Minister Finansów Szwecji przyznała, że przyjmowanie uchodźców było błędem

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Ze Szwecji od lat dobiegają niepokojące doniesienia o gwałtach, morderstwach i masowych podpaleniach samochodów, których sprawcami są tzw. uchodźcy. Tamtejsze władze oraz policja próbują ukrywać informacje o sprawcach tych wszystkich przestępstw, choć czasami dochodzi do przecieków. Ten wielokulturowy eksperyment na dłuższą metę nie ma jakichkolwiek szans na powodzenie.

 

W Szwecji coraz częściej wskazuje się na problemy, jakie sprawiają imigranci. W głównej mierze to oni popełniają ciężkie przestępstwa i nie chcą się integrować ze społeczeństwem, nie chcą pracować ani edukować się, ale za to bardzo chętnie pobierają zasiłki państwowe. Szwedzki rząd popełnił również fatalny błąd otwarcie przyjmując do siebie islamskich terrorystów, których zdecydowano się leczyć. Morderców zamiast wsadzać do więzienia lub deportować do kraju pochodzenia nagradza się mieszkaniami i pieniędzmi - rzekomo w ramach pomocy integracyjnej, która i tak się nie sprawdza.

 

Doszło do sytuacji, w której szwedzkie społeczeństwo zmuszane jest płacić coraz większe podatki, aby utrzymać hordy niepracujących imigrantów. Rząd ostatnio zapowiedział, że będzie zmuszony podnieść wiek emerytalny. Przez to Szwedzi będą musieli pracować jeszcze dłużej i składać się na nachodźców. Szacuje się, że w 2020 roku kraj będzie musiał przeznaczyć astronomiczną kwotę 850 miliardów koron szwedzkich na pomoc socjalną! To jest przecież prawie 360 miliardów złotych! Dla porównania, Polska w roku obecnym przeznacza w przybliżeniu "tylko" 33 miliardy złotych na same zbrojenia.

 

Ostatnio coraz bardziej otwarcie zaczyna wskazywać się na sytuację, w jakiej znalazła się Szwecja i coraz częściej krytykuje się tamtejszy rząd. Kilka dni temu miała miejsce niecodzienna wypowiedź Magdaleny Andersson, Minister Finansów, która podczas wywiadu stwierdziła, że decyzja o przyjęciu ponad 160 tysięcy imigrantów w 2015 roku była zła, ponieważ programy integracyjne od samego początku nie działają. Zasugerowała nawet, aby przyjezdni wyjechali do innego kraju.

Magdalena Andersson - foto: Anders Löwdin/CC BY-NC-ND 2.0

Magdalena Andersson natychmiast spotkała się z krytyką swoich kolegów z rządu. Oczywiście przyznawanie się do winy i przepraszanie niczego już nie zmieni. Fakt jest taki, że władze cały czas otwarcie zapraszały do siebie imigrantów, którzy teraz żerują na państwie. Przyznanie się do winy przez Minister Finansów jest w tym kraju czymś niespotykanym, ale to wcale nie musi oznaczać, że ktoś rzeczywiście żałuje islamizacji. W 2018 roku odbędą się bowiem wybory parlamentarne, które mogą odmienić sytuację w Szwecji o 180 stopni, a według sondaży tamtejsza prawica ma ogromne szanse na zwycięstwo i przejęcie władzy.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika lommo

