Amerykańska firma Uber, która zrewolucjonizowała transport miejski, planuje uruchomienie nowej usługi w postaci latających taksówek. Aby jednak dało się korzystac z nich w obszarach zurbanizowanych konieczne jest przygotowanie koncepcji specjalnych portów lotniczych przystosowanych do ich przyjmowania i odprawiania.

Latające taksówki Ubera mają być dostępne już w 2023 roku. W tym celu konieczne jest, aby rozwiązać problem z lądowiskami. Podczas dorocznej konferencji Uber Elevate, która odbyła się w dniach 8 i 9 maja w Los Angeles, projektanci z firm partnerskich pokazywali swoją wizję „portu lotniczego”. Bardzo możliwe, że jedna z nich w przyszłości staną się rzeczywistością. 

Podstawowe wymaganie Ubera dla portu lotniczego  to zdolność odprawienia do czterech tysięcy pasażerów na godzinę. Oprócz tego jego powierzchnia nie może przekraczać 12 kilometrów kwadratowych. Ponieważ taksówki powietrzne będą wykorzystywały energię elektryczną, konieczne są też stacje ładowania na każdym ze stanowisk.

Jedna z firm zaproponowała strukturę, która składa się z modułów zwanych „płatkami”. Stosownie do potrzeb mogą one być połączone poziomo szeregowo lub pionowo jako wieża. Niektóre z koncepcji zakładają, że lądowiska będą osłonięte od wiatru. Biorąc pod uwagę niewielkie gabaryty elektrycznych latających taksówek, wydaje się to być bardzo dobrym pomysłem. 

Koncepcja latających taksówek może się nam wydawać odległą futurystyką, ale ta technologia nadciąga szybciej niż nam się wydaje i tak jak próżniowa kolej Hyperloop może zrewolucjonizować transport kolejowy tak autonomiczne drony pasażerskie mogą zupełnie odmienić sposób w jaki będziemy postrzegali transport indywidualny.