Kategorie:
Izrael jest silnie przekonany, że może robić co mu się żywnie podoba i nigdy nie spotkają go konsekwencje. Na celowniku Izraela znajduje się przede wszystkim Syria, w której regularnie przeprowadza naloty, łamiąc tym samym prawo międzynarodowe. Dziś miała miejsce kolejna taka agresja, która jednak spotkała się ze zdecydowaną reakcją drugiej strony i doprowadziła do bardzo poważnej wymiany ognia.
W środę o świcie Izrael wysłał swoje myśliwce do Syrii. Samoloty wojskowe zbombardowały obiekty wojskowe w Damaszku i okolicy miasta. Syria uruchomiła obronę przeciwlotniczą i udaremniła część ataków, a nawet zestrzeliła jeden z samolotów. Myśliwiec F-16 rozbił się w północnym Izraelu - dwaj piloci zdążyli się katapultować.
Niedługo potem Izrael przeprowadził drugą falę nalotów, która również spotkała się z reakcją obrony przeciwlotniczej. W odpowiedzi na agresję, Iran wysłał swojego bezzałogowca, który został jednak zestrzelony nad Wzgórzami Golan przez izraelski helikopter. Nie wiadomo czy dron był uzbrojony i czy zamierzał przeprowadzić atak. Wiadomo jednak, że Izrael ponownie uderzył w bazę wojskową - tym razem w Palmirze, skąd miał wystartować wspomniany dron.
Co zaskakuje, Izrael, który jako pierwszy rozpoczął agresję zrzuca teraz winę na Iran i Syrię. Izraelskie Siły Obronne (IDF) w żałosny sposób próbują wybielić się w oczach całego świata sugerując, że państwo żydowskie tylko się broni, zaś druga strona konfliktu jest tu agresorem. Przecież Syria zestrzeliła myśliwiec F-16, gdy ten nielegalnie wtargnął w syryjską przestrzeń powietrzną i odpalał swoje rakiety. Mówiąc krótko, akcja sprowokowała reakcję - nie na odwrót.
"We are willing, prepared, and capable to exact a heavy price on anyone that attacks us. However, we are not looking to escalate the situation,” Lt. Col. Jonathan Conricus, Head of the International Media Desk.https://t.co/LdbBdi44rE pic.twitter.com/Boq4Ay1Iju
— IDF (@IDFSpokesperson) 10 lutego 2018
Syria pokazała właśnie, że nie będzie więcej tolerować ataków Izraela, który czuje się bezkarnie. Wojska rządowe miały odwagę przeciwstawić się tej agresji i nawet nie liczyły na pomoc Rosji, która w takich sytuacjach po prostu nie chce reagować i jedynie wyraża zaniepokojenie. Co więcej, Syria wraz z Iranem po raz kolejny zagroziły ostrzałem rakietowym Izraela, gdyby taka agresja powtórzyła się w przyszłości - niewykluczone, że dojdzie do niej jeszcze dzisiaj.
Źródła:
https://www.reuters.com/article/us-israel-iran/israel-launches-heavy-syria-strikes-after-f...
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ban do odwołania. Propagowanie treści antypolskich.
JESTEM NIEPELNOSPRSWNY
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
--------
Howgh!
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Strony
Skomentuj