Naukowcy ożywili świńskie mózgi i podtrzymali przy życiu poza organizmem

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Neil Conway/CC BY 2.0

Naukowcy z Uniwersytetu Yale przeprowadzili dość kontrowersyjny eksperyment. Główny autor badania Nenad Sestan liczył, że informacje, które przekazał w zeszłym miesiącu podczas spotkania w Narodowym Instytucie Zdrowia (NIH) nie wyjdą na światło dzienne. Jak się dowiadujemy, on i jego zespół badawczy zdołał częściowo ożywić świńskie mózgi i podtrzymać je przy życiu przez wiele godzin.

 

Magazyn MIT Technology Review opisał najnowsze osiągnięcie naukowców z Uniwersytetu Yale. W pierwszej kolejności, badacze pobrali z rzeźni od 100 do 200 mózgów świni na cztery godziny po dekapitacji zwierząt. Następnie przywrócono w nich krążenie z pomocą systemu pomp, podgrzewaczy i sztucznej krwi, która dostarczała tlen. Wtedy zespół zaobserwował zupełnie normalną aktywność miliardów zdrowych komórek mózgowych.

 

Świńskie mózgi zostały częściowo ożywione poza organizmem i podtrzymano je przy życiu przez 36 godzin. Naukowcy zwracają uwagę, że nie zarejestrowano w nich jakiejkolwiek aktywności elektrycznej, co sugeruje, że nie odzyskały świadomości. Mózgi wytwarzały fale mózgowe podobne do tych, które powstają u ludzi będących w stanie śpiączki. Neurobiolodzy twierdzą jednak, że skoro komórki były żywe i stały się aktywne to świńskie mózgi należało potraktować jako żywe organy.

Zdaniem zespołu badawczego, podobne eksperymenty mogą zostać przeprowadzone na innych stworzeniach, w tym także na człowieku. Skoro udało się tego dokonać u świń to prawdopodobnie uzyskalibyśmy podobne rezultaty u ludzi. Nenad Sestan twierdzi, że reanimowane świńskie mózgi mogą okazać się doskonałym obiektem do badań nad różnymi chorobami.

 

Eksperymenty tego typu mogą mieć daleko idące konsekwencje. Naukowcy będą mogli przyspieszyć prace nad zaawansowanym interfejsem mózg-komputer oraz usprawnić technikę przeszczepu mózgu do innego ciała - zakładając, że jest to w ogóle wykonalne. A jeśli tak, to czy przywrócony do życia człowiek będzie mógł normalnie funkcjonować? Czy jego mózg będzie sprawny i zachowa wszystkie wspomnienia i umiejętności? Czy będzie posiadał taką samą osobowość i pamiętał kim jest? Odpowiedź na te pytania poznamy dopiero wtedy, gdy ktoś faktycznie odważy się wykonać przeszczep mózgu.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Jajcarz

W Polsce, świńskie ryje,

W Polsce, świńskie ryje, świńskie mordy i całe świńskie łby, są ożywiane co wybory. I tak to już trwa, co najmniej od 45 r. Zjawisko szczególnie przybrało na sile, po okrągłym kancie... tj. po okrągłym stole. Też mi "wynalazek". Wiem, wiem. Oni tam ożywili mózgi a tych naszych raczej o posiadanie mózgów, podejrzewać nie należy, ale czy można ożywić sam świński ryj? Tak czy inaczej, jesteśmy o całe lata świetlne do przodu, przed jankesami z Yale.

Portret użytkownika alojzy

Ale co na to żony: Kowalska i

Ale co na to żony: Kowalska i Nowakowa? Czy żona Kowalskiego będzie mogła wnieść pozew o rozwód ze względu na zdradę? A może żona Nowaka będzie się czuła gwałcona?
Czy przed sądem trzeba będzie sądzić mózg Kowalskiego jako "siłę sprawczą" przestępstwa, a ukarać ciało Nowaka?
No i ważne w sprawach ubezpieczeń, podziału majątku itp: czy więcej będzie Nowaka w Kowalskim czy Kowalskiego w Nowaku?

Portret użytkownika Medium

Prawdopodobnie w planach jest

Prawdopodobnie w planach jest przedłużenie życia pewnej kluczowej postaci, która dyktuje światu kierunek zmian, a której nie udaje się znaleźć godnego następcy.

Jestem przekonana, że wszystkie te starania są na złej ścieżce, ale sądzę że ich złudzenia są o tyle dobre, że nam dają cenny czas.

Żyjemy w czasach kultu mózgu, a wszak nie w nim jest klucz życia.

