Naukowcy alarmują, że superbakterie mogą do 2050 roku zabić miliony ludzi

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Naukowcy przewidują, że miliony ludzi w Europie, Ameryce Północnej oraz Australii do 2050 roku umrą z powodu zakażenia superbakteriami, odpornymi na większość znanych leków. Zdaniem ekspertów, państwa powinny uznać walkę z rosnącym zagrożeniem za swój priorytet, jeśli mamy uniknąć katastrofy.

 

OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) ostrzegła przed katastrofalnymi konsekwencjami dla publicznej opieki zdrowotnej, jeśli nie zwiększy się poziom podstawowej higieny w szpitalach, a antybiotyki nie przestaną być niepotrzebnie stosowane.

 

Badania opublikowane w zeszłym tygodniu wykazały, że w 2015 roku superbakterie przyczyniły się do śmierci 33 tysięcy mieszkańców Europy. W swoim raporcie OECD przewiduje, że około 2,4 miliona ludzi może do 2050 roku umrzeć w wyniku zakażenia superbakteriami, a koszt leczenia takich infekcji wyniesie nawet 3 miliardy euro rocznie w każdym kraju objętym analizą.

W raporcie wezwano również pracowników służby zdrowia do zapewnienia lepszych standardów higieny w szpitalach i klinikach, nalegając by wszyscy regularnie myli ręce i przestrzegali bardziej restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa. Zasugerowano również, by zwrócić większą uwagę na poprawne diagnozowanie chorób pacjentów. W przypadku infekcji wirusowych nie ma potrzeby stosowania antybiotyków, które mają szkodliwy wpływ na ludzki organizm.

 

OECD dodało, że nowe testy, oparte na wymazach, pozwalają w ciągu kilku minut zdiagnozować rodzaj infekcji, co zminimalizowałoby ryzyko niepotrzebnego zażywania antybiotyków. Organizacja szacuje, że wprowadzenie koniecznych zmian kosztowałoby jedynie około 1,7 euro rocznie na jedną osobę, a potencjalnie pozwoliłoby na uratowanie milionów ludzkich istnień, a w dalszej perspektywnie nawet miliardów.

 

 

Ocena: 

Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika Cheetah

„Zdaniem ekspertów, państwa

„Zdaniem ekspertów, państwa powinny uznać walkę z rosnącym zagrożeniem za swój priorytet, jeśli mamy uniknąć katastrofy.” – O co chodzi? Depopulować szczepionkami, antenami G-5 i innymi, smugami chemicznymi, żywnością modyfikowaną i bronić się przed jakąś superbakterią? Czyli dać zarobić właściwym!

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

Co autor ma na myśli

Co autor ma na myśli pisząc zakażenie superbakterią? Bo jeżeli sepsę bakteryjną to jest na to tanie lekarstwo wlewy z witaminy C i hydrokortyzonu. Unikać antybiotyków i pracowników wielkiej pharmy zwanych potocznie i niesłusznie lekarzami.

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Dr Piotr

Nie piszę tego złośliwie,

Nie piszę tego złośliwie, tylko jako realista...jak tak ufasz mocy vit C i hydrokortyzonu, to zaraź się sepsą i potem lecz tym sposoboem. Udokumentuj, nagraj filmy z przebiegu leczenia itd. będzie super przykład dla wszystkich i będą Ci dziękować, będziesz pionierem bohaterem. Albo może wylecz kogoś tą metodą z sepsy, żeby nie było, że robisz za królika doświadczalnego.

Uwielbiam te ślepo powtarzane mantry i nie podparte faktami porady. Jakoś nie znam nikogo, kto się wyleczył z raka vit C, vit B17 i innymi tego typu wydumanymi wynalazkami...mój znajomy próbował wszystkiego, ciągle walczy i jakoś raka prostaty nie pokonał, wydał na te metody majątek, inni poszli już do piachu (kilka osób)...vit C stanowi jedynie niewielkie wsparcie przy leczeniu, a cudownym środkiem nie jest niestety. Za to biznes na tym kwitnie fantastyczny i kliniki trzepią mega kasę za te środki warte grosze, bravo medycyna naturalna i nienaturalna chciwość ludzka idąca z nią w parze!

