Czy energia słoneczna może uratować pszczoły?

Image

Źródło: youtube.com

Ekolodzy z Narodowego Laboratorium Argonne z amerykańskiego Departamentu Energii od dawna zajmują się problemem zmniejszenia liczby owadów zapylających, takich jak dzikie pszczoły i motyle. Aby zrehabilitować populację owadów, badano różne sposoby wykorzystania urządzeń energii słonecznej, które nie wyrządzają szkody owadom, a nawet mogą stać się dla nich swego rodzaju przystanią.

 

Naukowcy mają nadzieję utrzymać, a następnie zwiększyć populację owadów zapylających, które odgrywają ważną rolę w krajowym i światowym przemyśle rolniczym. Utrata niektórych gatunków może doprowadzić do dewastacji produkcji w skali globalnej.

 

Owady zapylają prawie 75% wszystkich kultur spożywanych przez ludzi na całym świecie i są obecne w naszej codziennej diecie. Antropogeniczne, środowiskowe czynniki stresogenne już wywarły nieodwracalny wpływ na środowisko i nadal na nie oddziaływają każdego dnia. Ze względu na tak duże zmiany w środowisku owady zapylające nie mogą już istnieć w swoich normalnych siedliskach, a w wyniku czego liczba gatunków owadów zapylających już i tak znacznie zmalała.

 

Niemniej grupa ekologów z Argonne Laboratory postanowiła znaleźć potencjalne korzyści z tworzenia korzystnych warunków dla przebywania owadów zapylających na obiektach energii słonecznej. Wybór na korzyści płynące z energii słonecznej w niektórych obszarach przywróci ekosystem odpowiedni dla życia zapylaczy. Naukowcy zbadali już ponad 2800 obiektów słonecznych w USA i odkryli, że obszar wokół ogniw słonecznych może być idealnym miejscem do sadzenia roślin, które przyciągają zapylacze.

 

Zdaniem naukowców zadanie przywrócenia ekosystemu i rekultywacji populacji pszczół i motyli będzie kolejnym krokiem w kierunku całkowitego przejścia rolnictwa na energię słoneczną.

„Siedlisko zapylaczy ogniw słonecznych może pomóc zoptymalizować efektywność wykorzystania energii słonecznej w użytkowaniu gruntów bez szkody dla efektywności paneli słonecznych” - powiedział Heidi Hartmann, pracownik naukowy Narodowego Laboratorium Argonne.

Biorąc pod uwagę, że owadów zapylające żyją wygodnie w pobliżu paneli słonecznych, korzystne dla rolników będzie instalowanie takich baterii w ich gospodarstwach i pozyskiwanie energii ze słońca. „Praca" owadów zapylających z kolei znacząco zwiększy plon w gospodarstwie. Ponadto wykorzystanie baterii słonecznych w rolnictwie pozwoli zaoszczędzić zasoby wody i zmniejszyć emisję dwutlenku węgla.

 

Badania te są jednym z pierwszych na świecie, co podnosi kwestię perspektyw wykorzystania baterii słonecznych w rolnictwie do zachowania populacji gatunków owadów zapylających. W najbliższej przyszłości grupa naukowców rozpocznie prace w terenie, aby określić ilość kosztów niezbędnych do wdrożenia proponowanego rozwiązania. Badanie zostało sfinansowane przez Departament Technologii Energii Słonecznej USA, w szczególności Urząd ds. Efektywności Energetycznej i Energii Odnawialnej.

 

0
Brak ocen

" Antropogeniczne, środowiskowe czynniki stresogenne już wywarły nieodwracalny wpływ na środowisko. Wybór na korzyści płynące z energii słonecznej w niektórych obszarach przywróci ekosystem odpowiedni dla życia zapylaczy."

Chodzi o to: Wpływ człowieka na środowisko jest zły. Przywrócenie ugorów wokół paneli fotowoltaicznych instalowanycg na ziemi (co jest manotrastwem) ma to złagodzić.

Tak po chłopsku, zrozumiale.

0
0

Człowiek będzie wymyślał coraz to głupsze projekty .. cuda wianki, wszystko byle tylko nie przywrócić warunków naturalnych dla pszczół, by nie zrezygnować ze stosowania glifosatu, by nie zrezygnować z GMO, by nie zrezygnować z monokulturowych, wielohektarowych upraw opryskiwanych chemią, by utrzymać swój destrukcyjny styl życia będzie ciął gałąź na której siedzi z jeszcze większym zapałem. Rozwiązania są i są na wyciągnięcie ręki, są oczywiste ale brak woli ze strony "korony stworzenia". Cóż .. czekam na upadek tej cywilizacji i życzę pszczołom i innym zwierzakom by trzymały się twardo i mimo wszystko przetrwały.

0
0

Dodane przez tubylec (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Jest tak jak pasożyt rządzi chorym ciałem. To nie my rządzimy, my co tu piszemy. Pasozyt knuje od dawna.

Choduję pszczoły i ciągle się uczę, też od nich, ale jesteśmy odcinani od BAZY naszych doświadczeń, doświadczeń naszych rodziców, dziadków.

0
0

Dziwnym zbiegiem okoloczności pszczoły zaczynają wymierać na danym obszarze niedługo po tym jak samoloty zaczynają rozpylać całą tablicę Medelejewa nad naszymi głowami. Zanim na niebie pojawiły się dziwne "chmury" nie było mowy u nas o wymieraniu pszczół. A teraz z każdym rokiem jest coraz gorzej.

0
0