Bardzo często obiekty geologiczne, takie jak góry, rzeki i morza, blokują drogę do bezpośredniego układania wygodnej drogi. W tym przypadku konieczne jest budowanie mostów, tuneli i innych środków komunikacji. I w tym, wydaje się, nie ma nic niezwykłego, jeśli długość dróg będzie niewielka. Ale może to stanowić problem, gdy planowana odległość przekracza kilkadziesiąt kilometrów, a nawet znajdzie się pod wodą. Okazuje się, że władze chińskie budują tunel, którego podwodna część będzie miała 135 kilometrów.

Nowa droga połączy Tajwan z Chinami kontynentalnymi. Plany budowy tak ambitnego projektu były omawiane od kilku lat, ale dopiero teraz, według architektów, znaleziono optymalne rozwiązanie. W porównaniu z planami Cesarstwa Niebieskiego, jedna z najbardziej podobnych na wielką skalę konstrukcji ubiegłego wieku, a mianowicie budowa Eurotunelu pod kanałem La Manche, który łączy Europę z Wielką Brytanią, wydaje się drobiazgowa. Długość podwodnej części Eurotunelu jest 3,5 razy mniejsza: „tylko" 37 kilometrów o łącznej długości 51 kilometrów.

Wracając do obiektu chińskiego. Jego średnica będzie wynosić 10 metrów, a maksymalna dozwolona prędkość ruchu w niektórych sekcjach będzie wynosić około 250 kilometrów na godzinę. Jednocześnie w tunelu ułożone zostaną dwie linie kolejowe, którymi będą jeździć pociągi w obu kierunkach.

W obiekcie będą organizowane „wyspy" dla czerpania powietrza i wentylacji, a także systemy zasilania elektrycznego, komunikacja komórkowa i Wi-Fi. Strefa wolnego handlu będzie zlokalizowana po obu stronach. Otwarcie tunelu planowane jest na 2030 rok.