Tak samo wyglądają opowieści o cudownych silnikach magnetycznych a'la perpetum mobile, nie wymagających zasilania i generujących energię same z siebie, wszyscy mówią, a nikt nie ma schematu skutecznie działającego silnika, no kurde nikt...ciekawe.

Portret użytkownika Medium

Z witaminą B17 w wydaniu

Z witaminą B17 w wydaniu aptecznym jest problem z dawką: zastosowano dawkę rzędu mikrogramów, czyli taką by broń boże nie pomogła. Trzeba znaleźć B17 z dawką rzędu pół grama i wtedy można działać.

Mojemu psu rak trzonu macicy zmniejszył się co najmniej 3-krotnie.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

pierdolisz mocium Panie. Moją

pier**lisz mocium Panie. Moją siostrę i byłą żonę wyleczyłem z raka dwoma sposobami. Pierwszy INWAZYJNĄ METODĄ ABSORPCYJNĄ metodą dr. Asharda a drugą, piła koloidalne sebro nanocząsteczkowe 25 ppm 250 ml. dziennie. Po 6 m-cach b. złośliwy rak szyjki macicy z wielkości pięści zminiejszył się do orzeszka laskowego. Pije nadal. Przerzutów od 3 lat nie ma. Pierwsza ma wodniaka mózgu, nieoperacyjny. Był wielkości małej brzoskwini. Po metodzie Asharda zmniejszył się do rozmiarów orzecha laskowego i normalniue funkcjonuje. Sam wyleczyłem się z guza na prawym płucu również srebrem j.w. Pale dalej.. Niech twój kumpel pije srebro koloidalne nanocząsteczkowe (NIE JONOWE!) WE WSPOMNIANYCH ILOŚCIACH. sPRZEDAWANY JEST JAKO "TONIK" DO PRZEMYWANIA, ZE WZGLEDU NA CENĘ. MOŻNA PIĆ

P.S. witamina C w bardzo dużych ilościach zdecydowanie powstrzymuje a nawet cofa raka, lecz to metoda uciążliwa. I nie w każdym stadium. sądzę, że i tak masz to w dupie, ale swoje zrobiłem... Jak to mówią Wolna Wola... Smile

Portret użytkownika Roni Tornado

Można też pić świeży kwas

Można też pić świeży kwas hialuronowy, mleczko zrobione przez grzybek tybetański oraz rozcięczoną wodę utlenioną - 10 kropel na szklankę wody.

Tyle jest fajnych przysmaków na oczyszczanie organizmu, a masę debili jeszcze się na siłę doszukuje skótków ubocznych :/

Portret użytkownika Takitam

Dr. Piotrze, tak się jakoś

Dr. Piotrze, tak się jakoś głupio składa że te "wydumane wynalazki" znajdują się w dopuszczonych i powszechnie stosowanych procedurach medycznych krajów - takich jak Niemcy, Czechy, Austria, Szwajcaria i wielu innych, nie wydaje mi się że zostały one tam wprowadzone na podstawie czyjegoś "widzimisię". W Twoim poscie (chociaż tego imiennie nie wyjawiłeś) aż czuje się sugestię do poglądów Jerzego Zięby czy innych naturoterapeutów. To nie są poglądy oszołomów tylko wybitnych naukowców którzy takie badania robili i w swojej te metody praktyce stosują z dobrym skutkiem. A np. Jerzy Zięba w swoich książkach tylko cytuje wybitnych lekarzy i dokumentuje to konkretnymi badaniami naukowymi które są publikowane w innych krajach. W naszym kraju nie ma wogóle prasy medycznej - to co dostajesz w aptece to reklamówki BigFarmy, a nie prasa medyczna. Nad tym Twoim "realizmem" ktoś bardzo skutecznie pracował.

Portret użytkownika Arya

Angelusie nasz język skrywa

Angelusie nasz język skrywa wiele takich perełek. Wystarczy trochę się zastanowic, pomyśleć nad znaczeniami słów i można dojść do ciekawych wniosków. Okupant bardzo się stara, ale nie jest w stanie zmienić przekazu jaki daje nam nasza ojczysta mowa. Nie powinno więc nas dziwić, że w języku polskim jest coraz więcej obcych słów, które mają zastąpić nasze rodzime. To jedyny sposób by zmienić naszą mentalność. Dlatego ja tak bardzo dbam o język i dlatego czasem zwracam uwagę innym na prawidłową pisownię. 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Strony

Skomentuj