Kategorie:
Nie tylko Stany Zjednoczone, ale także wiele innych państw zachodnich nieświadomie wspiera rozwój technologiczny Chin. Najnowszy raport Australijskiego Instytutu Polityki Strategicznej (ASPI) wskazuje, że w ciągu ostatnich 10 lat, Pekin wysyłał do zachodnich uniwersytetów i instytutów badawczych agentów, którzy z łatwością mogli wykradać kluczowe technologie.
Jak wynika z dokumentu, na przestrzeni ostatniej dekady, Chiny wysłały do zachodnich uniwersytetów około 2,500 naukowców, którzy mają powiązania z siłami zbrojnymi. Agentura wniknęła w szczególności do pięciu państw: do Stanów Zjednoczonych oraz do Australii, Kanady, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii, które wymieniają się informacjami wywiadowczymi z USA.
Chińscy agenci ukrywali swoje powiązania i publikowali wiele wspólnych prac z zachodnimi naukowcami. Dominującym obszarem współpracy były technologie nawigacyjne, informatyka i sztuczna inteligencja. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się technologie o podwójnych zastosowaniach – cywilnych i militarnych.
Podobny raport został opublikowany w lutym bieżącego roku, lecz ten dotyczył wyłącznie amerykańskich uniwersytetów i instytucji naukowych. Dokument wskazuje, że chińscy agenci dokonali infiltracji licznych ośrodków badawczych w całym kraju. Z zaniepokojeniem wskazano na fakt, że na amerykańskich uniwersytetach, spośród ponad miliona studentów zagranicznych, największą grupę stanowią właśnie Chińczycy - około 350 tysięcy osób.
Dzięki takim działaniom, Pekin może z łatwością wykradać patenty technologiczne. Władze USA twierdzą, że Chiny chcą zdetronizować Stany Zjednoczone w roli największej potęgi z pomocą niekonwencjonalnych środków i trzeba przyznać, że osiągają sukces.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj