Stany Zjednoczone modernizują czołgi M1 Abrams. US Army chce zakupić zaawansowane systemy ochrony przed pociskami przeciwpancernymi. Maszyny zostaną wyposażone w niewidzialną tarczę, która ochroni przed wszelkimi zagrożeniami na polu walki.

Siły zbrojne USA kupują system Trophy, który został opracowany przez izraelski koncern zbrojeniowy Rafael. Jak podaje FOX News, Izrael już od 2009 roku wykorzystuje go do ochrony swoich czołgów Merkava. Zatem jest to technologia, którą już wielokrotnie wypróbowano na polu bitwy między innymi w Strefie Gazy.

Niewidzialna tarcza korzysta z zaawansowanych algorytmów. Składa się między innymi z radaru i dwóch wyrzutni pocisków. System nieustannie monitoruje otoczenie, a gdy wykryje nadlatującą rakietę ustali jej prędkość lotu i trajektorię. Jeśli system uzna, że rakieta uderzy w czołg, z pokładowego działa odpalony zostanie pocisk, który natychmiast wyeliminuje zagrożenie.

Trophy zapewnia 360-stopniową ochronę i zabezpiecza np. przed ostrzałem z granatnika czy przed przeciwpancernymi rakietami kierowanymi. Cechuje się bardzo wysoką skutecznością. Choć niektóre państwa świata rozwijają podobne tarcze ochronne dla swoich czołgów to wiadomo, że izraelski system Trophy powstał jako pierwszy i jest w pełni funkcjonalny.

Armia USA testowała już tę technologię na czołgach M1 Abrams w Europie i na Bliskim Wschodzie. Media mówią o 261 zamówionych jednostkach. Nie wiadomo jednak kiedy i które amerykańskie pojazdy bojowe otrzymają to ulepszenie.