Na asteroidzie Ryugu wylądował kolejny japoński łazik

Kategorie: 

Wizja artystyczna łazika MASCOT – źródło: DLR

Na planetoidzie Ryugu, oddalonej od Ziemi o około 280 milionów kilometrów, wylądował trzeci łazik. Sonda Hayabusa-2 z powodzeniem umieściła na kosmicznym kamieniu próbnik MASCOT. Misja kosmiczna jak dotąd przebiega bez żadnych zakłóceń.

 

MASCOT (Mobile Asteroid Surface Scout) został zaprojektowany i zbudowany przez Niemiecką Agencję Kosmiczną (DLR). Działa dokładnie na tej samej zasadzie, co łaziki MINERVA-II, które zostały dostarczone na planetoidę Ryugu pod koniec września, czyli wykonuje małe podskoki, aby wykonać pomiary w różnych częściach asteroidy.

Źródło: DLR

MASCOT to urządzenie w kształcie pudła o masie około 10 kg. W przeciwieństwie do łazików MINERVA-II, MASCOT, zamiast paneli słonecznych, posiada baterię, która pozwoli jedynie na 16 godzin pracy. Łazik wykonał już 20 zdjęć z pomocą wbudowanego aparatu i wkrótce za pośrednictwem sondy Hayabusa-2 dostarczy je wszystkie na Ziemię. Otrzymaliśmy już niektóre z nich.

Zdjęcie wykonane w momencie lądowania łazika MASCOT

MASCOT został wyposażony również w mikroskop podczerwieni, magnetometr i radiometr, z pomocą których prowadzi badania planetoidy Ryugu. W przyszłym roku, sonda Hayabusa-2 wypuści ostatniego czwartego łazika i pobierze materiał skalny, który powinna dostarczyć na Ziemię w 2020 roku.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika SurvivorMan

Wiesz Angelusie, po mojemu to

Wiesz Angelusie, po mojemu to taki pomiar to o dużo za mało, żeby w ogóle domniemać że coś jest nie tak z kulistością Ziemi... Dowody na jej kulistość są tak liczne, przytłaczające i wzajemnie się wspierające, że na prawdę nie ma sensu nawet na ten temat dyskutować Smile
Począwszy od znanego nawet dziecku zjawiska dnia i nocy, poprzez gwiazdozbiory (zupełnie inne są widoczne na półkuli północnej niż na południowej) a skończywszy na zaćmieniu księżyca, to wszystko są fakty z którymi zwyczajnie się walczyć nie da Smile

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika Arya

Ponoć oprócz znanych nam

Ponoć oprócz znanych nam kontynentów istnieją też inne. Jeśli jest to prawda, to Ziemia jest o wiele większa niż się nam mówi. Być może znana nam mapa to tylko mały wycinek całej planety. Znana nam mapa może być tak mała, że na ogromnej kuli będzie tylko małym jej wycinkiem, a wtedy będziemy mieć iluzje, że Ziemia jest płaska. Osobiście uważam, że Ziemia jest okrągła. 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Arya

Keri to pytanie do mnie? Ja

Keri to pytanie do mnie? Ja tam myśle, że na nieznanych nam kontynentach życie wygląda zupełnie inaczej. Tamte istoty odgrodziły się od nas pasmem, które my nazywamy Antarktydą. Po prostu zrobiły taką zaporę i strzegą jej na całej rozciągłości, bo nie chcą u siebie naszego syfu Smile

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Strony

Skomentuj