USA mogą zainicjować kolejny zamach stanu w Egipcie

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Alisdare Hickson/CC BY-SA 2.0

Po trzech latach rządów, dyktatura wojskowa w Egipcie może chylić się ku upadkowi. Stany Zjednoczone są rzekomo niezadowolone z ostatnich decyzji egipskich władz i z pewnych powodów mogą doprowadzić do kolejnej wielkiej zmiany w tym kraju.

 

W zeszłym miesiącu informowaliśmy, że Egipt przekazał Saudom dwie niezamieszkałe wyspy na Morzu Czerwonym - Tiran i Sanafir. Wyraźnie wkurzeni Egipcjanie postanowili wyjść na ulicę i wzywali prezydenta as-Sisiego do odejścia nazywając go zdrajcą. Odpowiednie służby szybko zareagowały i zaczęły tłumić każde "nielegalne" zgromadzenia oraz zatrzymywać uczestników, łącznie z dziennikarzami.

 

Jak twierdzi izraelski wywiad wojskowy na łamach portalu DEBKAfile, Stany Zjednoczone postanowiły wycofać około 100 swoich żołnierzy którzy w ramach międzynarodowych sił pokojowych operowali w północnej części półwyspu Synaj. Zgodnie z raportem, Amerykanie są niezadowoleni ponieważ Egipt wykluczył USA z negocjacji w sprawie przekazania wspomnianych wysp. Rozmowy odbywały się jedynie pomiędzy egipską, saudyjską i izraelską dyplomacją. Samo przekazanie wysp wywołało sprzeciw wśród amerykańskich polityków.

 

Co więcej, niektóre media zaczęły już spekulować nad możliwym upadkiem egipskiej dyktatury. Stany Zjednoczone znane są ze stosowania odpowiednich technik które pozwalają podburzać społeczeństwa. Niewykluczone więc, że to co obserwujemy właśnie w Egipcie to przygotowania do kolejnego kwawego zamachu stanu.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika XaX

Koleś możesz nie lubić ich

Koleś możesz nie lubić ich władzy ale wtedy zginie setki jak nie miliony niewinnych ludzi którzy mają gdzieś politykę i chcą po prostu żyć w spokoju. Z tej nienawiści całkowicie straciłeś kontakt z rzeczywistością i jakimś realnym osądem bo trzeba pamiętać że ludzie są różni. Ja np nie lubie ani Rosji ani USA jednak nie chciał bym całkowitej załady danego kraju i ludzi w nim żyjących bo oni tak na prawdę nie mają wpływu na politykę ani na ustawione wybory.  

Portret użytkownika fiflak

bardzo słuszne i logiczne

bardzo słuszne i logiczne rozumowanie oby takich bylo jak najwięcej a z pewnością uniknęli bysmy wielu konfliktow zbrojnych. Nistety kilkudziesięciu politykow myśli inaczej i decyduje być albo nie być milionom niewinnym ludziom.Proponuję aby w konflikcie zbrojnym najpierw wojnę,z wszelkim dostępnym przez nich sprzętem, prowadzili między sobom politycy anie narody. Ofiar byoby niewielu po każdej ze stron.

Portret użytkownika TytanSamson

Co komu do domu jak dom nie

Co komu do domu jak dom nie jego........chce Egipt sprzedać ziemie to niech sprzedaje , to są ich ziemie a nie ameryki. Usrańce myślą że mogą rządzić całym światem i mówic wszystkim co mają robić. Usrańce to najwięksi teroryści tego świata i ta ich pier..... demokracja. To oni zdestabilizowali cały bliski wschód swoją demokracją ,a my Europejczycy musimy spijać teraz ta piane w postaci uchodźców. Świat bez Ameryki byłby o wiele lepszy..........

 

Skomentuj