Kategorie:
W wyniku amerykańskiej inwazji na Afganistan z 2001 roku obalono rząd Talibów. Głównym celem było schwytanie Osamy bin Ladena - domniemanego organizatora zamachów na WTC, a także wyzwolenie państwa z rąk islamistów i zniszczenie upraw opium. Za czasów Talibów, Afganistan pozostawał jednym z największych producentów narkotyków na świecie, lecz mimo wieloletniej okupacji sytuacja w kraju drastycznie się pogorszyła.
Przed 2001 rokiem, produkcja opium nie była tak wysoka jak po inwazji. Od 2002 roku powierzchnia upraw maku regularnie rosła a po 12 latach od wybuchu wojny osiągnęła ponad 200 tysięcy hektarów. W ostatnich latach produkcja narkotyków rośnie lawinowo - mimo obecności amerykańskich sił zbrojnych, które podobno zajmują się niszczeniem upraw.
W 2016 roku uprawy opium zajmowały 201 tysięcy hektarów powierzchni. W tym czasie wyprodukowano 4,8 tysiąca ton opium. Sytuacja w roku bieżącym wygląda fatalnie - obszar zagospodarowany pod uprawy maku wynosi obecnie 328 tysięcy hektarów, zaś produkcja narkotyków wzrosła niemal dwukrotnie i wyniosła aż 9 tysięcy ton.
Mak uprawiany jest na terenie całego Afganistanu i stanowi cenne źródło dochodów dla Talibów oraz miejscowych chłopów. Po kilkunastu latach od inwazji okazuje się, że "demokratyzacja" i misja stabilizacyjna tylko pogorszyła sytuację. Produkcja narkotyków jest na rekordowym poziomie a walka z islamistami nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj