Wczoraj doszło do skutecznego wystrzelenia należącej do NASA rakiety nośnej Delta IV Heavy, która wyniosła w przestrzeń kosmiczną najnowszą sondę Solar Prone Parker. Tym samym rozpoczyna ona swoją podróż na Słońce.

Sonda Parker została tak nazwana na cześć znanego astrofizyka Eugene Parkera, badacza fizyki plazmy i wiatru słonecznego. To pierwszy przypadek w historii, aby statek kosmiczny nazwać po żyjącej osobie.

NASA ma nadzieje, że sonda Parker zrewolucjonizuje nasze rozumienie fizyki Słońca. Jej misja zakłada ekstremalne zbliżenie do gwiazdy. Znajdzie się ona w odległości około 6,1 mln km od jej powierzchni.

Jeszcze nigdy żaden statek kosmiczny nie zbliżył się tak bardzo do Słońca. Naukowcy mają nadzieję zebrać wiele danych, które pozwolą na zbadanie słonecznej atmosfery i mechaniki gwiazdy.

Być może dzięki temu uda się rozszyfrować przyczyny trwającego obecnie minimum słonecznego. Sonda Parker będzie się poruszać po wysoce eliptycznej orbicie, a grawitacja Słońca spowoduje, że osiągnie prędkość 700 tysięcy kilometrów na godzinę. Jeśli ta misja kosmiczna się powiedzie, sonda Parker stanie się najszybszym pojazdem kosmicznym w historii.