Żenujące konsekwencje ustawy o zakazie handlu w niedziele. Mięso na stacji paliw i inne sposoby na jego uniknięcie

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Jak wiadomo gdy tylko pojawia się jakiś problem socjaliści tworzą pod niego nowe prawo i ewentualnie urząd do jego przestrzegania. Zwykle przekonują nas też, że zmiany w prawie są wprowadzane dla naszego dobra. Podobnie jest obecnie po wprowadzeniu ustawy zakazującej handlu w niedziele.

Ustawa ta zakłada, że od marca dwie niedziele w miesiącu będą pracujące dla części pracowników handlu, a kolejne dwie staną się teoretycznie wolne. W 2019 roku wszystkie niedziele mają być niepracujące. Złośliwi śmieją się, że najobszerniejszy dział podpisanej dzisiaj przez prezydenta Andrzeja Dudę, ustawy wprowadzającej to prawo to tak zwane wyłączenia.

 

Przede wszystkim ustawa zakazująca handlu w niedziele nie dotyczy kin, restauracji, stacji paliw, cukierni i piekarń. Pojawiły się sugestie, że niektóre ze sklepów będą teraz udawać w niedziele piekarnie lub cukiernie. Operator największej sieci stacji paliw w Polsce już szykuje się do hurtowej sprzedaży mięsa i butów. Trudno nie mieć skojarzeń z absurdami PRL wyszydzonymi w "Misiu" Bareji w postaci kiosku Ruchu z mięsem.

Pomysły na poradzenie sobie z socjalistycznym zakazem sprzedaży są zresztą bardzo różne. Na przykład sklepy odzieżowe w galeriach handlowych mogą działać w trybie pokazowym. Oznacza to, że  towar będzie można oglądać, przymierzać, ale nie będzie można go kupić. 

 

Teoretycznie, bo już pojawiają się pomysły, że "oglądającym" można zaoferować specjalną aplikacje na smartfona, która umożliwi zakup oglądanego towaru w sieci (gdzie handel będzie dozwolony). Potem wystarczy tylko wybrać formę dostawy towaru jako odbiór osobisty i można odebrać zakupiony w taki sposób towar.

Do tego dochodzi jeszcze zakomunikowany ostatnio przez wiele sieci dyskontów handlowych plan wprowadzenia nocnej zmiany zaczynającej się 15 minut po północy z niedzieli na poniedziałek i mamy pełny obraz tego jak rządzący Polską socjaliści "przychylili w ten sposób nieba" swojemu proletariatowi pracującemu w sieciach handlowych. Czy będą z tego powodu zadowoleni mając "wolną niedzielę" z nocną zmianą? Zapewnie ucieszą się oni tak samo jak pracownicy usług, których ustawa nie obejmuje.

 

Co będzie dalej? Oczywiście rządzący nami socjaliści będą usiłowali doprecyzowywać ustawę zabraniając tego i owego, a przedsiębiorcy będą wymyślać kolejne sposoby ominięcia tych absurdów. Ustawa ta uruchamia typową zabawę w kotka i myszkę. Sposób radzenia sobie z przestrzeganiem zakazu handlu można porównac do próby łatania dziurawego wiadra poprzez dociskanie wody od góry ogromym tłokiem. W oczywisty sposób woda znajdzie ujście, ale odpowiadający za to dociskanie urzędnicy i politycy nie rozumieją, że swoimi głupimy zakazami stymulują tylko powstawanie kolejnych absurdów jak te nadchodzące niedługo czasy gdy na stacjach paliw będziemy kupować mięso i obuwie.

 

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika babka

Pożyjemy zobaczymy...Wszak

Pożyjemy zobaczymy...Wszak wiadomo,że Polak ,,potrafi,,więc z obejściem tej ustawy też sobie poradzi.Stacje paliw zamienią się w supermarkety a biedronka postawi dystrybutor i będzie udawać stację.Wszyscy będą zadowoleni Związkowcy co wyleźli z kątów zdemonstrują,że coś jeszcze mogą zdziałać.Zakaz handlu w niedzielę nie zapełni kościołów .Ludzie znajdą sobie inne formy spędzania czasu.Jak ktoś ma iść do kościoła to mu w tym nie przeszkadzają otwarte sklepy.Ta ustawa to bubel wiadomo przecież,że naszą gospodarkę napędza głownie handel.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Medium

dlaczego tak dyskryminująco

dlaczego tak dyskryminująco do tego podchodzić

 

Bo to polityka, walka z kulturowym wpływem konsupcyjnego zachodu, gdzie bogiem jest mamona i dla niej wszystko.

Weź szerszy wzgląd na wydarzenia ostatniego czasu. Wschód zaczyna odżywać, dopomina się o swoje. Czy tego nie dostrzegasz?

Portret użytkownika RH+

Ja jestem lekarzem z zawodu.

Ja jestem lekarzem z zawodu. I zastanawiam się, dlaczego mój zawód jest dyskryminowany? Dlaczego nie zamknąć również szpitali i aptek - by można było święcić dzień swięty. Jeśli pani z biedry należy się niedziela dla rodziny, bo biedna pracuje po 48 h/tydzień, to w czym jest gorszy taki anestezjolog, który pracuje 100h/tydzień?

Cała ta ustawa to ustawka- czyja? Odpowiedzcie sobie sami. Nasze prawo jak dziurawy płot, lew przeskoczy, wąż się przeciśnie, bydło zostanie a kaczki nasrają...

Portret użytkownika b@ron

nic podobnego... jeśli ktoś

nic podobnego... jeśli ktoś jest wierzący i mu to przeszkadza, to nikt mu nie każe robić zakupów w niedziele, wystarczyło jedynie zmienić prawo na takie, które wprowadziło by dodatek za pracę w święta i w niedzielę i pracodawca nie mógłby zmusić pracownika do pracy w niedziele, jesli kolidowało by to z przekonaniami pracownika ... jak myślisz że pod tą postacią ustawa coś zmieni, to się mylisz, prócz tego, że wódke sie bedzie kupowało nawet w aptece ... jest to typowa ustawa która sprawi że pracownik dostanie w tyłek a jak mu braknie na chleb, to w kościele tego nie wymodli ...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Medium

Chcesz powiedzieć, że jedynie

Chcesz powiedzieć, że jedynie wierzący (w domyśle katolicy i to praktykujący) mają ducha, o którego należy dbać?

W naszej kulturze niedziela (jak sama nazwa wskazuje) jest dniem wolnym od pracy, w judaizmie - sobota. Kiedy wprowadzano u nas weekend, tj wolne soboty, był to aspekt dbałości o interesy jewrejstwa. Zresztą cała zachodnia kultura jewrejstwu ukłon czyni, czemu więc nie ukłonić się głębiej sobie samym? To element doktrynalny plus cios w obcy handel.
 

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika TAL-BAU-SYSTEM  (Wymiana pogladow a nie slowne przepychanki)

W DE ten system od dawna

W DE ten system od dawna funkcjonuje i jest ok, od pn do soboty jest dosyc czasu na zakupy, w niedziele odpoczynek, rodzina, obiad w restauracji z butelka dobrego wina, bo taka nieczynna niedziela napedza branze gastronomiczna.  Jest ok. A gdyby cos komus brakowalo to stacja paliw albo turecki sklep spozywczy! 

Portret użytkownika admin3

Ja to w niedziele nie łaże po

Ja to w niedziele nie łaże po sklepach( no chyba, że leroj merlin Smile ), ale nie widze celu w zakazywaniu łażenia po skllepach tym, którzy to robią i lubią. Z pewnością da się to załatwić jakoś z mszą. Proponuję na przykłąd ustawę katolicką, że każdy musi odbić dowód osobisty (taki z chipem RFID najlepiej) w kościele na wejściu i wyjściu w niedziele i potem bramki na wejściu do centrów handlowych i wpuszczać tylko tych co mają godzine nabitą w kościele Smile To by była spektakularna legislacja

Portret użytkownika EkrudyDref

Głupoty piszesz bo nie masz

Głupoty piszesz bo nie masz argumentu. Nie chwal uzależnienia od zakupów, które miłe jest konsorcjom handlowym.

A w lidlu obok kolejki codziennie, bo nie chcą otworzyć więcej kas - czynna jedna lub dwie z czterech. To co, nie można zatrudnić człowieka w pon-pt zamiast w ndz?

--------
Howgh!

Strony

Skomentuj