Kategorie:
Światowa Organizacja Zdrowia powiadomiła, że kolejny mieszkaniec Ugandy prawdopodobnie padł ofiarą niebezpiecznego wirusa Marburg. Jeśli epidemia nie zostanie opanowana, może rozprzestrzenić się na cały kraj a także na sąsiednie państwa.
Wirus Marburg rozprzestrzenia się w dystrykcie Kween we wschodniej Ugandzie, który graniczy z Kenią. Dotychczas potwierdzono dwa przypadki śmiertelne - pierwsza osoba zakażona wirusem zmarła 25 września, zaś druga straciła życie po 16 dniach i wtedy oficjalnie ogłoszono epidemię. Teraz według nieoficjalnych doniesień zmarła trzecia osoba a wszystkie ofiary wirusa są ze sobą spokrewnione.
Ministerstwo Zdrowia Ugandy ma powody do obaw. Jak dotąd wszystkie trzy osoby zarażone wirusem Marburg zmarły, a to daje 100% śmiertelność. W dystrykcie Kween i Kapchorwa podjęto wszelkie możliwe środki ostrożności, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się wirusa. Ponad 280 mieszkańców przeszło już przez 21-dniowe obserwacje.
Marburg jest wyjątkowo niebezpiecznym wirusem charakteryzującym się bardzo wysoką śmiertelnością. Przenoszony jest poprzez kontakt z krwią i płynami ustrojowymi, ale można się nim zarazić przebywając w otoczeniu osoby chorej, dlatego najbardziej narażeni są sami lekarze. Do dnia dzisiejszego nie opracowano skutecznej szczepionki zwalczającej wirusa Marburg, dlatego Uganda musi podjąć wszelkie kroki, aby nie dopuścić do jego rozprzestrzenienia się na sąsiednie państwa i całą Afrykę.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.
Skomentuj