Donald Trump odwołał spotkanie z Kim Dzong Unem! Wojna z Koreą Północną wciąż jest możliwa

Kategorie: 

Źródło: Internet

Wzajemne relacje Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych wróciły właśnie na poprzednie tory. Po ostatniej ostrej wymianie zdań, Donald Trump stwierdził, że został „zmuszony” do odwołania spotkania z Kim Dzong Unem. Wszystko zaczęło się od dziwnych sugestii ze strony amerykańskiego rządu, który sugerował zastosowanie „scenariusza libijskiego” dla Korei Północnej.

 

Prezydent USA odwołał spotkanie, o czym tradycyjnie powiadomił na serwisie społecznościowym Twitter. Trump wysłał do Pjongjangu oficjalny list, w którym zasugerował, że to Korea Północna zmusiła go do tej decyzji i straciła przez to szansę na pokój i bogactwo. Z drugiej strony podziękował za dobre chęci i dodał, aby Kim Dzong Un dał mu znać, jeśli „zmieni zdanie”.

Jednak tym razem, Korea Północna nie jest winna tej sytuacji. Należy w tym kontekście przypomnieć ostatnią wymianę zdań między amerykańskimi a północnokoreańskimi urzędnikami. Wszystko zaczęło się od bardzo nieostrożnej, lub zamierzonej wypowiedzi Johna Boltona, doradcy ds. Bezpieczeństwa Narodowego, który zasugerował zastosowanie „libijskiego scenariusza”. Prawdopodobnie chodziło tu o kwestię rozbrojenia, a nie inwazji wojskowej, ale Pjongjang naturalnie odebrał to jako groźbę.

 

Kilka dni temu, wiceprezydent USA Mike Pence powiedział już wprost, że jeśli Korea Północna nie pójdzie na ugodę to skończy tak jak Libia, która w 2003 roku zrezygnowała z programu nuklearnego w zamian za zniesienie sankcji, a w 2011 roku została zbombardowana przez państwa NATO. Oficjalnie wystosowana groźba wobec samozwańczego mocarstwa nuklearnego wymusiła reakcję, która była do przewidzenia. Władze Pjongjangu nazwały go politycznym głupcem i uznały, że mogą wycofać się z zaplanowanego spotkania, gdyż nie godzą się na jednostronne rozbrojenie. Ta prowokacja ze strony Stanów Zjednoczonych pogrzebała szanse na pokój.

 

Podczas gdy Trump wycofał się z rozmów z Kim Dzong Unem, które miały odbyć się 12 czerwca w Singapurze, Korea Północna tego samego dnia, w obecności grupy międzynarodowych dziennikarzy oficjalnie zamknęła poligon nuklearny Punggje-ri.

Podsumowując ostatnie miesiące, Korea Północna faktycznie wykazała się dobrą wolą – zgodziła się przystąpić do negocjacji, zmieniła swoje nastawienie wobec Korei Południowej, zamknęła poligon atomowy i uwolniła trzech amerykańskich więźniów. Stany Zjednoczone ze swojej strony nie dały niczego, prócz obietnic. Tak czy inaczej, Korea Północna może źle skończyć i tylko od niej zależy, czy padnie ofiarą amerykańskiej inwazji teraz, czy po kilku latach, gdy dobrowolnie odda swoją broń nuklearną, choć z drugiej strony, podpisywanie jakiejkolwiek umowy z USA jest obarczone ogromnym ryzykiem, o czym przekonała się nie tylko Libia, ale też Iran i Syria.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Kimbur

Wbrew twej opinii, mrówki

Wbrew twej opinii, mrówki maja wielką siłę i bez nich świat - jakim go znamy - nie istniałby. Mrówki są potrzebne i słoniom. Warto poczytać o mrówkach albo pooglądać filmy o nich. Zadziwiająco dużo potrafią.

Portret użytkownika dziiadek ze wsi

JFK był przed wynalezieniem

JFK był przed wynalezieniem neokonów. Ty żyjesz w odrębnym świecie? Trump nie zawetował ustawy 447, a to oznacza że jest neoconem...

George W Bush: „Tato, co to jest neocon?”

George HW Bush: „Chcesz nazwiska czy definicję?”

W: „Definicję”.

HW: „Izrael”.

Portret użytkownika euklides

Gdyby zawetował 447 to

Gdyby zawetował 447 to zostałby pożarty żywcem. Ja mam nadzieję, że egekucja 447 będzie taka sama jak bombardowanie Syrii, czyli atak na puste stodoły (szkoda tylko tych 3 kóz). W ramach 447 dostaną wysypisko śmieci w Łubnej, gdzie w nowym pałacu prezydenckim zamieszka ich prezydent Juda. Na to zasługują.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Nadzieja, jak starzy ludzie

Nadzieja, jak starzy ludzie powiadają jest matką głupich.... Trump mógł tej ustawy nie podpisywać a miałaby po czasie moc ustawy zatwierdzonej. Popieranie Trójmorza, to też przemyślany plan dla żydowskich braci przez tego szabes-goja, Trójmorze to będzie Wielki Izrael, gdzie przeniosą się wszystkie żydowskie eleity świata po eksterminacji części tubylców i z reszty zrobienia niewolników pilnowanych przez lojalne żydom służby, czyli:

1. Polaków i Wegrów będą pilnować Ukraińcy

 2. Polacy Litwinów...

itd...

 

Portret użytkownika euklides

Mam dziwne przeczucie, że

Mam dziwne przeczucie, że Trump w pewnym momencie rozp...li cały ten deep state establishment. Chłop ewidentnie gra z nimi w jakąś wewnętrzną grę. Nasi ciemiężcy też będą musieli w końcu paść na kolana.

Strony

Skomentuj