Fragment chińskiej rakiety spadł z nieba i rozbił się na dachu budynku

Kategorie: 

Źródło: Twitter/Cosmic_Penguin

W Chinach doszło do katastrofy kosmicznej. Na dach domu w prowincji Guangxi spadły części rakiety Długi Marsz-3B. Na szczęście z doniesień medialnych wynika, że obyło się bez ofiar tego niebezpiecznego incydentu.

W dniu 12 lutego 2018 roku miał miejsce start chińskiej rakiety Długi Marsz-3B, która wyniosła na orbitę nową parę satelitów nawigacyjnych. Wystrzelenie miało miejsce z kosmodromu Xichang Satellite Launch Center w prowincji Syczuan. Misja zajęła ponad cztery godziny i zakończyła się sukcesem, ale potem doszło do naziemnej katastrofy właśnie z jej powodu. 

Źródło: Twitter/Cosmic_Penguin

Podczas gdy szczątki amerykańskich rakiet kosmiczne zwykle spadają do oceanu, a dopalacze chińskich rakiet wciąż spadają na lądzie. Mimo, że naukowcy starają się obliczyć wszystko aby obszary zagrożone upadkiem części rakiet były bezpieczne, czasami nie da się uniknąć incydentów w obszarach gęsto zamieszkanych.

Źródło: Twitter/Cosmic_Penguin

Tym razem dopalacz rakiety Długi Marsz 3B/YZ-1 spadł na zaludniony obszar gminy Tianlin w prowincji Guangxi. Niezwykłe jest to, że fragmenty rakiety osiadły rozbite na szczycie budynku. Mieszkańców domu ewakuowano do czasu gdy dedykowana ekipa zabierze szczątki z dachu.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Akamai

Nie kojarzyłem gościa z

Nie kojarzyłem gościa z nazwiska. 

Kękuś, Rose, Tarasiewicz i inni. Cenne wywiady.

Chodzą słuchy, że to wtyka. Ale ja daleki jestem od takich ocen. Oczernianie ludzi krytycznych wobec wladzy to stara i stała metoda.

A prawdziwe wtyki "robią" za patriotów.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika Arya

Akamai a nie przyszło Ci do

Akamai a nie przyszło Ci do głowy, że gdyby to nie była już jego strona, to on sam gdzieś by coś o tym napisał, czy nagrał filmik z kimś z tzw. alternatywnych mediów? 

Zauważ ile osób wciąż pisze komentarze na jego stronie. Więc ludzie to czytają wielu z nich wierzy w te wszystkie bzdury tam opisywane. To jest czysta dezinformacja. Zresztą takich stronek czy kanałów na YT jest od groma i są one po to, by siać dezinformację, by ludzie nie wiedzieli co jest prawdą a co zwykłą fikcją.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Prawdziwy Polak

Już raz taka rewolucja miała

Już raz taka rewolucja miała miejsce na innej popularnej "alternatywnej" stronie. Dopiero po kilku miesiącach kolega właściciela napisał że odwiedzili go "smutni panowie" i zapytali czy aby na pewno ma wszystko w komputerze legalne i dlaczego wchodził na pedofilskie adresy ip (nie wchodził). Po czym poszli nie podejmując działań.

Portret użytkownika Medium

I ta wersja mi pasuje. A

I ta wersja mi pasuje. A jeśli do tego dołączyć opisane przez Ewę Pawelę efekty, składa się to jedną spójna całość.

I wszystko zależy wtedy od wytrzymałości psychicznej a i fizycznego zdrowia.

Strony

Skomentuj