Kategorie:
Geoinżynieria to kontrowersyjna propozycja modyfikowania globalnej pogody. Temat ten przewija się przynajmniej od kilku dekad – oficjalnie jest to tylko propozycja a różne zespoły badawcze analizują wpływ zastosowania geoinżynierii na ziemski klimat. Teraz naukowcy wręcz zachęcają, aby wszystkie kraje świata jeszcze bardziej zainteresowały się tym terminem.
Badacze z 12 państw podpisali się pod artykułem opublikowanym w czasopiśmie Nature, w którym stwierdzono, że kraje rozwijające się powinny przewodzić programowi geoinżynieryjnemu, ponieważ zmiany klimatyczne dotkną je w pierwszej kolejności. Ich zdaniem świat powinien z jeszcze większą intensywnością badać potencjalne efekty uboczne stosowania geoinżynierii.
Wspomniani naukowcy wskazują na technikę SRM, która ich zdaniem powinna rozwiązać problem globalnego ocieplenia. SRM, czyli Zarządzanie Promieniowaniem Słonecznym to nic innego jak sztuczne odbijanie części promieni słonecznych. Uważa się, że jeśli ograniczymy ekspozycję Ziemi na promienie słoneczne, czyli zwiększymy jej albedo, to ochłodzimy naszą planetę, a tym samym odwrócimy globalne ocieplenie. Najbardziej popularna metoda polega na rozpylaniu siarczanów w stratosferze z pomocą specjalnie przygotowanych w tym celu samolotów.
Zdjęcie poglądowe
Ci sami naukowcy przyznają, że SRM może wywrzeć niebezpieczny wpływ na klimat i dlatego chcą z jeszcze większą intensywnością badać kwestię wprowadzenia tej techniki na skalę globalną. Jednak w zeszłym roku Uniwersytet Harvarda rozpoczął program geoinżynieryjny, który polega na rozpylaniu wody oraz cząsteczek węglanu wapnia – przynajmniej na początek. Eksperymenty mają się odbyć w nadchodzących latach, najpóźniej w 2022 roku i zostaną przeprowadzone na małą skalę.
Naukowcy są na ogół podzieleni w tej kwestii. Część z nich zdaje sobie sprawę z tego, że geoinżynieria faktycznie może zaszkodzić naszej planecie, a gdy już ją wprowadzimy to nie będziemy mogli z niej zrezygnować. Powszechnie uważa się, że geoinżynieria może być zbyt ryzykowna. Zwolennicy ingerencji z ziemski klimat wskazują, że rozpylając siarczany w stratosferze możemy obniżyć globalną temperaturę o kilka stopni Celsjusza, ale wtedy klimat może stać się jeszcze bardziej nieprzewidywalny. Po prostu nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak klimat zareaguje na taką ingerencję.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Światło jest we mnie,światło jest mną.
kolo21
Strony
Skomentuj