W USA trwają prace nad potężną bronią laserową o mocy 100 kW

Kategorie: 

Źródło: Lockheed Martin

Kiedyś o broni laserowej słyszeliśmy jedynie z filmów traktujących o futurystyce, ale dziś już nikogo nie dziwi, że lasery znajdą się na wyposażeniu najbardziej zaawansowanych technologicznie armii na świecie. Prace nad działami laserowymi prowadzone są przez niektóre mocarstwa, ale systemy tego typu zdobyły największe zainteresowanie właśnie w Stanach Zjednoczonych.

 

Kilka amerykańskich koncernów zbrojeniowych aktywnie rozwija technologię laserową, przeznaczoną do działań bojowych. Broń laserowa posiada interesujące zastosowania w defensywie – można niszczyć nadlatujące pociski rakietowe czy moździerzowe, małe drony, samochody i łodzie. Im większa moc lasera, tym większa jego skuteczność i zasięg. Przykładowo lasery o mocy około 10 kW mogą co najwyżej oślepiać systemy obserwacyjne przeciwnika i nie wyrządzają większych szkód, a przy 50 kW mocy można już mówić o niszczeniu pocisków i bezzałogowców z bliskiej odległości.

 

Amerykańska armia zainteresowana jest pozyskaniem tych słabszych i potężniejszych systemów laserowych. W dalszym ciągu mówimy o wykorzystaniu broni laserowej w obronie. Koncern Raytheon podpisał niedawno kontrakt warty 10 milionów dolarów na prace badawczo-rozwojowe samowystarczalnego systemu laserowego o mocy 100 kW, który będzie można zintegrować z ciężarówkami wojskowymi z rodziny FMTV.

Źródło: United States Army Space and Missile Defense Command

W tym programie bierze również udział koncern zbrojeniowy Lockheed Martin, który w zeszłym roku przeprowadził wstępne testy swojego działa laserowego o mocy 60 kW. Na początku 2019 roku, US Army zdecydują, który koncern uzyska 3-letni kontakt o wartości 130 milionów dolarów na skonstruowanie i demonstrację gotowej broni laserowej.

 

Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych już od dłuższego czasu posiada do swojej dyspozycji działa laserowe. System LaWS (Laser Weapons System) zainstalowano na pokładzie okrętu USS Ponce. Urządzenie posiada moc 30 kW, co oznacza, że potrafi unieszkodliwić małe drony i łodzie z bliskiej odległości, ale szału nie robi. Sytuacja ulegnie zmianie w kolejnych latach, a „Gwiezdne Wojny” już w pewnym sensie staną się rzeczywistością.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Skomentuj