Naukowcy stworzyli pierwszą "psychopatyczną" sztuczną inteligencję

Kategorie: 

Źródło: YouTube/Strange Mysteries, pixabay.com

Zespół badaczy z MIT stworzył pierwszą psychopatyczną sztuczną inteligencję. MIT Media Lab nazwał ją AI Norman – od Normana Batesa, psychopatycznego mordercy z „Psychozy” Alfreda Hitchcocka.

Zespół pracowników MIT początkowo stworzył zwykłą sztuczną inteligencję, która miała przetwarzać obrazy i dostarczać ich pisemny opis. Twórcy wykorzystywali jednak najkrwawsze i najbrutalniejsze zdjęcia publikowane pod specjalnymi kategoriami w serwisie Reddit.

Następnie zespół poddał sztuczną inteligencję testowi Rorschacha, który składa się z obrazów przedstawiających atramentowe plamy. Są one wykorzystywane przez psychiatrów i psychoanalityków do oceny stanu psychicznego pacjenta. Następnie zespół porównał opisy „Normana” do normalnej sztucznej inteligencji, która nie była poddana drastycznym obrazom. Okazało się, że istnieją między nimi pewne różnice.

 

Na przykład Norman opisał jeden z obrazów w ten sposób: „człowiek zostaje zamordowany przez karabin maszynowy w biały dzień”, podczas gdy standardowa sztuczna inteligencja opisała ten sam kleks jako „czarno-białe zdjęcie rękawicy baseballowej”.

 

Eksperyment może wydawać się oczywisty – pokazujemy brutalne obrazy, które zapamiętuje sztuczna inteligencja, a potem przedkłada to na wyniki testu. Sprawa ta jest jednak bardziej złożona, ponieważ pokazuje jak współcześnie możemy sterować percepcją sztucznej inteligencji. Cały eksperyment może wywoływać ciarki, jednak jest kolejnym krokiem w lepszym poznaniu nowoczesnych technologii oraz pokazać nasze możliwości w sterowaniu nimi.

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: B
Portret użytkownika B

Redaktorka, która pracuje z nami od ponad 3 lat. Specjalizuje się w tematyce medycznej i zdrowym żywieniu. Często publikuje na portalu medycznym tylkomedycyna.pl


Komentarze

Portret użytkownika adiringo

Nie chciałbym umniejszać tego

Nie chciałbym umniejszać tego fantastycznego odkrycia, ale jak dla mnie to było oczywiste. Ja nie widze zagrożenia w tej technologi tylko w stwórcach i do czego ją wykorzystają.

Strach przed SI wziął się głównie z tego, że jest to technologia militarna uczona od " młodości " jak zabijać i eliminować cele, to samo będzie z człowiekiem czyż nie. Znowu bliźniacza SI umieszczona powiedzmy w bibliotece z zadaniem pomocy innym w zdobywaniu wiedzy by się rozwinęła w drugą stronę. Kolejnym istotnym czynnikiem, w jakim widzimy zagrożenie jest odmienność od naszego sposobu myślenia i możliwości SI np stworzenie systemów i maszyn odpornych na całkowite zniszczenie ( " Battlestar galactica" ).

Chwała wam

Portret użytkownika alojzy

Brawo, brawo, brawo.

Brawo, brawo, brawo.
Po prostu nie ma lepszego pomysłu niż uczenie na najbrutalniejszych i najkrwawszych obrazach czegoś co już teraz szybciej kojarzy fakty i zależności niż 10 małp ludzkich wziętych do kupy.

Zaraz będzie: "wojsko dzwoniło! Szybko Szybko! Coś im musimy dać "bo pieniędze!". Nie ma czasu na nowe dane uczące - musimy lizać wojskowe dupy tak długo i lubieżnie, aż zaczną lecieć pieniądze! A co tam będziesz kasował! Przecież musimy pokazać na jakimś przykładzie, że działa! - oni skasują..."
Wojsko dołoży swoją dawkę zbydlęcenia - i pozamiatane.

Pieprzone oszalałe gołe małpy. Teraz już jestem pewien: Ziemię trzeba wysterylizować i to tak, żeby nigdzie nie pozostały nawet dwa atomy węgla w jednej cząsteczce.

 

Portret użytkownika Exart

"Psychopatyczna", właśnie

"Psychopatyczna", właśnie tylko pozornie. Prawdziwie psychopatyczna była by taka, która będąc "wychowaną" na wszelkim materiale, a nie tylko najkoszmarniejszym z reddita, mimo dowolności w tworzeniu skojarzeń, tworzyła by tylko te "chore". Tutaj nic dziwnego, że tak zadziałała, skoro tym a nie czym innym została nakarmiona. Tak myślę. Trochę jak przypisywać szklance alkoholizm, bo tylko alkohol z niej pito. Ta, o której mówię, że była by prawdziwie psychopatyczna, zadziwiała by swoich twórców, podjciem takich ścieżek kojarzenia, a nie innych, mimo prawilnego "wychowywania", dała by złudzenie posiadania woli i duszy - zepsutych, bo nie wiadomo jak, kiedy i czym wypaczonych. I właściwie były już takie AI, boty wpuszczone do największych portali, gdzie miały uczyć się wchodząc w interakcje z użytkownikami, trafiały w większości na "bydło" i w krótce same takim się stawały. Chociaż i tutaj widać przyczynę - kontakt z określonym środowiskiem. na tyle, na ile psychopata - człowiek jest formowany przez środowisko, można tak nazwać i te przypadki AI. Jednak zjawisko psychopatii wśród ludzi nie jest wcale powodowane przez sam tylko czynnik środowiskowy, musi być w nim coś dostatecznie silnego, by przekierować ścieżki skojarzeniowe umysłu. Z resztą, trochę mgliście zostało tutaj użyte pojęcie psychopaty, i od tego może powinienem zacząć.

