Niespodziewana wizyta Kim Dzong Una w Chinach

Kategorie: 

Źródło: Internet

Wczoraj w Pekinie pojawił się tajemniczy opancerzony pociąg. Dopiero dziś, chińskie władze oficjalnie potwierdziły, że do stolicy osobiście przybył Kim Dzong Un. Lider Korei Północnej rozmawiał z Xi Jinpingiem w sprawie jego przyszłego spotkania z Donaldem Trumpem oraz likwidacji broni nuklearnej.

 

Lokalne media podają, że Un chce szczytu Korei Północnej ze Stanami Zjednoczonymi i godzi się na rozbrojenie swojego kraju dla zachowania pokoju na Półwyspie Koreańskim. Otrzymaliśmy więc potwierdzenie, że Pjongjang nie zmienił zdania w tej kwestii, choć Korea Południowa i USA zapowiadały, że w najbliższym czasie zorganizują kolejne manewry wojskowe.

 

Co ciekawe, jest to dopiero pierwsza wizyta zagraniczna Kim Dzong Una od 2011 roku, czyli odkąd został liderem Korei Północnej. Jego wczorajsze rozmowy z Xi Jinpingiem mają oznaczać, że Pjongjang będzie teraz kierował się dyplomacją. Jutro w Korei Południowej pojawi się specjalny wysłannik Chin, Yang Jiechi, aby przedstawić tamtejszemu rządowi szczegóły tego spotkania. Może to być zapowiedź zbliżającego się zebrania, w którym wezmą udział liderzy obu Korei – Kim Dzong Un i Moon Jae-in.

 

Dwa tygodnie temu w Szwecji pojawił się Minister Spraw Zagranicznych Korei Północnej, Ri Yong-ho. Wkrótce ma dojść do przełomowego spotkania Kim Dzong Una i Donalda Trumpa. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo kiedy i gdzie dokładnie odbędzie się to spotkanie – możliwe, że dojdzie do niego właśnie w Szwecji, która pełni rolę pośrednika dyplomatycznego pomiędzy Koreą Północną a Stanami Zjednoczonymi.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika pacynka

Korea północna ma złoża ziem

Korea północna ma złoża ziem rzadkich, na których Chiny trzymają łapę. Do tego jest to świetna baza wypadowa na Chiny. USrael więc nie odpuści póki nie wprowadzi tam demokracji i nie pomoże tu nawet gdyby Kima zastąpił Papież. Podobna sytuacja była z Jugosławią. Niestety Milosevic przeżył i nawet udało mu się odeprzeć wszystkie zarzuty przed sądem dlatego zanim ogłoszono uniewinnienie zbrzydło mu życie i postanowił taktownie zejść...

Skomentuj