W związku z obecnym kryzysem w relacjach między Rosją a Wielką Brytanią, zagraniczne media przypominają, że królowa Elżbieta II wiele lat temu przygotowała specjalne przemówienie, które zostanie wygłoszone w momencie wybuchu III wojny światowej. Naturalnie nikt nie jest w stanie powiedzieć kiedy do niej dojdzie.

W 1983 roku odbyły się manewry wojskowe NATO. Pojawiały się wtedy obawy, że mogą one sprowokować reakcję ZSRR, który postawił w stan gotowości bojowej wyrzutnie SS-20 i wyposażył w broń nuklearną samoloty wojskowe. Relacje między Zachodem a sowietami były mocno napięte. To właśnie wtedy brytyjska królowa Elżbieta II postanowiła napisać przemówienie, które nawiązuje do wybuchu III wojny światowej.

Szczegóły specjalnego oświadczenia zostały ujawnione w 2013 roku. W opracowanej w 1983 roku wersji królowa mówi między innymi, że Wielka Brytania jest zagrożona bardziej niż kiedykolwiek a mieszkańcy powinni pomagać sobie nawzajem, modlić się za kraj i walczyć z „nowym złem”. Od tego czasu Elżbieta II mogła opracować nowe przemówienie, jednak to nie zmienia faktu, że mocarstwa są dobrze przygotowane na wypadek wybuchu III wojny światowej.

Przemówienie brytyjskiej królowej było przypominane, gdy Korea Północna rozwijała broń nuklearną. Teraz media ponownie cytują słowa Elżbiety II w kontekście ostatnich napięć na linii Rosja-Wielka Brytania. Podczas gdy Londyn rzuca oskarżeniami w kierunku Moskwy za jej domniemane otrucie byłego agenta Siergieja Skripala, rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa powiedziała wprost, że nie powinno się grozić państwu posiadającemu broń jądrową.

Przypuszcza się, że podczas III wojny światowej, jeśli wybuchnie, mocarstwa będą korzystać z potężnej broni nuklearnej, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W najgorszym przypadku mogłoby dojść do nuklearnej zagłady, która wywarłaby katastrofalny wpływ na naszą cywilizację i całą planetę.