Kategorie:
Z Korei Północnej dobiegają do nas informacje, które po wielu latach straszenia wojną nuklearną wydają się wręcz nieprawdopodobne. W ostatnim czasie odbyły się liczne spotkania urzędników między Koreami, których stosunki nieoczekiwanie weszły na nowy poziom. Teraz dowiadujemy się, że przywódca Korei Północnej chce pilnie spotkać się z prezydentem USA i złożył nawet kilka obietnic.
W trakcie rozmów południowokoreańskiej delegacji rządowej z Kim Dzong Unem, które odbyły się w samym Pjongjangu, wódz Korei Północnej przekazał, że chce rozmawiać bezpośrednio z Donaldem Trumpem. Un miał obiecać, że nie będzie testował żadnych rakiet i zrezygnuje z broni nuklearnej aż do momentu spotkania, które przypuszczalnie może odbyć się w maju lub wcześniej.
W piątek Trump powiadomił, że spotka się z Kim Dzong Unem, a wszelkie szczegóły zostaną jeszcze ustalone. USA z góry zaznaczają, że traktują propozycję lidera Korei Północnej jako dobry znak, ale nic więcej. Biały Dom ogłosił, że Stany Zjednoczone będą kontynuować manewry wojskowe i wywierać naciski a sankcje pozostaną utrzymane. Ponadto, Amerykanie oczekują, że Korea Północna spełni swoje obietnice, tj. odda cały swój arsenał jądrowy zanim dojdzie do spotkania.
Kim Jong Un talked about denuclearization with the South Korean Representatives, not just a freeze. Also, no missile testing by North Korea during this period of time. Great progress being made but sanctions will remain until an agreement is reached. Meeting being planned!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 9 marca 2018
Chiny i Korea Południowa są zadowolone z postępów, ale w Stanach Zjednoczonych dominuje silny sceptycyzm – Amerykanie nie wiedzą, czy inicjatywa Kim Dzong Una to sukces Trumpa i jego twardej polityki wobec Pjongjangu, czy też Korea Północna ma po prostu jakieś niecne zamiary. Wśród niektórych analityków panuje również przekonanie, że nawet jeśli intencje Una są szczerze to Trump i tak wszystko zepsuje.
W chwili obecnej nie możemy być niczego pewni. Swoją drogą, działania Korei Północnej są bardzo podejrzane – przez lata rozwijała broń nuklearną i rakiety dalekiego zasięgu rzekomo obawiając się Stanów Zjednoczonych, więc co takiego mogło się wydarzyć, że po tak ciężkiej pracy Pjongjang nagle godzi się oddać swoją technologię na korzyść wroga?
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Strony
Skomentuj