Kategorie:
Śmieci zanieczyszczające nasze środowisko, to nie tylko plastik. Jeszcze poważniejszy problem stanowią elektroodpady, takie jak popsute urządzenia elektroniczne, wtyczki i zużyte baterie. Zgodnie z nowym raportem Global E-waste Monitor, ilość odpadów elektronicznych cały czas rośnie.
Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzono, że w 2016 roku powstała zatrważająca suma prawie 45 milionów ton odpadów elektronicznych – o 8 % więcej niż szacowano w 2014 roku. Wśród elektrośmieci znajdują się telewizory, smartfony, panele słoneczne, lodówki i wiele innych urządzeń. Naukowcy już dziś szacują, że do 2021 roku liczba tych odpadów wzrośnie o kolejne 17 %.
Co więcej, tylko 20 % światowych odpadów elektronicznych zostało w ogóle w jakikolwiek sposób zarejestrowanych. Oznacza to, że jedynie niewielka ich ilość została poddana recyklingowi. Znacząca większość bezużytecznego sprzętu jest spalana lub nadal przechowywana w gospodarstwach domowych.
Uniwersytet Organizacji Narodów Zjednoczonych w komunikacie prasowym porównał wagę e-odpadów do dziewięciu wielkich piramid w Gizie, 4,5 tysiąca wież Eiffla lub 1,23 miliona w pełni załadowanych 18-kołowych ciężarówek, które mogłyby utworzyć nieprzerwaną, podwójną linię z Nowego Jorku do Bangkoku. Stale powstające nowe modele smartfonów i telewizorów znacznie zmieniły częstotliwość, z jaką ludzie wymieniają swój sprzęt elektroniczny na nowy. Kolejną motywacją do ciągłych zmian jest szybka utrata wartości starszych modeli.
Nie bez wpywu na to zjawisko ma też powszechna praktyka intencjonalnego postarzania produktów, tak aby zepsuły się w odpowiednim momencie. Dzieje się tak dzięki rozmaity trikom możliwym do zastosowania dzięki postępowi w dziedzinie jaką jest materiałoznawstwo. Na powstawanie gór elektroodpadów ma to kluczowy wpływ, bo założeniem producenta nie jest stworzenie urządzenia dobrego i trwałego przez lata, ale dobrego przez ograniczony czas, aby potem klient musiał kupić kolejne.
W przeliczeniu na mieszkańca, najwięcej elektrośmieci tworzą obywatele Australii, Nowej Zelandii oraz krajów Oceanii – około 17,3 kg na mieszkańca. Drugie miejsce zajmuje Europa – 16,6 kg na mieszkańca, a następnie Ameryka Północna i Ameryka Południowa – po 11,6 kg odpadów na mieszkańca. Co ciekawe, prawie 66 % światowej populacji żyje w krajach, w których obowiązują regulacje prawne dotyczące gospodarowania odpadami elektronicznymi. Nic jednak z tego, jeśli przepisy te nie są egzekwowane, a ludzie często nie mają nawet o nich świadomości.
Ocena:
Opublikował:
Scarlet
|
Komentarze
kolo21
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Skomentuj