Portret użytkownika Max 1983

Jak nie w mózgu to w czym?To

Jak nie w mózgu to w czym?To mózg wszystkim zawiaduje .A co do tego przedłużenia życia to może się nie znam ale widze w tym planie jeden problem.Mózg tez się starzeje ,więc co z tego ,że przełoża stary mózg do nowego ciała??Nieśmiertelnośc będzie można uzyskać tylko wtedy jeśli potrafią powstrzymac proces starzenia ,każde inne działania moga co najwyżej odmienić życie(np kogos ze zdrowym mózgiem ale chorym ciałem).Oczywiście nieśmiertelnośc należy brać w cudzysłów, to stan nie możliwy do osiągnięcia, bo nawet jeśli by sprawili że ciało się nie będzie starzeć ,to nadal będzie można komuś granatem łeb rozwalić::)

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika alojzy

Nauka (nie mówiąc o medycynie

Nauka (nie mówiąc o medycynie, bo ta alchemia i rzeźnia na pałę to chyba nigdy nie była nauką) dostała się w ręce bardzo złych ludzi i "wystrzeliła" tylko w tych kierunkach w których nigdy nie miała się rozwinąć.
Z drugiej strony przeraźliwe upośledzenie umysłowe (& - nie dziękuj) przeraźliwej większości ludzi nie pozwala na "obsługę" prostych zdarzeń, więc co tu mówić o analizie i przewidywaniu skutków tego co powstaje w laboratoriach koncernów, albo o jakiejś próbie wpływu na nie.

Po prostu: nie ma kto powstrzymać tego co się szykuje. A szykuje się coś czego ludzie chyba jeszcze nie mieli okazji doświadczyć i obejmie to nie tylko sferę ciała ale i tzw. ducha (jakkolwiek zdefiniowanego), instynkty "wrodzone" i nabyte, i w ogóle wszystko co do tej pory wydawało się wyłączną własnoscią człowieka, niedostępną dla nikogo, jak choćby myśli i wrażenia.
Zdanie "żywi będą zazdrościć umarłym" nie oznacza, że "jest tak źle, że umarli mają lepiej" tylko "jest tak źle, a nie da się nijak umrzeć".

Jeżeli ludzie natychmiast nie zmądrzeją i nie staną się do bólu uczciwi i natychmiast nie zrezygnują z każdej nieuczciwej działalności - nie powstrzyma się tego co wyjdzie z korporacyjnych laboratoriów. Wtedy jedynym rozwiązaniem będzie jakiś potop, czy może tym razem zagłada atomowa, albo jakaś sterylizacja przez wybuch pobliskiej gwiazdy.

Portret użytkownika Apollo

Mam dostęp do informacji

Mam dostęp do informacji które wymagają dojrzałości umysłu, a nie ironii...Ci kórzy chcą się czegoś dowiedzieć mają ku temu warunki i możliwości...wiedza nie jest jednak  dla wszystkich bo wymaga pokory. Epatowanie wiedzą ludzi którzy jej nie chcą to brak poszanowania dla niej samej. Nikt diamentów nie rozrzuca na podłodze aby ludzie mogli po nich chodzić tylko szlifuje i wystawia jak najcenniejsze skarby godne należytego odbiorcy.

Portret użytkownika Medium

Piszesz o poszanowaniu wiedzy

Piszesz o poszanowaniu wiedzy - słusznie. Tu raczej idzie o chęć podzielenia się uzyskanym doświadczeniem, czy tak?

Moje wątpliwości wzbudza jednak Twoja internetowa indolencja, albowiem podawanie swego emaila (w dodatku w formie aktywnego linku mailto) najpewniej skończy się nawałem komercyjnego spamu na wskazany adres.

Portret użytkownika Apollo

Tak. Tu chodzi o podzielenie

Tak. Tu chodzi o podzielenie się  doświadczeniem badawczym, wiedzą,  w problematyce życia i układu nerwowego. Nie chciałbym jednak informować o tym każdego. Ta problematyka jest bardziej kontrowersyjna niż się wydaje najśmielej myslacym filozofom. Wiem, że dla wielu ludzi te informacje mogą być zbyt trudne w emocjonalnym odbiorze. Szanuję prawo ludzi do swoistej autonomii wyznawanego przez nich światopoglądu. Wiem że wielu osobom potrzebna jest wiara i potrzebny jest ateizm. Informacje do których mam dostęp nie zadowolą żadnej z tych grup w całości z wielu  powodów. Prawda o nas jest trudna i piękna na swój sposób i ma za nic nasze  sentymenty.  Dlatego jeśli ktoś chce ją poznać w części która i mi jest znana, bo cały zakres wiedzy  tutaj nie jest obecnie osiągalny, mogę mu pomóc, ale musi sam wykonać pierwszy krok. 

Strony

Skomentuj