Toniemy w elektrośmieciach – jest ich już 45 milionów ton i wciąż szybko ich przybywa

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Śmieci zanieczyszczające nasze środowisko, to nie tylko plastik. Jeszcze poważniejszy problem stanowią elektroodpady, takie jak popsute urządzenia elektroniczne, wtyczki i zużyte baterie. Zgodnie z nowym raportem Global E-waste Monitor, ilość odpadów elektronicznych cały czas rośnie.

Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzono, że w 2016 roku powstała zatrważająca suma prawie 45 milionów ton odpadów elektronicznych – o 8 % więcej niż szacowano w 2014 roku. Wśród elektrośmieci znajdują się telewizory, smartfony, panele słoneczne, lodówki i wiele innych urządzeń. Naukowcy już dziś szacują, że do 2021 roku liczba tych odpadów wzrośnie o kolejne 17 %.

 

Co więcej, tylko 20 % światowych odpadów elektronicznych zostało w ogóle w jakikolwiek sposób zarejestrowanych. Oznacza to, że jedynie niewielka ich ilość została poddana recyklingowi. Znacząca większość bezużytecznego sprzętu jest spalana lub nadal przechowywana w gospodarstwach domowych. 

Uniwersytet Organizacji Narodów Zjednoczonych w komunikacie prasowym porównał wagę e-odpadów do dziewięciu wielkich piramid w Gizie, 4,5 tysiąca wież Eiffla lub 1,23 miliona w pełni załadowanych 18-kołowych ciężarówek, które mogłyby utworzyć nieprzerwaną, podwójną linię z Nowego Jorku do Bangkoku. Stale powstające nowe modele smartfonów i telewizorów znacznie zmieniły częstotliwość, z jaką ludzie wymieniają swój sprzęt elektroniczny na nowy. Kolejną motywacją do ciągłych zmian jest szybka utrata wartości starszych modeli.

 

Nie bez wpywu na to zjawisko ma też powszechna praktyka intencjonalnego postarzania produktów, tak aby zepsuły się w odpowiednim momencie. Dzieje się tak dzięki rozmaity trikom możliwym do zastosowania dzięki postępowi w dziedzinie jaką jest materiałoznawstwo. Na powstawanie gór elektroodpadów ma to kluczowy wpływ, bo założeniem producenta nie jest stworzenie urządzenia dobrego i trwałego przez lata, ale dobrego przez ograniczony czas, aby potem klient musiał kupić kolejne. 

 

W przeliczeniu na mieszkańca, najwięcej elektrośmieci tworzą obywatele Australii, Nowej Zelandii oraz krajów Oceanii – około 17,3 kg na mieszkańca. Drugie miejsce zajmuje Europa – 16,6 kg na mieszkańca, a następnie Ameryka Północna i Ameryka Południowa – po 11,6 kg odpadów na mieszkańca. Co ciekawe, prawie 66 % światowej populacji żyje w krajach, w których obowiązują regulacje prawne dotyczące gospodarowania odpadami elektronicznymi. Nic jednak z tego, jeśli przepisy te nie są egzekwowane, a ludzie często nie mają nawet o nich świadomości.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika kolo21

Nie wiem jak w innych

Nie wiem jak w innych miastach, ale u mnie firma zajmująca się wywozem elektro śmieci, tak pochrzaniła harmonogram wywozu. Że ludzie nie wiedzą kiedy wystawiać je na ulicę. Całe miasto tonie, w starych lodówkach i spleśniałych tapczanach, jak w slamsach. Kiedyś każda dzielnica miała odbiór w dany dzień tygodnia, a teraz to nawet ja nie wiem. Bo harmonogram jest tajny i nie dostepny nawet przez neta. Druga sprawa, że nie tylko  Niemiecy, ale też  Amerykanie zaczynają składować elektro smieci u nas. Zakłady utylizacji, i złomowiska toną w nich. A co ciekawe, że pojawiają się wielkie Amerykańskie karaluchym, przywiezione w śmieciach za oceanu. Widziałem parę sztuk, długości około 5, 7 cm. Obrzydlistwo! Polska nie ma być tylko rynkiem zbytu, ale również wielkim wysypiskiem śmieci i odpadów promieniotwórczych.

kolo21

Portret użytkownika MiamiVibe

Gdzieś czytałem, że pewna

Gdzieś czytałem, że pewna osoba po kupieniu zmywarki, zauważyła, że ta przestała po prostu działać po pewnym czasie. Już gość chciał kupować nową, ale postanowił pogrzebać trochę w niej. Okazało się, że w okolicach przycisku start, był zamontowany bodajże taki mały czujnik, który był zaprogramowany, aby padł po iluś tam włączeniach zmywarki i nie dało się jej włączyć, by użytkownik myślał, że nic się nie da zrobić i pobiegł kupić nową. Po wymianie wadliwej, malutkiej części, zmywarka ruszyła normalnie i mogła dalej pracować bez żadnych problemów. Diabeł zawsze tkwi w szczegółach Smile

Portret użytkownika b@ron

z celowym postarzaniem

z celowym postarzaniem elektroniki to prawda... jak mi się skończą tusze w drukarce i za nowe mam dać 200zł, to jaki sens jest dać te dwie stówy na tusze, skoro za tyle kupię nową drukarkę z tymi tuszami w środku...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika euklides

Może ze 2-3 razy zdarzyło się

Może ze 2-3 razy zdarzyło się żeby sprzęt w ogóle popsuł się. Kiedyś zaobserwowałem słabą jakość w przypadku pewnego znanego producenta dysków twardych. Nigdy więcej nie kupułem dysku od tego producenta. Jak się wie co się kupuje to sprzęt może działać dziesiątkami lat.

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika b@ron

problem bywa z zamiennikami i

problem bywa z zamiennikami i tzw. regenerowanymi tuszami, część z drukarek nowych, nie akceptuje wcale regenerowanych tuszy, pomimo że dostępne są w handlu i nawet w dobrej marki sklepie sprzedawca twierdzi, że problemów nie będzie ... ale ciężko to wytłumaczyć drukarce Wink

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Skomentuj