W ciągu najbliższych 100 dni w dużym mieście w RPA może skończyć się woda pitna

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Jeśli w ciągu 95 dni w Kapsztadzie nie spadnie deszcz, miasto może stać się pierwszym na świecie, w którym zabrakło wody. Najstarsze i jedno z największych miast w Południowej Afryce walczy z suszą od prawie trzech lat. Jednak prawdziwy kryzys dopiero nadejdzie.

 

Z powodu nieustającej suszy i niezwykle skąpych opadów deszczu, władze nakazały prawie 4 milionom mieszkańców radykalnie zmniejszyć zużycie wody. Jeśli społeczeństwo nie zastosuje się do nowych zaleceń, wody może zabraknąć już w kwietniu.

„Zostało nam tylko 95 dni, zanim zabraknie nam wody” – ogłosiło miasto Kapsztad – „21 kwietnia będziemy zmuszeni odłączyć od wody większość kranów”

Jeśli miasto nie rozwiąże problemu i nie zapewni sobie alternatywnego źródła wody, mieszkańcy Kapsztadu będą musieli ustawiać się w kolejki, w ustalonych przez władze miejscach, po dzienną rację wody – nie więcej niż 25 litrów.

Sytuację komentuje burmistrz miasta Kapsztad, Patricia de Lile, która napisała na swoim Twitterze:

„Nie da się tego przekazać w bardziej oczywistych słowach, wszyscy mieszkańcy muszą oszczędzać wodę i zużywać mniej niż 87 litrów dziennie. Oszczędzanie wody to póki co jedyny sposób”.

Susza, która rozpoczęła się w rejonie miasta w 2015 roku, została spowodowana w dużej mierze przez zjawisko pogodowe El Niño. Jednak eksperci są zdania, że niedobór wody w mieście, to nie tylko wina pogody, ale także złego zarządzania oraz rosnącej populacji.

 

Zagrożenie brakiem wody to nie tylko problem Kapsztadu. Coraz częściej mówi się o tym, że warunki pogodowe w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie staną się tak gorące i suche, że w bliskiej przyszłości obszary te nie będą dłużej nadawały się do zamieszkania. Naukowcy szacują, że do końca obecnego stulecia aż ¾ światowej populacji może doświadczyć tragicznych skutków ocieplenia klimatu.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika Wlodek

Kapuscinski napisal w "Heban"

Kapuscinski napisal w "Heban" - czarny mieszkaniec Afryki mysli tylko o dniu dzisiejszym i nie jest zainteresowany tym co bedzie jutro. Dlatego dziwie sie mieszkancom Kapsztadu bo zyje tam wielu bialych obywateli ze w pore nie podjeli problemu zaopatrzenia miasta i okolic w wode.

Kapsztad lezy nad oceanem, wokol sa doskonale warunki do zbudowania farm solarnych. Wystarczyloby zbudowac odsalarnie wody morskiej w technologii odwroconej osmozy i zasilanej pradem z solarow. Do produkcji 1 m3 wody potrzeba 8 kWh elektrycznej energii.Obecnie 40% wody zuzywanej w Izraelu pochodzi z morskiej odsalarni.

Portret użytkownika Krzysztof Wojciechowicz

Czy Pan wie, Włodku, co to

Czy Pan wie, Włodku, co to jest demokracja? To rządy większości. A jak wszędzie w RPA, w Cape Town białych jest mniej. Gdyby nawet rządzili tą metropolią, gospodarka wodna należy do rządu centralnego ANC. Kilka lat przed szaleństwem footballu w 2010 roku, władze Cape Town usiłowały zablokować budowę nowego stadionu, motywując że miasto ma inne palące potrzeby. Jednak stadion został wybudowany za 4.5 miliarda Randów, co wystarczyłoby na kilka zakładów odsolania wody mosrkiej i studni głębionowych. Już od 2012 roku władze zastanawiają się, jak zwalić tą sportową strukturę, stojącą bezużytecznie i której roczne utrzymanie kosztuje miliony.

Takich stadionów wybudowano osiem w RPA i wszystkie wykorzytywane są tylko kilka dni w roku! 

A co do 'globalnego ocieplenia', zbadałem dane klimatyczne dziesięciu stacji metereologicznych na wybrzeżu Ocenów Indyjskiego i Atlantyckiego, włączając Cape Town I Durban. Najstarsza stacja w Cape Town wskazuje na spadek temperatury o 0.08 C. od 1857 roku; stacja w Durbanie - spadek o 1.32 C. od 1885 roku; stacja w Port Elizabeth - spadek o 0.06 C. od 1885 roku.  Wszystkie pozostałe stacje także pokazują spadki temperatur, choć ich dane zaczynają się dopiero w 1955 - 1960 roku. W miejscowości gdzie mieszkam, w Margate nad Oceanem Indyjskim, średnia temperatura spadła o 0.94 C. od 1998 roku. 

Krzysztof E. Wojciechowicz

  

Portret użytkownika Wlodek

Kapuscinski napisal w "Heban"

Kapuscinski napisal w "Heban" - czarny mieszkaniec Afryki mysli tylko o dniu dzisiejszym i nie jest zainteresowany tym co bedzie jutro. Dlatego dziwie sie mieszkancom Kapsztadu bo zyje tam wielu bialych obywateli ze w pore nie podjeli problemu zaopatrzenia miasta i okolic w wode.

Kapsztad lezy nad oceanem, wokol sa doskonale warunki do zbudowania farm solarnych. Wystarczyloby zbudowac odsalarnie wody morskiej w technologii odwroconej osmozy i zasilanej pradem z solarow. Do produkcji 1 m3 wody potrzeba 8 kWh elektrycznej energii.Obecnie 40% wody zuzywanej w Izraelu pochodzi z morskiej odsalarni.

Portret użytkownika Ractaros96

Odsalanie wody jest zbyt

Odsalanie wody jest zbyt drogie energetycznie, aby w całości zaspokajało ono potrzeby ludzi. Trzeba łączyć systemy ściekowe z wodociągowymi. Już dzisiaj można tak dobrze oczyścić wodę ze ścieków, aby znowu nadawała się do użytku i spożycia. Zamiast wylewać wodę z oczyszczalni do rzek i mórz, trzeba ją ponownie wpuszczać do wodociągów. Stworzenie takiego zamkniętego obiegu wody w miastach pozwoliłoby ograniczyć pozyskiwanie nowych zasobów wody o 90% jak nie więcej. Wtedy ubytki wody spowodowane nieszczelnościami instalacji czy parowaniem można uzupełniać poprzez odsalanie. Będzie to na dłuższą metę o wiele tańsze.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Dr Piotr

Wychodzi brak zainteresowania

Wychodzi brak zainteresowania instalacjami do odsalania i uzdatniania wody. Miasto leży nad brzegiem wielkiej wody, a nie pomyślało o tym nigdy. Cóż...za brak rozwagi zapłacą teraz.

Ale to temat dużo szerszy, bo jakoś ogólnie brak zainteresowania takimi instalacjami, mogłyby pomóc w wielu rejonach świata w okolicach nadmorskich. Lepiej narzekac na suszę, niż wspomóc się technologią.

Skomentuj