Wielki atak hakerski na portal Facebook. Wyciekły dane ponad 50 milionów użytkowników

Kategorie: 

Źródło: internet

Najpopularniejszy portal społecznościowy świata został zaatakowany przez hakerów. W konsekwencji doszło do wycieku danych aż 50 milionów użytkowników, prawdopodobnie głównie z Europy.

 

Jeśli Facebook wylogował kogoś z portalu to prawie na pewno jego dane zostały narażone na utratę. Tak jak w przypadku niedawnego skandalu z Cambridge Analytics, tak i teraz pozyskanie danych wrażliwych było możliwe z powodu błędów znajdujących się w oprogramowaniu Facebooka, które umożliwiają przeglądanie danych użytkowników.

 

Korporacja przyznała, że atak hakerów został odkryty we wtorek. Nie poinformowano jak długo hakerzy mogli korzystać z tej luki bezpieczeństwa, ale można założyć, że zakończyło się to dopiero w tym tygodniu.

Narażone są wszystkie dane osobowe użytkowników Facebooka oraz jego wiadomości prywatne, zdjęcia i wszelkie inne rodzaje zawartości. Poinformowano, że włamanie zgłoszono na policję. Facebook zapewnia też, że luka w systemie bezpieczeństwa została usunięta.

 

W świecie po wdrożeniu RODO bel GDPR, wyciek danych taki jak ten, który przytrafił się Facebookowi, to poważny problem. Takie incydenty trzeba zgłaszać odpowiednim służbom państwowym w ciągu 24 godzin.

Z atakami hakerskimi jest jednak taki problem, że często kiedy trwają nie ma się o nim pojęcia i niekiedy odkrycie, że było się atakowanym nie jest możliwe o ile nie chce tego haker. A skoro coś takiego przytrafiło się potężnemu Facebookowi to jak mogą się przed tym obronić mniejsze portale?

 

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Marcin1982Krakow

Na netflixie jest fajny

Na netflixie jest fajny dokument o Cambridge Analitica - firma tworząca content w sieci, który manipuluje ludźmi. Oni mają wiele danych o nas i nawet nie chcą wskazać jakie informacje przetrzymują. Na fejsie jest tylko to co sami wpisaliśmy w nasze profile. 

Ludzie mają wiele apek na telefonach, które udostępniają informacje o nas i mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Największym zagrożeniem jest manipulowanie nami za pomocą tych informacji. 

https://kamee.pl/blog/118.producent-oprogramowania-saas

Producenci oprogramowania nawet największego mają problemu z zabezpieczeniem danych. Nie zmiania to faktu, że najsłabszym ogniwem jest użytkownik, który odpowiada za 99% wycieków. 

 

Portret użytkownika kapitan ameryka

No to strach się bać .Ja tam

No to strach się bać .Ja tam mam wszystko  publiczne to po co maja mi się włamywać Zapraszam wszystkich moich fanów na moj profil.Ja sie nie ukrywam.  :) Prywatność i wasze odciski sa od dawna w systemie odkąd uzywacie smartfonów dotykowych.Po ostatnim zatrzymaniu chłopaków nikt niebrał od nich łapek ,a nie byli wczesniej notowani.

+ Jesteś naszym bogiem  - Jesteś naszym idolem

(Ban - Cosiek)

Portret użytkownika Ractaros96

Parę miesięcy temu skasowałem

Parę miesięcy temu skasowałem konto na Facebooku, które miałem od 2014 roku. Po pewnym czasie wymyśliłem sobie zabawę i założyłem nowe konto, pozbawione wrażliwych informacji, bez żadnych znajomych, itd. Mam na komputerze program, który co minutę robi zrzuty ekranu z gier w które gram (głównie gry dla pojedynczego gracza). Potem wrzucam te zdjęcia na Facebooka i zaśmiecam serwery Zuckerbergowi Biggrin Do tej pory wrzuciłem prawie 10 tysięcy zdjęć. Po ściągnięciu z FB zdjęcia te ważą ponad 2GB.

Ciekawe jak zarobią na sprzedawaniu danych, których nie podałem, a za utrzymanie tych zdjęć na serwerach płacić muszą Wink

PS: Tylko nie mówcie o tym nikomu. Cicho sza Biggrin

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

ZNAJDZIE SIĘ  KIJ NA BANDEROWSKI RYJ

Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy” – George Orwell.

Portret użytkownika Ractaros96

Tak, gdzieś czytałem, że

Tak, gdzieś czytałem, że wszystko mają zarchiwizowane na wieczność (o ile jakaś katastrofa nie zniszczy im serwerowni Wink ), a nuż im się to przyda do czegoś w przyszłości. Pocieszam się tym, że nigdy nie byłem przesadnie aktywny na Facebooku i raczej nie muszę się wstydzić swoich komentarzy, ani swoich zdjęć, które wstawiłem na starym koncie.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Nicco

Jak tak o tym wspomniałeś, to

Jak tak o tym wspomniałeś, to ci powiem że pomysł zajebisty. Może wrzucaj tam teraz filmy HD (choćby pokaz slajdów ciemnego tła + jakaś ścieżka dźwiękowa). Wiem, że w jakimś stopniu FB je skompresuje, ale i tak ładnie ważą. A jakby umieścić ich tyle co zdjęć, to hohohoh. :D 

Portret użytkownika Ractaros96

Zastanawiałem się nad tym,

Zastanawiałem się nad tym, ale jakbym chciał nagrywać filmy, to trudniej byłoby uniknąć pokazywania tego, czego nie chcę pokazywać. Zresztą nie wiem czy Facebook nie ma ograniczeń co do długości wrzucanych filmów. Czekam jeszcze na kupno nowego komputera, bo obecnie nie robię zrzutów ekranu nawet w FullHD, a jest to maksymalna rozdzielczość, akceptowana przez Facebooka. Obecnie moje zdjęcia są w 1280 na 1024 piksele. Z nowym komputerem, urlopem który po jego kupnie mam zaklepany i zaawansowanymi graficznie grami (mam ich do ogrania 50 na liście), w które nie mogę teraz grać będzie dużo zrzutów ekranu, które będą sporo ważyć.

Obecnie mam też jedną grę, którą mogę odpalić i będzie sama sobie działać (jest to strategia ekonomiczna), a program robić zrzuty ekranu. Ja w tym czasie mogę np. czytać książkę czy coś.

Mógłbym nawet robić te zrzuty co sekundę, ale czas poświęcony na wrzucenie tego wszystkiego i ilość tych zdjęć by mnie szybko zniechęciła, a tak jest to drobna rutyna, którą codziennie sobie uskuteczniam, jak wracam z pracy razem ze sprawdzeniem poczty, itd. Bywają też dni, gdy nie ma żadnych zdjęć, bo wcale nie grałem. Poza tym Facebook ma mechanizmy chroniące przed botami i wrzucanie tysięcy zdjęć dziennie by doprowadziło do blokady, jak nie kasacji konta. A tak to wrzucam posty z tymi zdjęciami (maksymalnie 42 zdjęcia na post) i opisem ile czasu grałem i w co. Trochę taka parodia z ludzi wstawiających zdjęcia swoich posiłków, itd.

PS: Teraz tak sobie myślę, że teoretycznie inna aktywność na Facebooku oprócz wrzucania tych zdjęć czy posiadanie znajomych, prowadzenie konwersacji, itd. mogłyby mnie uchronić przed zakwalifikowaniem jako bota, no ale ludzie z którymi miałem kiedyś kontakt na FB oficjalnie wiedzą, że konta nie posiadam, więc nie będziemy tego zmieniać :)

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Strony

Skomentuj