Przyjmowanie uchodzców

Przyjmowanie uchodzców ekonomicznych czy wojennych ewentualnie politycznych to dla Szwecji czy ogólnie Zachodu nie jest temat z ostatnich paru lat. Po pracowników fizycznych do fabryk niemieccy werbownicy jeżdzili do Turcji , Egiptu, Maroka już w latach 60-tych. Już pod koniec lat 70 -tych się okazało że zamiast dawać zysk to naściągali rodzin będących finansowym obciążeniem. W latach 80 - tych w krajach arabskich północnej Afryki ( z wyjątkiem Libii) zaczęło narastać zjawisko tzw. podpieraczy ścian. Bo pracy u siebie nie mieli a kanały wyjzadowe do Europy mocno zmalały. Natomiast Zachód cały czas przyjmował z zasady licznych uchodzców wojennych, jeszcze na początku lat 90 tych Kurdów, obywateli z byłej Jugosławi. Potem z Erytrei, Somali. To naprawdę liczne grupy. Miejscowi np. Szwedzi nawet jak im się to nie podobało to byli i są powściągliwi w otwartym wyrażaniu niezadowolenia.Ostatnio tych obszarów zdestabilizowanych się namnożyło, do tego przybyło pełno młodzieży w czarnej Afryce i tych amatorów pojechania na Zachód zrobiło się bardzo dużo. To też nie jest tak że kazdemu dają azyl, nawet w Niemczech. Były liczne przypadki że osoby zdyskwalifikowane do statusu azylanta z nakazem deportacji usuwały sobie linie papilarne na płycie grzejnej i próbowały gdzie indziej. Nawet wcześniejszych uciekienierów choćby za stanu wojennego z Polski starannie sprawdzano i wcale nie szastano azylem. Znam łebka co pojechał podająć się za opozycjonistę z Solidarności i go cofnięto do Polski. Tamte grupy przybyszy nie były takie liczne jak dzisiejsze. No ale ile tych krajów jest w strasznej sytuacji i generuje uchodzców , pełno. Wcześniej ci przybysze ekonomiczni czy azylowi byli jakoś absorbowani w gospodarce, wbrew pozorom pracowali w przemyśle , w budowlance. Jeszcze za boomu budowlanego w Hiszpani przed krachem 2008 licznie reprezentowani byli w budowlance pracownicy arabscy. W zakładach przemysłowych na zachodzie nieraz stanowili większość załogi na produkcji. Dziś tak łatwo nie jest tych uchodzców poupychać do pracy bo wolne stanowiska to przeważnie agencyjne smieciówki. Nawet jak się ich gdzieś zatrudni to za chwilę znowu nie mają pracy. Był reportaż z parę lat temu z jak płonęły przedmieścia Paryża , to ludzie pokazywali że w ciągu roku mieli kilka śmieciowych prac. Więc tego ludzie nie chcą, jak ich zmuszą to naprawdę mają takie stanowiska absolutnie gdzieś, widziałem takie osoby z serwisu sprzątającego kontenery budowlane - kompletny olew i lepkie rączki. Podczas ostatniej fali rząd szwedzki sobie wymyślił że na prowincji są pustki ludnościowe to tam się ich rozmieści. Jednak oni marzą o udaniu się do dużych miast gdzie zresztą mają czesto rodziny. No i kłopoty są gotowe. Jak to się określa ci nachodzcy są bezceremonialni. Gdzieś nawet widziałem reklamy specjalnych siatek nasączonych świńską krwią do ochrony dobytku na posesjach. Ludzie tubylczy tamtejsi mimo że im się to wszytko nie podoba to w ogólnie siedzą cicho. No i tak to działa, są prawa azylowe, władze krajów zachodnich też nie chcą być bezduszne  wobec co by nie patrzeć kłopotów licznych ludzi w krajach zdestabilizowanych. Więc się wpuszcza, co powoduje ogromne koszty, do pracy specjalnie nie ma gdzie ludzi poupychać bo na zachodzie nie brakuje białej biedoty która by też wzięła dobrą pracę (jakby taka była- jak jest to obwarowana całą stroną wymogów). Do Polski się uchodczów praktycznie nie da przyjąć bo jest znacznie bardziej negatywne nastawienie miejscowej ludności, zresztą w Polsce nie istnieje problem wyludnienia prowincji bo ludzie są często tak biedni (brak socjalu) że nawet nie mają jak wyjechać, byłem w zeszłym tygodniu na trasie po małych miejscowościach w płn. - zach. Polsce i wszędzie pełno młodzieży. Rząd Polski nie ma też żadnych rezerw finansowych na taką pomoc dla uchodzców, już tylko same tylko nieliczne grupy Czeczenów w miastach gdzie są ośrodki azylowe rozłożyły finansowo tamtejsze MOPS-y. No i przedewszytkim ci uchodzcy nie mają w planach przyjazdu do Polski. Tak że problem dla Polski nie istnieje. A jak tamci sobie z tym radzą to nie nasza sprawa, usiłują coś pomóc ale powoduje to gigantyczne kłopoty.

