Zdrowie ostatniego na świecie białego nosorożca białego uległo nagłemu pogorszeniu. Oznacza to, że gatunek może wyginąć szybciej niż dotychczas sądzono.

45-letni nosorożec o imieniu Sudan mieszka z dwoma ostatnimi samicami swojego gatunku. W ostatni czwartek, władze parku Ol Pejeta poinformowały o pogarszającym się stanie zdrowia nosorożca. Wydawało się, że Sudan zwalczył infekcję, która rozwinęła się na jego prawej tylnej nodze pod koniec 2017 r. Jednak inna, poważniejsza infekcja zaatakowała nosorożca.

„Bardzo się o niego martwimy. Jest w podeszłym wieku jak na nosorożca i nie chcemy, żeby cierpiał niepotrzebnie.” – powiedział jeden z pracowników parku w oświadczeniu.

Sudan i samice Najin i Fatu, wraz z innym samcem tego samego gatunku, przybyli do Ol Pejeta z czeskiego zoo w 2009 roku. Niestety drugi samiec zmarł niedługo po przybyciu do parku.

Naukowcy mają nadzieję uratować białego nosorożca północnego przed wyginięciem, używając samic południowych nosorożców białych jako surogatek. Proces in vitro byłby prowadzony za pomocą nasienia przechowywanego w Berlinie i jajeczek pobranych chirurgicznie od samic z Ol Pejeta.

W Afryce żyje około 20 000 południowych nosorożców, po tym jak w latach pięćdziesiątych rozpoczęły się próby ratowania ich przed wyginięciem. Ich liczba spadłą do niecałych 100 osobników pod koniec XIX wieku z powodu kłusownictwa.