W Meksyku uratowano ogromnego wieloryba, który utknął w płytkiej wodzie
Image
Na wybrzeżu meksykańskiej wyspy Contoy w płytkiej wodzie utknął ogromny wieloryb. 18-metrowy finwal został uwięziony i nie mógł odpłynąć w głąb oceanu. Aby pomóc zwierzęciu, zorganizowano spektakularną akcję ratunkową. Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób. Na odpowiednią głębokość morski ssak został wyciągnięty za pomocą lin.
Ogromny wieloryb został uratowany z karaibskiej plaży po tym, jak wpadł w kłopoty na płytkich wodach i został uziemiony. Wieloryb utknął w pobliżu ruchliwej plaży, a zszokowani widzowie zarejestrowali wydarzenia. W sumie zebrało się ponad 40 osób, aby spróbować przywrócić wolność masywnemu stworzeniu. Wieloryb został wyrzucony na plażę Faro wyspy Contoy w południowo-wschodnim stanie Meksyku - Quintana Roo.
Długi wieloryb, jedno z największych zwierząt na świecie, został zauważony przez członków Sekretariatu Morskiego, który natychmiast powiadomił władze lokalnego rezerwatu. Z trudem udało się go usunąć z płycizny.
W akcji ratowniczej wzięli udział pracownicy rezerwatu Park Ranger z pokładu statku Columby, a także inni, w tym specjaliści od obsługi ssaków morskich, rybacy i członkowie Krajowej Komisji Ochrony Obszarów Naturalnych. Lokalne media donoszą także, że miejscowa firma turystyczna Caribbean Connection udostępniła cztery swoje jednostki pływające, a pomóc zwierzęciu.
Na filmie widać nurków, próbujących pomóc wielorybowi, który wyraźnie utknął na mieliźnie z płetwą grzbietową wystającą wysoko ponad powierzchnię wody. Ludzie próbowali wiązać liny wokół wielkiego cielska, aby odholować je na głębsze wody. Próba ratunkowa zakończyła się sukcesem i 18-metrowy wieloryb bezpiecznie powrócił do głębin.
Płetwale zwyczajne (finwale) to jedne z największych wielorybów zaraz po płetwalu błękitnym. Mogą osiągać długość 27 metrów (dwa piętrowe autobusy) i ważyć nawet 70 ton. Nadano im przydomek „charty morskie”, bo poruszają się z prędkością 30 mil na godzinę.
- Dodaj komentarz
- 1731 odsłon
Chaber chaber chaber...
Chaber chaber chaber... przecież on uciekał przed złymi ludźmi co go na zupę i shushi chcieli przerobić i stwierdził, że blisko plaży z dobrymi ludźmi będzie bezpieczny - a ci dobrzy ludzie z powrotem go na głębokie wody..
taki wielorybi "kursk"
taki wielorybi "kursk" hahahaa