Podróż w 37 minut z Warszawy do Wrocławia? Dlaczego nie. To byłoby możliwe dzięki kolejom próżniowym. Technologia hyperloop może zmienić sposób w jaki podróżujemy. Podczas testów kapsuły w USA udało się rozpędzić ją do rekordowej prędkości 386 km/h.

Ta prędkość może nie oszałamiać, ale gdy weźmie się pod uwagę fakt, że stało się to na torze DevLoop, który ma zaledwie 500 metrów długości, to oznacza to oszałamiające przyspieszenie. Jak to możliwe? 

Kapsuła porusza się za pomocą lewitacji magnetycznej, a na dodatek w szczelnej tubie, w której się porusza zostaje obniżone ciśnienie, co pozwala na podróżowanie niemal bez tarcia. Właśnie dlatego kapsuła bardzo szybko osiąga wysokie prędkości i prognozuje się, że przyszły transport będzie w stanie pędzić bezpiecznie z prędkościami znacznie powyżej 1200 km/h.

Pojęcie Hyperloop zaproponował w 2013 roku znany miliarder wizjoner, Elon Musk. Obecnie w ramach dojścia do technologii, która może być zaoferowana komercyjnie, trwają prace nad stworzeniem pierwszego systemu kolei próżniowej na świecie. Dominującym ośrodkiem w tej dziedzinie są Stany Zjednoczone i Niemcy. Poprzedni rekord prędkości hyperloop dzierżyła niemiecka firma WARR Hyperloop, której kapsuła rozpędziła się do 323 km/h.

W zakresie eksperymentów z kolejami próżniowymi nie odstaje również Polska. Istnieje u nas firma Hyper Poland, która zawarła porozumienie z Instytutem Kolejnictwa. Kooperacja ma na celu budowę testowej tuby na terenie naszego kraju. Hyper Poland uważa rozpoczęcie tej współpracy za istotny kamień milowy w projekcie polskiego Hyperloopa.