Portret użytkownika hammer2022

Islam w Szwecji,w Niemczech

Islam w Szwecji,w Niemczech,we Francji i Włoszech.Belgia,Holandia,Dania,Norwegia.
Są 2 wyjścia i to tylko kwestia czasu.
Albo islam zapanuje w Europie albo powróci zmutowany nazizm,taki Biały Europejski Rasizm,który rozprawi się z islamem bardzo szybko i bardzo brutalnie.
Tak czy siak zginie wielu ludzi.

wielu walczących o 'prawdę' jest sługusami tych,którzy rządzą światem

Portret użytkownika lommo

W szczegółach to wygląda tak

W szczegółach to wygląda tak że te wolne prace naprzykład w Szwecji to prawie zawsze dorywcze agencyjne śmieci. I trudno się dziwić że na to specjalnie brak chętnych. Miejscowi biali z tzw. patologi (bo tacy też są) nie chcą o tym słyszeć, zaczepiają innych białych o datki na chlanie (piszę jak mnie zaczepiano). Natomiast tubylcy to albo mają po prostu załatwioną w miarę dobrą robotę, albo też zbijają bąki. Obserwowałem wcale nie jednostkowe rodziny ewidentnie tubylcze które nigdzie do pracy nie chodziły, lecz rano do sklepu po zakupy i piwko którym się delektowali w krzakach po kilka godzin i do domku (opłaconego przez opiekę). Na takich lepszych dzielnicach czyli zamożnych z dużymi ładnymi domami i dobrymi furami to też nietrudno zauważyć dziwnie dużą ilość młodych osób nie parających się tak zwaną pracą zarobkową, lecz głównie pałętających się po posesjach i również piwkujących. W TV widziałem jakiś czas temu wywiady z emigrantami którzy nawet pokończyli w Szwecji czy Dani studia inżynierskie i nie mieli co liczyć na odpowiednią do wykształcenia pracę, w najlepszym przypadku jezdzili na taxi. W latach 60-tych , czy jeszcze 70 -tych i częściowo 80 - tych ubiegłego wieku też do krajów Zachodu przybywało sporo emigrantów z krajów arabskich czy nawet czarnej Afryki i gdzieś tam ich upychano po zakładach przemysłowych jako ludzi przy taśmie. Zatrudnienie w tych zakładach na Zachodzie drastycznie zmalało jak i sam ilość tych zakładów, więc pracy jest tak naprawdę niewiele i prawie wyłącznie z wypożyczalni pracowników. Tak że wpuszczanie licznych emigrantów przez władze krajów zachodnich jest po prostu działaniem pod względem ekonomicznym głupotą. Tak jak pisałem już wcześniej to z tego co się można dowiedzieć to był też plan ponownego zasiedlenia wyludnionej prowincji co np. w Szwecji jest drastycznie widoczne. Ale to też pomysł bez sensu, bo na tej prowincji można najwyżej siedzieć na zasiłku, którgo wysokość do kosztów utrzymania wymaga nie lada kombinowania żeby związać koniec z końcem. Więc większość tych zasiedlonych po jakimś czasie kombinuje żeby dostać się do dużych miast gdzie zwykle mają już krewnych z wcześniejszych lat. A tam to wiadomo handel narkotykami, rozróby jak palenie samochodów i ulic handlowych.

