Nadchodzi ostateczne rozwiązanie kwestii wolności Internetu w UE. Nie będzie linków, memów ani komentarzy

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Już za kilka dni komuniści z Brukseli będą głosowali nowe prawo, które wprowadzi niemal zupełną cenzurę Internetu. Resztki wolności w sieci niepostrzeżenie znikną w imię walki z łamaniem praw autorskich. Restrykcyjne nowe prawo spowoduje, że nawet publikacja komentarza użytkownika pod dowolnym artykułem, będzie ryzykowna dla wydawcy. 

Trudno oprzeć się wrażeniu, że nowe prawo zwane dla niepoznaki "autorskim" to przede wszystko prawo cenzorskie. Wszyscy wydawcy treści w Internecie będą zmuszeni do sprawdzania czy dodawana na stronę zawartość nie jest objęta prawami autorskimi. 

Będzie to dotyczyć tekstów, nagrań wideo oraz zdjęć. Tym samym oznacza to, że wiele witryn po prostu wyłączy komentowanie i grupa cenzorów będzie musiała sprawdzać jeszcze dokładniej, co kto dodaje i czy na przykład nie cytuje słów wiersza, albo piosenki, co do której istnieją prawa autorskie. Oznacza to, że wkrótce w Unii Europejskiej po prostu przestanie istnieć swoboda wypowiedzi. 

Unijni decydenci dążą do stworzenia w europejskim Internecie czegoś na kształt rynku telewizyjnego, gdzie jest kilku nadawców z rozmaitymi kanałami tematycznymi lub ogólnymi. Wtedy obywatel ma do wyboru kilka mediów mówiących to samo lub delikatnie inaczej, ale pod pełną kontrolą przekazu. 

 

To właśnie o totalną kontrolę toczy się ta gra. Ludzie mają być na stałe zanurzeni w jedynie słusznej propagandzie. Niezależne źródła z założenia są czymś dalece niepożądanym, bo stwarzają ryzyko, że coś co władza chce ukryć przebije się do opinii publicznej. 

Dokładnie z tego powodu wymyślono pojęcie fake news i rozpoczęto walkę z przekazami innymi niż oficjalne, dokonując ich stygmatyzacji. Coraz bardziej ogłupione społeczeństwo już nawet tego nie zauważa, że montowany jest totalitaryzm wprowadzany, a jakże, dla dobra obywateli. 

 

System totalitarny tak właśnie działa. Tworzy się przepisy, które mają ludzi zastraszyć i stworzyć atmosferę niepewności, napięcia, niepokoju. Podobnie było z wprowadzeniem pod koniec maja unijnej dyrektywy GDPR vel RODO. Na pierwszy rzut oka miało to być narzędzie prawne do ochrony prywatności, ale stało się koszmarem wielu firm, instytucji i wydawców Internetu, którzy zostali dotknięci znacznym spadkiem przychodów z reklam. 

 

Unijna walka o prywatność i prawo autorskie ma na celu stworzenie przepisów , które prędzej czy później złamie każdy. Nawet jeśli będzie się robiło wszystko co tylko się da, żeby ich przestrzegać. Taki jest też ukryty cel wprowadzonej niedawno dyrektywy RODO czy nowej planowanej dyrektywy cenzurującej wszelką aktywność internetową. Potem gdy kogoś trzeba będzie zniszczyć, uruchomi się odpowiednią kampanię prawną celem usunięcia sprawiającego problemy medium informacyjnego.

Trzeba sobie zdawać sprawę, że to nie są wymysły oderwanych od rzeczywistości unijnych biurokratów, tylko konsekwentnie realizowany plan przekształcenia Unii Europejskiej w komunistyczny twór zarysowany w ramach Manifestu w Ventotene, Alfredo Spinellego. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest jak najszybsze wyjście z Unii Europejskiej. Niestety propaganda unijna sączona przez ostatnie lata, tak mocno wryła się w polskie głowy, że nie widać szans na wyjście Polski z tego komunistycznego tworu, coraz bardziej przypominającego Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (6 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika inzynier magister

- Próba ingerowania w

- Próba ingerowania w strukturę internetu budziła i nadal budzi liczne kontrowersje. Przerabialiśmy to już w przypadku próby forsowania zapisów ACTA. Jak się okazuje teraz pomysł wprowadzenia unijnych regulacji obejmujących internet wraca jak bumerang. Tym razem podnoszą się głosy sugerujące, że nowe zapisy mogą w konsekwencji stanowić próbę wprowadzenia do internetu cenzury. Cenzurowanie medium, jakim na przestrzeni lat stał się internet samo w sobie zdaje się być irracjonalne. Wskazuje na to jednoznacznie struktura internetu. Problem polega jednak na tym, że dotąd prace nad regulacjami prowadzono bez większego medialnego rozgłosu. Opinia publiczna o planowanych zmianach dowiedziała się w zasadzie w ostatniej chwili. To całkowite zaprzeczenie idei transparentności. Warto także zwrócić uwagę, że rykoszetem ewentualnego przyjęcia nowych zapisów zostaną ugodzone media. To właśnie one w dużym stopniu ucierpią po wprowadzeniu przepisów najbardziej – mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl dr Piotr Łuczuk, medioznawca z Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW.

Stanowczy sprzeciw wobec forsowanych w europarlamencie regulacji zgłasza w Polsce m.in. Centrum Cyfrowe Projekt Polska, ZIPSEE oraz Fundacja „Panoptykon”. Co ciekawe nie słychać jakoś głosów oburzonych obrońców demokracji... Tymczasem suchej nitki na projekcie w obecnym kształcie nie zostawia cała branża cyfrowa krajów Grupy V4.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika admin3

A co da to, że będziesz za

A co da to, że będziesz za TORem czy za jakimś innym VPN? Jak napiszesz komentarz to i tak maszyny cenzurujące to sprawdzą i zdecydują czy możesz to dodać czy nie. Domyślnie wszystkie komentarze będą niepublikowane i każdy będzie musiał być sprawdzny ręcznie. Każdy link będzie musiał być usunięty, każdy mem skasowany, a treść sprawdzona, czy kogoś nie cytujesz

Portret użytkownika AGZ04

A jeśli, np. Link prowadzi do

A jeśli, np. Link prowadzi do własnego kanału czy strony, to też będzie musiał być usunięty? Przecież to we większości przypadkom właśnie dzięki nim zawdzięczamy tak dużą popularność naszych internetowych profili czy witryn. Co oni chcą zrobić, jak widać jakąś totalną głupotę!

Portret użytkownika ziomek poziomek z biedronek

Ile czasu masz zamiar uciekac

Ile czasu masz zamiar uciekac? Oczywiscie dla chcacych nie zabraknie mozliwosci dalszej walki, ale jak sobie wyobrazasz jakies stronki gdzie pelno cytatow ktore dyskutuja sobie na darknecie ktory jest problematyczny pod wzgledem wyszukiwania jak i poruszania sie w nim...

Portret użytkownika Ogoniasty

Jak zacytuje czyjąś wypowiedź

Jak zacytuje czyjąś wypowiedź to będzie to cytat, czy już złamanie praw autorskich? Debile rządzą tym światem. Ostatnio, "debil" Timmermans chciał sie wybierać do Moskwy, bo mu sie "pomyliło" z Warszawą, albo sie nie przejęzyczył, tylko w pomroczności jasnej powiedział prawdę. Bo sporo polityków z UE, współpracowało kiedyś z Rosją na różnych płaszczyznach, i pieron jeden wie czy dalej nie pracują. Biorąc pod uwagę metodologię i modus operandi UE jestem w stanie zaryzykować tezę że dalej jeżdża na korki do Putlera. W końcu nazwa ZSRR to była znana marka na całym świecie, tylko troche sobie podupadła.

Portret użytkownika mm76

"Ludzie mają być na stałe

"Ludzie mają być na stałe zanurzeni w jedynie słusznej propagandzie. Niezależne źródła z założenia są czymś dalece niepożądanym, bo stwarzają ryzyko, że coś co władza chce ukryć przebije się do opinii publicznej."

komentarz: zupełnie jak teraz w Polsce.

Strony

Skomentuj