Arabia Saudyjska zabiła kolejnego dziennikarza. Pomógł jej w tym Twitter

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

W zeszłym tygodniu, świat obiegła informacja, że Arabia Saudyjska zamordowała kolejnego dziennikarza, który zajmował się krytyką monarchii. Jednak najnowszy skandal dosięgnął również platformę społecznościową Twitter, która rzekomo chroni dane osobowe swoich użytkowników.

 

Dziennikarz i pisarz Turki Bin Abdul Aziz Al-Jasser zginął podczas tortur w więzieniu. Obywatel Arabii Saudyjskiej został zatrzymany w marcu bieżącego roku. Jego konto na Twitterze wciąż jest aktywne i śledzi je około 183 tysięcy użytkowników.

Turki Bin Abdul Aziz Al-Jasser

Turki Bin Abdul Aziz Al-Jasser krytykował monarchię za pośrednictwem Twittera, gdzie zamieszczał wpisy pod anonimowym kontem. Jednak władze Arabii Saudyjskiej w jakiś sposób namierzyły dysydenta i zamknęły go w więzieniu, gdzie został zabity. Brytyjski dziennik „Metro” powołując się na anonimowe źródło ujawnił kilka dni temu, że władze zdobyły dane osobowe saudyjskiego dziennikarza z biura Twittera w Dubaju.

 

Rzecznik portalu społecznościowego Twitter nie tylko odrzucił te oskarżenia – nie chce nawet komentować tej sprawy ze względu na... prywatność i bezpieczeństwo użytkowników. Tymczasem Arabia Saudyjska ucisza kolejnych swoich krytyków, stosując metody rodem z tzw. Państwa Islamskiego i nic, ani nikt nie staje jej na przeszkodzie. Afera goni aferę, a świat najwyraźniej boi się zareagować.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Arek

No i skąd zdziwienie ? Chyba

No i skąd zdziwienie ? Chyba wiadomo nie od dziś, że media społecznościowe zdradzają gdy trzeba. Amerykanie mają współne interesy z Saudami więc i mają zawarte stosowne umowy o pomocy. Do Polski też kiedyś przyleciał Zuckerberg i spotkał sie z ówczesmym ministrem cyfryzacji Bonim. Podpisano umowy o współpracy, bo przecież nie przyleciał tu na kebab. Kiedyś czytałem chyba na niebezpieczniku o tym że policja i wyższe służby mają nadrzędny dostęp do facebooka i mogą podglądać ukryte galerie zapusy wiadomości nawet te skasowane. A ludzie jak te owce instalują sobie te messengery i plotą przez to że robią impreze z paleniem. Ten dziennikarz jak chciał być sprytny to mógł poprosić kogoś mieszkającego zagranicą aby publikował w jego imieniu na tym tweeterze, a materiały podsyłał by mu szyfrowanym Telegramem czy Signalem albo przez skrzynkę pocztową np. proton.

Portret użytkownika euklides

Fakty są takie, że wszyscy

Fakty są takie, że wszyscy politycy to mafiozi stosujący mafijne metody. Podatek jest zwykłym haraczem płaconym na rzecz mafii - ceną za spokój. Prawdziwy postęp cywilizacyjny dokona się dopiero wtedy, gdy te mafie zostaną obalone.

Skomentuj