Kategorie:
W zeszłą sobotę nad Sycylią widziano spadający jasny obiekt. Potem odnaleziono pozostałość kosmicznego gruzu, która dotarła do powierzchni naszej planety. Meteoryt wzbudził zainteresowanie lokalnych władz.
Specjaliści początkowo wiązali zjawisko ze znalezieniem się Ziemi w obszarze stanowiącym pozostałość jednego z obiektów tak zwanej grupy Apollo. Rój Geminidów miał jednak swój szczyt między 13 a 14 grudnia tego roku a do obserwacji doszło kilka dni później. Według dziewczynki, która była świadkiem upadku i znalazła meteoryt, w trakcie lotu pozostawiał on za sobą długi czerwony ślad a odnalazła go, gdyż upadł w pobliżu jej domu w Palermo.
Meteoryt waży około 5,5kg i ma mniej więcej 15 cm średnicy. Obiektem zainteresowała się lokalna policja, która przekazała go do analiz w Instytucie Geofizyki i Wulkanologii na Sycylii, gdzie ma zostać poddany drobiazgowym badaniom. Istnieje hipoteza, że to ciało niebieskie nie było częścią Geminidów a raczej fragmentem asteroidy Toutatis, która 13 grudnia minęła nasz glob o jakieś 7 milionów kilometrów.
Jeśli okaże się, że to fragment Toutatisa będzie to bardzo istotne znalezisko, które może umożliwić ustalenie składu chemicznego tego obiektu i jego gęstości. Tego typu informacje są kluczowe dla powodzenia ewentualnych przyszłych misji ratunkowych, jakie ludzkość być może będzie musiała zorganizować, aby uniknąć losu dinozaurów.
Komentarze
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer
Strony
Skomentuj