Portret użytkownika alojzy

"musi być w nim coś

"musi być w nim coś dostatecznie silnego, by przekierować ścieżki skojarzeniowe umysłu"

Teraz tylko pytanie - czy to przekierowanie jest losowe? - bo wtedy należy się spodziewać równie dużej liczby "psychopatii" na wszystkich innych losowych kierunkach, np. na punkcie pomagania  bliźnim, na puncie herbaty, na punkcie spania, na punkcie obserwacji mrówek itp.
A jeżeli przekierowania znacząco koncentrują się na znajdowaniu przyjemności w wyrpuwaniu flaków bliźnim ( czyli nie są losowe ) - to chyba trafiliśmy na dowód istnienia diabła Wink

Portret użytkownika Exart

Właśnie posłużyłeś się

Właśnie posłużyłeś się stereotypowym wyobrażeniem psychopaty, tymczasem psychopaci żyją między nami, i w większości jakoś się odnajdują między ludźmi. To osoby, które mają problem z odczuwaniem i wyrażaniem własnych emocji w społeczeństwie, przy czym w przeciwieństwie do np. autystyków doskonale je rozumieją, symulują i potrafią z ich pomocą manipulować innymi.

 

Główną rolę odgrywają czynniki dziedziczne, koślawiące chemię mózgu. Psychopaci mają zaniżony poziom serotoniny, co za tym idzie problemy z emocjami. Same czynniki dziedziczne to za mało, potrzeba jeszcze we wszesnym okresie rozwoju odpowiednio traumatycznego czynniki, by u potencjalnego psychopaty rozwinęła się choroba.

 

Tutaj masz wykład badacza, który zajmował się tą tematyką, po czym okazało się, że sam cierpi na to, czym się zajmuje. Zwróć uwagę na oczy, kiedy się uśmiecha. Uśmiech psychopaty nie obejmuje oczu, jest pozorny, to maska. Usta uśmiechają się, a oczy nie. Miły gość.

 

https://youtu.be/7-JE76fgpds

Portret użytkownika alojzy

hmm, ale zauważyłeś na końcu

hmm, ale zauważyłeś na końcu mojego ględzenia taki krzywy, psychopatyczny uśmieszek z mrugnięciem okiem?
Oznacza on, że tak naprawdę to ja wcale nie chciałem rozpatrywać osobowosci psychopatycznej, aby na podstawie wniosków udowodnić istnienie boga - przez istnienie diabła (a już na pewno nie na forum znz).
Po prostu rozbawiło mnie, że na podstawie Twojego zdania, stereotypu (który tak ładnie opisałeś Wink ) i statystyki - możemy od razy przejść do prób dowodzenia istnienia boga.
Nie nabijam się z tego co napisałeś, bo właściwie się z tym zgadzam. Zabawny wydał mi się mój pomysł dopadnięcia boga uproszczeniem i statystyką i tylko tym żartem zechciałem się podzielić gdyż wydało mi się, że rozbawi on większą ilość osób. Jednak z żalem wnioskuję, że nie rozbawił Sad
P.S.
to też napisałem z "przymróżeniem oka"

 

Portret użytkownika Exart

Gdyby mrugnięcie okiem mogło

Gdyby mrugnięcie okiem mogło oznaczać jedno i to samo, ale jak trafia na paranoika czy innego ika, mnogość znaczeń i mozliwych scenariuszy przytłacza zbyt wielce, by zdecydować się na jakieś jedno konkretne znaczenie. Mogło to być np. mrugnięcie jakiegoś wierzącego na przekór niedowiarkom, albo wręcz jakiegoś wtajemniczonego w dziwne sprawy do innych wtajemniczonych.

Tak poza tym nie zwracam uwagi z reguły na emoty, sam niemal nie używam.

Portret użytkownika alojzy

Ale za to jaka wygoda dla ika

Ale za to jaka wygoda dla ika: z setek możliwości można wybrać tą, która najbardziej odpowiada, manipulując tekstem można jednym zdaniem dać jedną odpowiedź dla różnych grup i każda z nich odczyta ją według swojego kodu ... same plusy Wink
<poniżej już serio>
Polecam emotki. Sam dopiero niedawno się do nich przemogłem, bo wygląda na to, że w 80-90% stawiane są szczerze, zgodnie z główną intencją i jako szczerość są odbierane. Dzięki temu z całego wachlarza możliwości częściej wybierasz tą właściwą.
Myślę, że ma to jakiś związek z tym, ze emotki pojawiły się stosunkowo niedawno i mózgi nie zdążyły do nich dostosować takich mechanizmów jak np. kłamstwo czy cynizm (a jeżeli już to robią - to wychodzi topornie i w miarę łatwo rozszyfrować).

Skomentuj