Niestety nadal jest, co opisywać w kontekście wydarzeń w Strefie Gazy. Jeszcze wczoraj o 22:00 wydawało się, że zawieszenie broni jest możliwe. Mocno wierzył w to prezydent Egiptu, Muhammad Mursi. Potem przedłużono czas na pokój o godzinę a następnie doszło do kolejnej już eskalacji przemocy.

Ze strony Hamasu dochodzą informacje, że rozstrzelano przynajmniej 6 osób uważanych za szpiegów izraelskich. W nalotach nadal pośród członków Hamasu giną niewinni ludzie a ilość ofiar po stronie palestyńskiej wzrosła do 139 osób. Po stronie Izraelskiej oficjalnie śmierć poniosło 5 osób.

Od wczoraj Palestyńczycy odpalili ponad 160 rakiet. Wiele z nich dosięgło miejscowości w Izraelu. Mieszkańcy są w szoku, bo Hamas nigdy nie był w stanie zadawać takich ciosów. Wygląda na to, że konieczna będzie jednak operacja lądowa a to niestety oznacza kolejne ofiary śmiertelne po obu stronach konfliktu. Gloryfikowana tarcza antyrakietowa firmy Rafael przechwyciła 12 z 29 rakiet lecących w kierunku jednego z izraelskich miast. Część z rakiet spada na pustyni, ale wiele dociera do celu wzbudzając przerażenie.

Dzisiaj doszło też do zamachu terrorystycznego w Tel Awiwie. Początkowo nie było jasne ile osób zginęło a agencje prasowe wspominały o 10 poszkodowanych, z czego troje ciężko rannych. Dzisiejszy zamach bombowy z pewnością nie ułatwi rozmów pokojowych. Nie do końca wiadomo, kto stoi za tym zamachem, ale Izrael uzyskał właśnie niezły pretekst do rozpoczęcia inwazji lądowej na Strefę Gazy.

Źródła:

http://www.bbc.co.uk/news/world-middle-east-20424240

http://www.aljazeera.com/news/middleeast/2012/11/20121121101723829887.html