Kilka dni temu informowaliśmy o dziwnym wypadku do jakiego doszło w rosyjskim mieście, Nowogrod Wielki. Na niebie pojawił się błysk, a następnie doszło do zakłóceń w dostawach prądu i w pracy urządzeń elektronicznych. Do podobnego zjawiska doszło jeszcze kilkukrotnie.

Wieczorem 2 grudnia podobne zjawisko widzieli mieszkańcy miejscowości Złatoust (Златоуст) w obwodzie czelabińskim. Mieszkańcy twierdzą, że na nocnym niebie widzieli kilka jasnych błysków, które przypominały błyskawice. Jednak pogoda nie była burzowa, więc było to bardzo niezwykłe.

Podobnie jak w przypadku Nowogrodu doszło do uszkodzenia części sieci energetycznej. Meteorolodzy zapytani o opinie mają problem z jasnym wyjaśnieniem, co to mogło być. Wśród hipotez podaje się fakt, że w podobnym czasie doszło do zmiany pogody i dużych opadów śniegu. Specjaliści sugerują, że mogło dojść do powstania jakichś przepięć i zwarć w sieci energetycznej.

Kolejne zjawisko z tej samej serii nastąpiło 4 grudnia 2012 w okolicy wsi Łuzanowka (Лузановкa) w pobliżu ukraińskiej Odessy. Sekwencja zdarzeń do złudzenia przypominała to, co stało się w Nowogrodzie, czyli najpierw widać było błyski a potem w jednym momencie zgasły światła w dużej części miasta.

Rosyjskojęzyczne portale społecznościowe pełne są domysłów na temat możliwych przyczyn tych zjawisk. Wśród popularnych wytłumaczeń pojawiają się całkiem prozaiczne, przyznające rację tym, którzy twierdza, ze to zwykłe kłopoty energetyki, co jest normalne w zimie. Inni za to zwracają uwagę, że błyski i ich skutki, przypominają raczej testy broni elektromagnetycznej i takie plotki funkcjonują, jako możliwe wytłumaczenie dla tych trudnych do wyjaśnienia fenomenów świetlnych.

Źródło: http://chelyabinsk.ru/text/newsline/595355.html