W tym tygodniu specjaliści z całego świata, zajmujący się sztuczną inteligencją oraz robotyką, podpisali się pod listem otwartym wzywającym do bojkotu południowokoreańskiego uniwersytetu, po tym jak utworzono w nim laboratorium do badań nad autonomicznymi maszynamo wyposażonymi w śmiercionośną bronią.

Uniwersytet, który wzbudził tak duże oburzenie na całym świecie, jest prowadzony przez Koreański Instytut Zaawansowanych Nauk i Technologii (KAIST). Niedawno ogłoszono tam plan rozpoczęcia prac nad bronią wyposażoną w sztuczną inteligencję, a także nad bezzałogowymi okrętami.

List został podpisany przez ponad 50 naukowców z 30 różnych krajów i opublikowany przez Toby’ego Walsha, naukowca zajmującego się sztuczną inteligencją na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii w Australii.

„Jeśli będziemy rozwijać broń autonomiczną, wojna stanie się szybsza i jeszcze bardziej niszczycielska w skutkach. Takie wynalazki łatwo mogą stać się narzędziem terroru”- napisali w liście naukowcy.

Jest to już trzeci list otwarty, potępiający tworzenie broni autonomicznej. Pierwszy powstał w 2015 roku i podpisało go aż 1000 naukowców, z Elonem Muskiem, Noamem Chomsky’m i Stephenem Hawkingiem na czele. Oczywiście nijak ma się to do na przykład zeszłorocznych wieści o opracowaniu przez Rosję zautomatyzowanych robotów bitewnych lub amerykańskiej floty dronów bojowych.

Z całą pewnością można stwierdzić, że KAIST stracił dobre imię w ogólnoświatowej opinii naukowców i wielu z nich zamierza bojkotować jakąkolwiek z nim współpracę. Rzecznik obwinianego uniwersytetu wypowiedział się już, że nastąpiło nieporozumienie, i Korea Południowa wcale nie chce angażować się w projektowanie broni autonomicznej. Jednak ile było w tym prawdy, pokaże jedynie czas.