Ptasia grypa może rozprzestrzeniać się wzdłuż szlaków migracji dzikich ptaków

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Zakażenie człowieka wirusami ptasiej grypy jest rzadkie i najczęściej wiąże się z bezpośrednim kontaktem z żywymi lub martwymi zakażonymi ptakami.

 

Przyszłe epidemie ptasiej grypy mogą pojawić się tej zimy podczas wędrówek ptaków wędrownych – informuje Europejskie Biuro Światowej Organizacji Zdrowia. Niektóre szczepy wirusa ptasiej grypy mogą być niebezpieczne dla ludzi, dlatego ważne jest unikanie kontaktu z chorymi i martwymi ptakami.

 

Od połowy czerwca do 01 października 2018 r. eksperci z Rosji poinformowali Światową Organizację Zdrowia Zwierząt o 81 ogniskach wysoce niebezpiecznej grypy ptaków (w tym A (H5N2) wśród drobiu. Federalne Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej potwierdziły, że ostatnia epidemia powodowana jest przez wysoce zjadliwy wirus ptasiej grypy A (H5N8). Wirus ten jest zbliżony do szczepów, które w latach 2016-2017 spowodowały największy wybuch grypy wśród ptaków domowych i dzikich w Regionie Europejskim WHO . W rezultacie miliony ptaków zostały zniszczone. W celu uniknięcia powtórzenia się tego scenariusza wymagana jest ścisła współpraca między mieszkańcami, władzami odpowiedzialnymi za zdrowie, służbami weterynaryjnymi i organizacjami ekologicznymi.

 

WHO zaleca, aby nie dotykać ptaków ani żywych, ani martwych gołymi rękami, a także przestrzegać „pięciu kluczowych zasad poprawy bezpieczeństwa żywności". W szczególności, przy przygotowywaniu potraw od ptaków domowych lub dzikich, żywność powinna być poddawana odpowiedniej obróbce cieplnej.

 

Zakażenie człowieka wirusami ptasiej grypy jest rzadkie i najczęściej wiąże się z bezpośrednim kontaktem z żywymi lub martwymi zakażonymi ptakami. W tej chwili nie ma informacji o przypadkach zakażenia ludzi wirusem ptasiej grypy A (H5N8) lub A (H5N2). Jednak wirusy grypy ptaków mogą mutować, co jest obarczone pojawieniem się nowych szczepów zagrażających zdrowiu ludzkiemu. Dlatego w krajach, które stają w obliczu epidemii ptasiej grypy, konieczne jest ścisłe monitorowanie ich rozwoju.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Medium

@tallinn,

@tallinn,

skończ już tę swoją radosną twórczość! Płacą Ci za straszenie epidemią?

Artykuł nie ma żadnego źródła, przyśniło Ci się tej nocy?

Portret użytkownika Wolność

W pierwszej chwili wydaje się

W pierwszej chwili wydaje się, że komentujący tutaj są świadomi, TYLKO CZEMU PATRZYCIE Z RESZTĄ BARANÓW JAK WAS NISZCZĄ I NIC Z TYM NIE ROBICIE ?

Wytłumaczcie mi proszę, bo to mnie naprawdę zastanawia.. (generalnie znam odp, ale jestem ciekaw jakie jest wasze zdanie na waszą schizofrenię i bierność). Nawet zwierzę broni się w przypadku zagrożenia.

Portret użytkownika posppolity

nie tylko ptaki spadają z

nie tylko ptaki spadają z nieba, spadają także zamrożone dzikie świnie z nieba... cenami drobiu fajnie można manipulować. przykład: oboje z sąsiadem Stanisławem sprzedajemy kury ze wsi do miasteczka... zysk na pół. podrzucam mu zarażonego kurczaka, wołam sanepid, informuję o tym księdza, który przekaże straszne wieścii... Sąsiad wybija wszystkie kurczaki no bo przecież reszta może być zarażona... sprzedaje to mięso tanio jako odpoad... albo to zakopuje do ziemi. i Stanisław wyjeżdża z kraju do holandii na zmywak... ja za to przejmuję cały rynek kurczaków i jajek na podwórki i mój zysk jest teraz 2 razy większy... kraje zachodnie tak dymają Polskę ale to nie pierwszy raz kto czyta historię ten wie jak zachód zawsze nam pomagał... i dalej nam pomaga, w wyniszczaniu Polski...

 

Portret użytkownika lipka

A mnie dziwi jeden fakt, że

A mnie dziwi jeden fakt, że drób z hodowli nie ma przecież kontaktu z dzikim ptactwem bo jest w zamknięciu a tam pojawiają się ogniska. Bardziej prawdopodobne jest to, ze to pasza jest skażona tak jak to było w przypadku "wściekłych krów", które karmiono mieszanką mięsną z padłych owiec i kóz, na które to pasze były stosowne certyfikaty. Podobnie może być w przypadku drobiu karmionego mieszankami z padłego drobiu (ptasia grypa), trzody chlewnej (świńska grypa) lub z odpadków poprodukcyjnych tych zwierząt, lub jeszcze innych mieszanek o prawdziwym składzie nieujawnionym na opakowaniu. Pasze do hodowli zwierząt to ogromny rynek i ogromne pieniądze a certyfikaty można kupić, to tylko kwestia sumy.

Skomentuj