  W przeszłości rosła ona osiągając punkt kulminacyjny, a następnie spadała znacznie na okres, który czasami trwał przez około dwa lata.  Mniej więcej to samo dzieje się teraz.  Aktywność słoneczna wzrosła w 2011 roku, ale znacznie spadła w 2012 roku." twierdzi Pesnell

Naukowiec uważa, że ​​kolejny szczyt nastąpi w 2013, a być może ostatni w 2014 roku. Biorąc pod uwagę, że Słońce przechodzi okres najgłębszego minimum od prawie wieku, eksperci mówią o prawdopodobieństwie osiągnięcia drugiego szczytu aktywności. Jeśli tak się stanie to jeden pik powinien wystąpić pod koniec 2013, a drugi aż w 2015 roku, przekonuje naukowiec.

 

Jedno jest pewne, nikt teraz już nie wie, co się zdarzy na Słońcu i można spodziewać się zarówno małej epoki lodowcowej jak i nagłego wzrostu temperatury na naszej planecie. Wszystko przecież zależy od naszej gwiazdy a klimat na Ziemi jest wypadkową jej zachowania. Jednak eksperci są zgodni w opinii, że w drugiej połowie 2013 roku Słońce może być znacznie bardziej aktywne niż w jego pierwszym kwartale.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Ojcem inzynier magister, był według mnie, mój sąsiad z lewej a matką listonoszka z prawej strony klatki schodowej. 

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Oczywiście, że w pewnym

Oczywiście, że w pewnym zakresie to zjawisko wystepuje cyklicznie, jednak nie ma to szczególnie istotnego ( apokaliptycznego) wpływu na cywilizacje ludzka i zycie na planecie. Jest to cyklicznie "normalne" zjawisko. "Mała" to oznacza "bardzo mała" czyli mozna będzie przejśc po lodzie z Gdańska do Degenhann w Skandynawii... a najciekawsze jest to, że będzie miał kto po tym lodzie przejść...Lub zakwitna pomarańcze w moim ogródku... i będzie mial kto je zebrac... - pozdrawiam

Portret użytkownika hopsiup

Mam tu przykład jak

Mam tu przykład jak zmieniając interpunkcję zmnienia się rozumienie treści Pisma Świętego:
W Kościele Katolickim jest tak:
"Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju." (Łk 23:43)
""Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś ze Mną będziesz w raju." (wyd św. Wojciech)
Nie wymienię by nie było sporów, ale nie katolickie:
"Zaprawdę, powiadam ci dziś, ze Mną będziesz w raju."
Interpretacja zmienia się, a to tylko znak interpunkcyjny.

Strony

Skomentuj