Wytresowane zachodnie społeczeństwa zmieniają czas, nie wiedząc nawet dlaczego to robią

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Dzisiaj w nocy wszyscy znowu zostaniemy podróżnikami w czasie. Na podstawie dyrektywy UE 2000/84/EC nastąpi zmiana czasu z tzw. letniego na zimowy, czyli lokalny. Coraz częściej zaczynają się jednak pojawiać głosy, że czynność ta nie ma żadnego sensu, a opowiadanie o mitycznych oszczędnościach prądu to po prostu propaganda. Po co zatem nadal to robimy?

 

Jak wielokrotnie udowodniono w badaniach, tak zwana zmiana czasu, źle wpływa na biorytm człowieka. Powoduje to bezsenność, a także zwiększa liczbę wypadków drogowych czy problemów kardiologicznych. Zmianę czasu z normalnego, czyli zimowego zwanego też lokalnym na wyimaginowany, czyli letni na ziemiach polskich wprowadził po raz pierwszy Adolf Hitler. W latach powojennych kontynuowano tę dziwną tradycję i trwa to do dzisiaj.

 

Zmiana czasu narzucana odgórnie przypomina pod pewnymi względami przypomina rozmaite akcje w postaci "wyłącz światło o dwudziestej i uratuj Ziemię". To raczej sposób na sprawdzenie siły oddziaływania w społeczeństwie w sposób bezrefleksyjny, którego aktem jest pstrykanie wyłącznikiem na rozkaz. W tym wypadku na rozkaz cofamy wskazówki i nikt nie zadaje sobie pytania po co ...

 

Wygląda na to, że jest to tylko sprawdzenie, czy obywatele nadal bezrefleksyjnie wykonują dowolną głupotę zarządzoną przez władzę. Przypomina to trochę przechodzenie na czerwonym świetle. W Polsce często można zaobserwować grupki ludzi tłoczących się na przejściach i czekających na zielone światło. Stoją tak i stoją nawet jeśli 500 metrów z lewej i z prawej nie widać żadnych samochodów. Stoją bo tak kazała władza. Ten sam mechanizm skłania ludzi do przestawiania zegarków, bo powiedziano im, że jest inna godzina niż w rzeczywistości. 

 

Jeśli to nie jest tresura to jak to nazwać? Oficjalnie jest to dostosowanie się do pory roku i mityczne oszczędności, których jednak nikt nie zna. Za to szkody są bardzo realne. Dwa razy w roku mamy przez to chaos w rozkładach jazdy, czego objawem są na przykład pociągi stojące na stacjach przez godzinę i czekające na właściwy czas, aby ruszyć dalej w drogę. Przeważnie z powodu zmiany czasu większość osób odczuwa po prostu dyskomfort, a możliwe są nawet dolegliwości zdrowotne takie jak zaburzenia snu, kłopoty kardiologiczne czy depresja, powodowana szybciej zapadającymi ciemnościami.

 

Już w 2014 roku ze zmiany czasu zrezygnowała Rosja. W Unii Europejskiej jako pierwsi o bezsensowności tej operacji mówili Czesi, potem Węgrzy, obecnie mówią to też Polacy i Duńczycy. Jednak ze względu na brak suwerenności państw członkowskich UE, decyzja o rezygnacji z czasu letniego i pozostaniu przy czasie lokalnym, należy do władz unijnych. Wygląda więc na to, że jeszcze długo będziemy tresowani w kręceniu wskazówkami zegarka na rozkaz.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika kożeń

Temat jak najbardziej ciekawy

Temat jak najbardziej ciekawy, niedawno nawet rozmawialiśmy ze znajomymi o tym i na pewno warto o tym dyskutować. Sęk w tym, że sporo zmiennych trzeba by tutaj wziąć pod uwagę jeśli mielibyśmy coś zmieniać w tym kierunku. M.in. cykl pracy, efektywne wykorzystywanie światła dziennego, dostosowanie się wszystkich krajów jednocześnie do zmian itd. Ale sam artykuł to po prostu dramat... Zero konkretnych argumentów (nie wspominając o źródłach, np. - "Jak wielokrotnie udowodniono w badaniach, tak zwana zmiana czasu, źle wpływa na biorytm człowieka" - ale skąd ta informacja??). No i jeśli autor porównuje przestawianie zegarków do przepisów ruchu drogowego (co za idiota wymyślił żeby stać na czerwonym a iść na zielonym!?...) to ja podziękuję. Smile

Portret użytkownika śrubka

A tam wiekszośc ludzi i tak

A tam wiekszośc ludzi i tak spędza czas w korpo gapiąc się w monitory  i swiecąc sobie jarzeniówką po oczach przez conajmniej 8 godzin, to zmiana czasu ma tu najmniejsze wręcz żadne oddziaływanie na organizm. A to że sie szybciej robi ciemno-skandynawia cała jest w ciemnościach przez wiekszość roku i jakos ludziska żyją i mają się całkiem dobrze, wręcz lepiej niz my tutaj.

 

 

Portret użytkownika dobrze jest

Czasem naturalnym jest zimowy

Czasem naturalnym jest zimowy. W lato jeśli zastosujemy czas zimowy to ciemno zrobi się już o 20tej a nier 21ej. Słonce zacznie wschodzić już o 3ciej i dopiero wtedy zaczną się problemy ze snem. Jest dobrze tak jak teraz. Ktoś mądry wymyślił czas letni i chwałą mu za to.

Portret użytkownika 3plabc

p { margin-bottom: 0.25cm;

p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }

Jeśli chodzi o zmianę czasu to optymalnie powinniśmy pracować i funkcjonować zgodnie z zegarem słonecznym modyfikując naszą aktywność elastycznie do naturalnego oświetlenia, którego wpływ na zdrowie jest niezaprzeczalny. Jeśli już zrezygnować ze zmiany czasu to należy pozostawić czas zimowy, gdyż jest bardziej optymalny dla człowieka. W sejmie jest projekt ustawy w sprawie zaprzestania zmiany czasu i pozostania przy... "letnim". Czego się spodziewać po PSL... hehehe.

Portret użytkownika tadzio

Tylko, że nie możemy zmienić

Tylko, że nie możemy zmienić sobie godzin naszej pracy wg. naszego upodobania.

Kiedyś ludzie wstając ze wschodem słońca sami "przestawiali" swój czas i pracowali wtedy kiedy mieli korzystne warunki oświetlenia. W zimie wstawali później, bo po co wstawać po ciemku, kiedy i tak nic w polu nie zrobili. W lecie zaś wstawali wcześniej żeby wykorzystać więcej dnia.

Dzisiaj stracilibyśmy pracę, gdym w lecie przychodził o godzinie 4:00 a w zimie o 9:00.

Znając teraźniejszy rząd to najprawdopodobniej ta ustwastawa PSL przejdzie i wtedy dopiero będzie marudzenie kiedy w grudniu będzie jasno dopiero o 9:00.

A urzędy szkoły i sklepy poustawiają swoje godziny pracy wg. swojego widzimisię.

Chyba że ktoś wpadnie na pomysł żeby zawsze w konkretną datę je zmieniać.

Sami nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do go godzin wschodów i zachodów słońca takich jakie dyktuje nam czas zimowy i letni.

Minie parę lat zanim z nimi się oswoimy i nie będziemy marudzić.

Sami zobaczycie jak ustawa wejdzie w życie.

tadzio

Portret użytkownika tadzio

OK mogę się  z tobą zgodzić,

OK mogę się  z tobą zgodzić,

tylko, że tak funkcionowali ludzie, którzy nie mieli zegarków i wstawali o świcie a kładli się gdy słońce zachodziło. Szczególnie jeśli chodzi o ludzi pracujących w polu na roli. 

Dzisiaj wszysko kręci się wokół terminów i konkretnych godzin.

W ciągu roku trzeba byłoby modyfikować rozkłady zajęć szkół. Godziny otwarcia sklepów itp. Dlatego wg. mnie chyba wygodniejsze jest przestawienie zegarków.

tadzio

Portret użytkownika tadzio

Nie da się zadowolić

Nie da się zadowolić wszystkich.

Zostawiając czas letni będą marudzić ci co wstają wcześnie i tak jak pisałem szczególnie dzieci chodzące do szkoły na 8:00

Jeśli zostanie czas zimowy to będzie nie po drodze tym którzy lubią do wieczora wykorzystać czas kiedy jeszcze jest widno.

Zniesienie zmian czasu wniesie więcej zamieszania niż pożytku.

tadzio

Portret użytkownika keri

Tadziu, z Ciebie pozostał

Tadziu, z Ciebie pozostał tylko zaprogramowany robocik. Tobie przeszkadza każdy, kto myśli lub ośmiela się zastanawiać.

Ty jesteś tak zmanipulowany, że bronisz sie przed możliwością otworzenia oczu - dla Ciebie przedstawianie prawdy to zbędne zamieszanie.

Gdzie takie roboty produkują?

Portret użytkownika tadzio

Przedstawiłem jakie

Przedstawiłem jakie praktyczne konsekwencje to przyniesie.

Nie bronię zmiany czasu dlatego że tak każą ale dlatego, że dla mnie jest to korzystne. Jesiennej zmniany czasu wyczekuję dlatego, że nie lubię zaczynać pracy po ciemku a wiosennej dlatego, że w lecie po pracy mogę coś zrobić przy domu, czy w ogrodzie i tyle.

Jak ktoś pracuje od godziny 9:00 a po pracy siedzi przy piwie albo przed komputerem to będzie mu wszystko jedno.

Gdyby zmiana czasu nie miała pozytywów to nie wprowadzonoby jej w 70 krajach świata.

 

tadzio

Strony

Skomentuj