Portret użytkownika NIEDŹWIEDŹ

Witm was wszystkich drodzy

Witm was wszystkich drodzy użytkownicy tego portalu! Odbiegając od artykułu ze względu na to ,że jest dzisiaj 24 grudzień chciałbym wam wszystkim życzyć zdrowych ,spokojnych i wesołych świąt. No i oczywiście dużo prezentów Smile Bądźcie szczęśliwi i spędźcie ten jedyny w roku wieczór z bliskimi. Jeszcze raz wszystkiego co njlepsze życzę wam w te święta!!!

NIEDŹWIEDŹ

Portret użytkownika Akamai

"..otwarcie zapraszały do

"..otwarcie zapraszały do siebie imigrantów, którzy teraz żerują na państwie."

Koran nazywa to dżizją.

Z góry zasysają kasę pasożydy, a z dołu "imigranci". I dlatego normalny, pracujący obywatel UE nie będzie żył w dostatku.

To tyko kwestia czasu.

Prawda nas wyzwoli, 

Ale najpierw nas wku*wi.

 

Portret użytkownika inzynier magister

Najaktywniejszy dziś nurt

Najaktywniejszy dziś nurt islamu kieruje się logiką podboju. Chce zdobyć cały świat, zaczynając od Europy – uważa ks. prof. Samir Khalil Samir, egipski jezuita i islamolog. Podkreśla on, że jednym ze sposobów podboju jest dziś rozniecanie wojen, aby w świat poszło jak najwięcej muzułmańskich migrantów i uchodźców. W ten sposób, powoli, ale skutecznie, dokonuje się podbój. – Nie łudźmy się, jest to zaplanowana inwazja – podkreśla ks. Samir.W wywiadzie dla włoskiego portalu Nuova Bussola Quotidiana wieloletni profesor Papieskiego Instytutu Wschodniego odniósł się do niedawnej decyzji florenckiej archidiecezji o udostępnieniu muzułmanom terenu pod budowę meczetu. Ks. prof. Samir przyznaje, że ze strony Kościoła był to oczywiście gest braterstwa. Muzułmanie postrzegają to jednak inaczej, jako symbol swego zwycięstwa. Egipski jezuita podkreśla, że przed podjęciem takiej decyzji chrześcijanie w Europie powinni zasięgnąć rady swych braci, którzy żyją na Bliskim Wschodzie, albo byłych muzułmanów, którzy przyjęli chrzest i znają mentalność islamską.Ks. prof. Samir zauważa, że jest rzeczą nieroztropną godzić się na budowę meczetu w Europie, nie wiedząc, kto będzie go finansował. Zazwyczaj sponsorem takiej budowy jest Arabia Saudyjska, która szerzy dziś w świecie najbardziej fanatyczną wersję islamu i pobudza do terroryzmu. Europa powinna wyciągnąć wnioski z tego, co wydarzyło się już w Indonezji. Kiedyś był to kraj spokojny i umiarkowany. Kiedy Arabia Saudyjska zaczęła tam budować meczety, pojawiły się silne tendencje antychrześcijańskie.Jezuicki islamolog wskazuje też na inny praktyczny problem, który wiąże się z budową meczetów w pobliżu chrześcijańskich kościołów. Z muzułmańskich miejsc kultu codziennie rozlega się bowiem głos muezzina, który po arabsku wzywa do modlitwy. – Bardzo często są to zdania antychrześcijańskie – dodaje ks. prof. Samir.W opinii egipskiego jezuity, ignorancja w sprawie islamu jest jednym z głównych problemów współczesnego Kościoła na Zachodzie. Zastrzega on jednak, że europejscy duchowni powinni się uczyć od chrześcijan, którzy mają osobiste doświadczenia islamu, a nie od imamów, którzy kłamliwie twierdzą, że islam oznacza pokój.: http://www.pch24.pl/ks--prof--samir--nie-ludzmy-sie--migracje-to-zaplanowana-inwazja,57081,i.html#ixzz52ARje0uR

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj